Strona startowa Ludzie pragnÄ… czasami siÄ™ rozstawać, ĹĽeby mĂłc tÄ™sknić, czekać i cieszyć siÄ™ z powrotem.Drugi pogląd nakazuje pojęcie orzeczenia kwalifikować wyłącznie według legis fori: czyli prawa państwa, w którym orzeka się o uznaniu (ściślej według przepisów...paĹ„stwa od granicy towarzyszy honorowa eskadra samolotĂłw wojskowych, a w przypadku podróży pociÄ…giem lub samochodem na granicy oczekuje misja specjalna...„Wtedy z winy Ottona [II] wiele siÄ™ staĹ‚o zĹ‚ego; wszÄ™dzie doszĹ‚o do wielkich i ĹĽaĹ‚osnych klÄ™sk, pohaĹ„bione paĹ„stwo spadĹ‚o z wyĹĽyn swego tronu, udrÄ™czone...napiszÄ™ na wszystkich forumach w internecie, ĹĽe odradzam wszystkim korzystać z paĹ„stwa oferty...- Nie jestem znawcÄ… ziemskiej historii, lecz na podstawie mej skromnej wiedzy sÄ…dzÄ™, ĹĽe istniaĹ‚a garstka paĹ„stw centralnych, o kulturze tak potężnej, ĹĽe...Tym, ktĂłrzy lubiÄ… ziemniaki przypominam, ĹĽe obierajÄ…c je ze skĂłry, pozbawiajÄ… je PaĹ„stwo praktycznie 99% cennych zwiÄ…z­kĂłw...120W serbskiej Macedonii najrozleglejsze państwa utworzyli dwaj bracia, Vukaśin i Jovan Ugljeśa...Bardach Historia paĹ„stwa i prawa polskiego, CZ1R7~1o atmosferze przymusu pośredniego lub nawet bezpośredniego...EBook JÄ™zykPolski Matura Lidii, staroĹĽytnego paĹ„stwa na zachodnim wybrzeĹĽu Azji Mniejszej...wĹ‚Ä…czony do jednego z sÄ…siednich paĹ„stw (do Amur-ru?)...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Bardzo wyraźnie odbił się również w życiu gospodarczym, gdzie każda
włość dążyła do samowystarczalności i wszelkimi sposobami hamowała stosunki gospodarcze z
sąsiadami. Wreszcie przejawy partykularyzmu zarysowały się także w dziedzinie kulturalno-religijnej.
Oto bowiem z przyczyn zarówno gospodarczych, jak politycznych, horyzont ludzi zamieszkałych w
takiej włości uległ zacieśnieniu. Ich znajomość świata nie przekraczała granic danej prowincji, sprawy
zaś bardziej odległe przestały w ogóle budzić zainteresowanie. Odbiło się to w sposób jaskrawy w
dziedzinie religijnej, gdzie rozwinął się niebywale, graniczący nieomal z pogaństwem, kult nieznanych
żadnemu kalendarzowi kościelnemu świętych oraz najbardziej nieprawdopodobnych relikwii.
Feudalizacja duchowieństwa
Równolegle z tym występowały objawy zeświecczenia hierarchii duchownej. Ze względu na olbrzymie
majątki, pozostające w dyspozycji wyższego kleru, stanowiska duchowne stawały się łakomym kąskiem
dla władców świeckich. W okresie wzrastającego chaosu i utraty innych źródeł dochodu traktowali je
oni jako swoją rezerwę majątkową. Występując w roli opiekunów Kościoła, narzucili na intratne
stanowiska kościelne kandydatów, których pragnęli sobie zjednać. Nie oglądali się przy tym na ich
kwalifikacje moralne i niejednokrotnie powierzali je nawet osobom świeckim. Prowadziło to z jednej
strony do upodobnienia wyższego duchowieństwa do wasali królewskich, z drugiej zaś - odbijało się
fatalnie na tymże duchowieństwie, które ulegało zeświecczeniu i krańcowej demoralizacji.
Ze względu na usankcjonowaną przez Karola Wielkiego tradycję "kościołów prywatnych", tzn. takich,
w stosunku do których ich fundatorzy zachowali prawo własności, proces ten nie ominął również
niższego kleru.
Kształtowanie się
stosunków lennych
To zwycięstwo partykularyzmu we wszelkich dziedzinach, związane z oparciem życia polityczno-
ustrojowego, gospodarczego i kulturalnego na zasadzie umowy komendacyjnej, od terminu feudum,
który zaczął zastępować dawniej używane beneficjum, literatura zachodnia nazwała feudalizmem.
Ponieważ jednak w terminologii przyjętej w nauce marksistowskiej termin ten jest używany dla
określenia pewnej formacji społecznej, w celu uniknięcia nieporozumień omówione wyżej zjawiska
będziemy nazywać stosunkami lennymi.
Nowy układ stosunków z chwilą ich utrwalenia się wytworzył różne przepisy zwyczajowe, które ujęły
go w ramy określonych form organizacyjnych. Przepisy te ulegały jednak ciągłej ewolucji. Czas i
warunki miejscowe stwarzały coraz to nowe nawarstwienia, tak że nie sposób przedstawić takiego
schematu stosunków lennych, który by dał się zastosować w całej rozciągłości, zawsze, do każdego
kraju. Można jednakże wśród różnorodnych jego odmian odnaleźć pewne cechy wspólne, a spośród
nich wyodrębnić te, które - będąc pochodzenia najstarszego - pozwolą nam odtworzyć w przybliżeniu
obraz społeczeństwa X w.
Zawiązanie stosunku lennego następowało więc w wyniku zawartej umowy, a jej zewnętrzny ceremoniał
przypominał dawną komendację. Przyszły wasal poddawał się uroczyście władzy seniora, składając na
klęczkach w jego ręce swoje złożone dłonie. Senior podnosił go z klęczek i całował w usta. Ceremonia
ta nosiła nazwę homagium (hominium), czyli hołdu (od niemieckiego Huldigung). Bezpośrednio potem
wasal stojąc składał przysięgę (fadelitas) na Ewangelię lub relikwie świętych, że dochowa wierności
swemu seniorowi i będzie się dobrze wywiązywać ze wszystkich zobowiązań lennych. Wówczas z kolei
senior, wręczając mu przedmiot symbolizujący nadane lenno (np. włócznię), przekazywał mu nad nim
władzę i oddawał uroczyście we władanie. Ta druga część ceremonii nosiła nazwę inwestytury.
Hołd miał charakter zobowiązania czysto osobistego między ściśle określonymi osobami, kontrakt lenny
tracił więc moc obowiązującą z chwilą śmierci jednej ze stron, bez względu na to, czy był nią senior, czy
też wasal. Jeżeli chciano kontrakt przedłużyć, trzeba go było odnowić zarówno w jednym, jak i w
drugim wypadku.
Obowiązki lenne
Obowiązki, których wasal obiecywał przestrzegać w przysiędze składanej w czasie hołdu, dzieliły się na
nakazy i zakazy.
Do pierwszych zaliczano pomoc (auxilium) i radę (consilium), przy czym przez pierwszą rozumiano
przede wszystkim pomoc zbrojną, a w wyjątkowych tylko wypadkach - materialną; przez radę
natomiast - obowiązek przebywania na dworze seniora, zasiadania w jego radzie i brania udziału w jego
sądach.
Co do zakazów - sprowadzały się one w praktyce do jednego tzn. zabraniały szkodzenia w jakikolwiek
sposób osobie i interesom seniora. Zobowiązania lenne miały charakter dwustronny, toteż senior winien
był zapewnić wasalowi spokojne i zgodne z prawem korzystanie z lenna.
Niewypełnianie przez wasala obowiązków lennych stawało się przyczyną represji ze strony seniora,
który w razie popełnienia przez niego oczywistego wiarołomstwa (felonia) mógł mu nawet odebrać
posiadane lenno. Decyzja taka musiała być jednak zatwierdzona przez sąd parów. Z czasem również
wasal, w wypadku gdy senior nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań, mógł zerwać stosunek lenny
(deffidatio).
Przedmiotem kontraktu, zawieranego między seniorem a wasalem, było lenno (beneficjum, później
zwane feudum). Senior zachowywał w stosunku do niego własność substancji (dominium directum,
własność naga), a wasal uzyskiwał jedynie prawo użytkowania (dominium utile). Lenno więc stanowiło
klasyczny przykład własności podzielonej.
Grupa lenna
Każdy senior mógł posiadać kilku lub kilkunastu wasali. Ich liczba zależała jedynie od jego potęgi i
zamożności. Wraz ze swymi wasalami tworzył tzw. grupę lenną, tzn. jednostkę, która zazwyczaj miała
charakter polityczny i stanowiła jak gdyby swoiste państewko. Członkowie jednej i tej samej grupy
lennej zwali się w stosunku wzajemnym parami (pares).