Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
dło podejrzanych stuków. Im bliŜej
PoniewaŜ mamy 50 takich par, mo-
będzie tego źródła, tym stukanie
Ŝemy łatwo obliczyć poszukiwaną war-
głośniejsze.
tość, mnoŜąc 101 przez 50. Wykry-
B. Metoda „wspinaczki". Metodę tę
cie przez młodego Gaussa tego no-
opiszemy w sposób metaforyczny,
wego algorytmu nastąpiło dzięki za-
odwołując się do przykładu Rey-
stosowaniu heurystyki. Badania eks-
noldsa i Flagga (1983). ZałóŜmy, Ŝe
perymentalne przeprowadzone przez
jesteśmy niewidomi i mamy wejść
Schmucka (1990) wykazały, Ŝe zdol-
na górę. Stawiając kaŜdy krok, czu
ność do tworzenia nowych heurystyk
jemy, czy podąŜamy w górę, czy
związana jest z indywidualnymi wła-
teŜ w dół. Gdy idziemy w dół,
ściwościami jednostki. Stwierdził on,
zmieniamy kierunek tak, by podąŜać
Åœe ludzie cechujÄ…cy siÄ™ szybkim prze-
w górę. W końcu osiągamy taki
biegiem procesów poznawczych ła-
punkt, z którego wszystkie drogi
twiej tworzÄ… heurystyki. Dzieje siÄ™
zbiegają w dół. Oznacza to, Ŝe je
tak dlatego, Ŝe ich umysł w trak-
steśmy na szczycie. Problem jednak
cie pracy nad jakimÅ› problemem dys-
polega na tym, Ŝe nie musi to być
ponuje wystarczajÄ…cymi zasobami po-
najwyÅœszy szczyt w okolicy - ergo
znawczymi, które moŜe poświęcić na
osiągnięte w ten sposób rozwią
wymyślanie nowych, ekonomiczniej -
zanie nie musi być rozwiązaniem
szych algorytmów.
najlepszym.
358
PWCHOLDGIA POZNANIA
C. Metoda analizy w kategoriach środ-
wykryć zawsze, jeśli tylko jesteśmy
ków i celów. Po ustaleniu celu,
wystarczajÄ…co wytrwali w poszukiwa-
staramy się określić, jakimi środkami
niach. Przykładowo, moŜemy stwier-
naleŜy go osiągnąć. Następnie ustala
dzić, Ŝe człowiek jest podobny do węgla
siÄ™ podcele, czyli cele czÄ…stkowe,
pod kilkoma względami, na przykład
które będą osiągane po zastosowaniu
zanurza siÄ™ w wodzie. Nie to jednak
kolejnych środków. Po osiągnięciu
konstytuuje analogiÄ™. Analogia wystÄ™-
jednego podcelu sprawdzamy, czy
puje wtedy, kiedy mamy dwie dziedziny
zbliŜyliśmy się do celu, i dobieramy
rzeczywistości. W kaŜdej z tych dzie-
odpowiedni środek, aby osiągnąć następny
dzin występują elementy oraz relacje
podcel. Nie zawsze jest tak, Åœe
między nimi. Gdy relacje te cechują się
osiągnięcie kolejnego podcelu przybliŜa
odpowiedniością, wtedy moŜna mówić
nas do celu ostatecznego. OsiÄ…gajÄ…c
0 istnieniu zwiÄ…zku analogii. Analo
niektóre podcele, oddalamy się
gia moŜe być podstawą wnioskowania
pozornie od celu końcowego, ale tylko
1 przewidywania rozmaitych zjawisk.
po to, by w następnym ruchu zbliŜyć
Odwołajmy się do przykładu cytowa
się do celu końcowego. Przykład takiego
nego przez BielÄ™. Franklin stwier
problemu omówiono w ramce 9.6.
dził, Ŝe istnieje analogia między zjawi
Przedstawiona wersja zadania jest wersjÄ…
skami obserwowanymi w czasie eks
najprostszÄ…. W wersji bardziej
perymentów z butelką lejdejską a zja
skomplikowanej, gdzie na pręcie A
wiskami obserwowanymi w czasie bu
znajduje się sześć krąŜków, procedura
rzy. Choć dziś analogia ta wydaje się
rozwiÄ…zywania wymaga stworzenia bar-
oczywista, to w czasach Franklina było
dziej rozbudowanej hierarchii podce-
to czymś niezwykłym. Przeskakiwa
lów. Liczba ruchów, które pozornie od-
nie iskry w butelce między biegunami
dalajÄ… nas od rozwiÄ…zania ostatecznego,
powodowało słabe trzaski, które pod
jest znacznie większa. 4. Strategie oparte
względem intensywności w niewielkim
na wykorzystaniu analogii.
stopniu przypominały grzmoty. Fran
Wykorzystuje się tu zaleŜności
klin przypuszczał, Ŝe tak jak w bu
występujące w jednej dziedzinie do
telce lejdejskiej ładunki róŜnoimienne
rozwiązania problemów w innej dzie-
gromadzą się na wewnętrznej i ze
dzinie. Inaczej mówiąc, jest to próba
wnętrznej ściance, tak w czasie burzy
wykorzystania posiadanego doświad-