Strona startowa Ludzie pragnÄ… czasami siÄ™ rozstawać, ĹĽeby mĂłc tÄ™sknić, czekać i cieszyć siÄ™ z powrotem.xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxcsirvienta eternizada, y aunque varias veces oyĂł decir que era la madre de su esposo, aquello le resultaba tan increĂ­ble que mÄ‚Ä„s tardaba en saberlo que en olvidarlo...dowÄ…Nauczyciel-wychowawca - podmiot wychowaniaKim jest? Kim być moĹĽe? Kim być powinien nauczyciel-wychowawca jako podmiot wychowania i jednoczeĹ›nie...LITERATURAOstrze trafiĹ‚o go w lewe oko i aĹĽ do jelca pogrÄ…ĹĽyĹ‚o siÄ™ w czaszce, a konkretnie w mĂłzgu...- Ten raport chyba pomija niektĂłre waĹĽne szczegóły - powiedziaĹ‚...W przypadku, gdy przestrze Ĺ„ zdarzeĹ„ elementarnych jest zbiorem wszystkich moĹĽ- liwych wynikĂłw jakiegoĹ› eksperymentu, najcz¸eĹ›ciej przyjmuje si¸e, ĹĽe...- Jak w pajÄ™czej sieci - gĹ‚os Sheana aĹĽ drĹĽaĹ‚ z wĹ›ciekĹ‚oĹ›ci... 7
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

M 'alup]s wţCuoaaIMsoalu `wţCufpzaţCMz
oţaf M
eţ[alMolza zplqo ţCu]pMţapp o] ]saf `ţCzould5 ţnłpaM 'nuţCza op ţplup
lţ[s
azow alu wnzoJ `.ţalwnzol 1 ţpMo[nţ[[pţ[ `ţClţ[p3 ţţ'MoJ]safaJ n]soJd
od ]saf nwnzol yoţ.'yanaupl M aC aaţzaiţ[ oMluţo oţ[rf waluplplzp 1
lwplanzan ţCzpţlwod nţ[lupalsod ţ[ol oţ[IţC] ţplałads nw tţţpMzoţ
ţelanzan oţaf n]soJd od iţfnpoMod walţ[al_Molza `esaqqoH ţnlpaM
'ţ?IaSOUIOM I IwBIan7.an
`wawnzol ţCzpţlw dap[al nlualwnzolz ţqold iţţ[zpM ţţCqopţCM puzow
nţpwayas oţaf z zaaţ 'nlsţCwn.l rII?la lasoupaC pluţMowfod oţalţ[suţf
z
-oulds ţCzaţC]op owps o,L 'auţlusţfţCM oaţfţzalplsţM ţs alu ţCpţlu aJ
o]ţ[
`MOUlwla] IaSOUSYfaIU ţt?MOlOUńl.O]Sţ7.a ţwlSnw ř.faMOIaţfOd ţll[YUY
1
yaţU[Yn]ţ[Y`j GaZpJalM] ţUIUYZSaIw Oţ[YC ţZOUIdS t'IUa'7,pJalM]
ţYMO]7ţL'J]
01 'łVI7,(1'ZOţ
ja i ,;.,,,,
,
I. '.
iI
ll!' "'
I
ROZDZIAŁ IIl
jeszcze się nie pojawił, chociaż pod koniec wieku Rewolucja
Francuska
dała Francji sposobność do rewanżu wobec Anglii.
Niemniej jednak możemy w Anglii rozpoznac etapy, přprzez które
panujący schemat moralny ulega przekształceniu w następny. Możemy
posłużyć się tą historią, aby przynajmniej częściowo pokazać, że kryt
yka
filozoficzna wchodzi w różne relacje z przemianami społecznymi za-
chodzącymi w różnych okresach. Możliwe są takie formy społeczeństwa,
w których różnorodne kryteria służą uzasadnieniu i wyjaśnieniu wzorcó
w
moralnych, społecznych i politycznych. Czy przestrzegamy
panujących
reguł i dążymy do panujących obecnie ideałów dlatego, że cieszą się o
ne
aprobatą Boga? Czy też dlatego, że są nakazami suwerena obdarzonego
prawomocnym autorytetem'? C'.zy też może dlatego, że posłuszeństwo
tym regułom jest w rzeczywistości środkiem do osiągnięcia takich
postaci życia ludzkiego, które przynoszą największe zadowolenie?
Albo
może dlatego, że gdybyśmy ich nie przestrzegali, zostalibyśmy
ukarani,
albo w inny sposób skrzywdzeni przez sprawujących władzę`? Od-
powiedź na te pytania, na poziomie decyzji praktycznych, może być
rzeczą zupełnie nieistotną i niekonieczną. Jeżeli bowiem wzorce, któr
c
ostatecznie uznaje się za uzasadnione, wydają się uzasadnione bez
względu na to, jakich byśmy użyli kryteriów dla ich oceny, wówczas
argument o właściwym sposobie uzasadniania naszych wzorców może
mieć tylko teoretyczne znaczenie, być kwestią służącą ćwiczeniu umys-
łów w szkołach, ale zupełnie nieistotną na polu bitwy czy na rynku.
Jednak zmiana społeczna może wyprowadzić teorię ze szkół, i to nic
tylko na rynek, ale nawet na pole bitewne. Rozważmy bowiem, co
zdarzy się w określonym porządku społecznym, w którym rozpadowi
ulega wszystko, co święte i świeckie, kościół i państwo, król i
parlament,
bogaci i biedni. W takiej sytuacji kryteria, dzięki którym do tej
pory
uzyskać było moźna zawsze te same odpowiedzi na pytanie, jak
nalei.y
postępować - ustępują obecnie nowym, konkurencyjnym kryteriom,
które umożliwiają udzielenie nowych odpowiedzi. To, co Bóg nakazuje.
albo rzekomo nakazuje, to, jakie są sankcje władzy, co jest
aprobowane
przez prawomocną władzę i co wydaje się prowadzić do zaspokajania
obecnych potrzeb, nie jest już od tej chwili tym samym, czym byH
kiedyś. Rozumowanie nie jest już takie samo jak poprzednio, co
moi.e
skrywać fakt, że zwolennicy różnych kryteriów będą naturalnie dąi.yi'
196
Nowe wAH rosc:l
do redetinicji kryteriów konkurencyjnych w taki sposób, aby zniknęły
z pola widzenia, starając się wykazać - tak jak Hobbes - że władza
zwycięska je.st władzą prawomocną; albo-jak purytanie-że to, co Bóg
nakazuje, jest tym samym, co my uznalibyśmy za spełnienie naszych
pragnień i potrzeb, gdybyśmy nie byli tak przeniknięci grzechem;
albo
- jak rojaliści - że posłuszeństwo prawomocnej władzy króla jest
nakazem Bożym. Niemniej jednak możemy zrozumieć, że kryteria
uległy rozpadowi, i dzięki temu dostrzegamy znaczenie pytali,
które są
zarazem i moralne i tilozoficzne.
W jaki sposób można logicznie wesprzeć zasady moralne? Jakiego
rodzaju gwarancji one wymagają'? Do tej pory w historii etyki
napotyka-
liśmy na co najmniej trzy rodzaje odpowiedzi. Wsparcie może
wywodzić
się stąd, że zasady te są częścią pewnej formy życia ludzkiego, w kt
órej
nasze pragnienia i skłonności są kształtowane i ćwiczone w celu
akceptacji i dążenia do pewnych dóbr (Platon i Arystoteles). Może
się
ono także wywodzić z faktu, że zasady te są częścią zespołu przykaza
ń
Bożych, wobec których posłuszeństwo będzie nagrodzone, a niepo-
słuszeństwo karane (chrześcijaństwo). Trzeci rodzaj wsparcia uznaje
zasady za wskazania, jakiego rodzaju postępowanie przyniesie nam
to,
ezego obecnie chcemy (sofiści i Hobbes). Każda z tych odpowiedzi
stanowi inny system moralny; każda z nich nadaje sądom moralnym
;i: odmienną formę logiczną i odmienny status. W pierwszym przypadku
ţ.., kluczowe jest pojęcie dobra używane w sensie funkcjonalnym,
nato-
ţ` miast podstawowymi sądami moralnymi są twierdzenia, że pewne
rzeczy, klasy rzeczy czy ludzi są dobre - to znaczy nadają się do
wypełniania pewnych ról i funkcji w ramach określonej postaci życia
społecznego, którą taki pogląd zmuszony jest zakładać. W drugim
systemie podstawowe pojęcie jest wyrażane za pomocą zwrotu "Nie
będziesz...", a podstawowy rodzaj sądu wyraża konsekwencje w
postaci
nagrody i kary. W systemie implikowanym przez trzeci typ
odpowiedzi
charakter podstawowy mają pojęcia środków do określonych celów