Strona startowa Ludzie pragnÄ… czasami siÄ™ rozstawać, żeby móc tÄ™sknić, czekać i cieszyć siÄ™ z powrotem.Nikt z jego nowych znajomych nie wiedziaÅ‚ nic o zabiera­nych z ulicy i dobrze opÅ‚acanych dziewczynach, którym na Croom's Hill kazaÅ‚ stać nago w ogrodzie, aż...Je¿eli kwestionariusz spefnia te warunki wewnêtrznej zgodnoœci i sta³oœci wyników w czasie, to powiadamy, ¿e jest rzetelny, czyli dobrze mierzy to, co mierzy...— Dobrze, nastÄ™pnym razem, jak gdzieÅ› znikniesz, zrobiÄ™ ci tÄ™ przyjemność — obiecaÅ‚a Marianna trochÄ™ niecierpliwie...– Czyż nie mówiÅ‚am przed chwilÄ…, że masz być moim bohaterem? Nie widziaÅ‚ jej twarzy, ale czuÅ‚ dobrze, że żartuje, rzekÅ‚ wiÄ™c jeszcze poważniej...dziurawca, melisy lekarskiej, miêty pieprzowej, ziela krwawnika - po 50gramów ka¿dego z zió³ (1 czubat¹ ³y¿kê sto³ow¹ dobrze wymieszanych zió³zalewamy 250...Jeden tylko ma³y Wo³odyjowski cierpia³ nad tym niema³o, a gdy Skrzetuski próbowa³ wlaæ mu otuchê w serce, odpowiedzia³:- Dobrze tobie, bo gdy jeno zechcesz, Anusia...Za to dobrze pamiÄ™taÅ‚ - i sÄ…dziÅ‚, że zachowa w żywej pamiÄ™ci do koÅ„ca życia - swoje późne powroty do domu, gdy zastawaÅ‚ ojca (udajÄ…cego, że Å›pi) w rozkÅ‚adanym...PowiedziaÅ‚ mi, że jestem osobÄ…, która nie boi siÄ™ bólu, i że to bardzo dobrze, bo żeby zapanować nad duszÄ…, trzeba również nauczyć siÄ™ panować nad ciaÅ‚em...JeÅ›li byÅ‚o coÅ› jeszcze gorszego od ohydnej wprawy, z jakÄ… skÅ‚adano ofiary, Å›wiadczÄ…cej o dÅ‚ugim doÅ›wiadczeniu, to byli to dobrze ubrani wierni,...Gdy podszedÅ‚ bliżej, zobaczyÅ‚em, że jest mÅ‚ody, dobrze zbudowany, ma pociÄ…gÅ‚Ä…, rumianÄ… twarz, rzadkie, jasne wÄ…sy i wÄ…skie, zaciÅ›niÄ™te usta...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.



We wszystkich trzech grupach wysokość i ciężar ciała dzieci przekroczyły oczekiwaną średnią dla dzieci koreańskich, znajdującą się jednak poniżej 50
centyla norm amerykańskich. Początkowe różnice pod względem rozwoju fizycznego na ogół utrzymywały się - te dzieci, które były dobrze odżywione w wieku 18 miesięcy, były też większe w czasie, gdy uczęszczały do szkoły podstawowej. Najbardziej jednak uderzające były ilorazy inteligencji, jakie osiągnęły te dzieci. Dzieci wychowywane w sprzyjającym środowisku, jakie
zapewniły im rodziny należące do amerykańskiej klasy średniej, uzyskały I.I. wyższe o około 40 punktów od ilorazów inteligencji podobnych dzieci, które powróciły do swego poprzedniego (niekorzystnego) środowiska domowego.

Piętno niedożywienia we wczesnym okresie życia utrzymywało się jednak w pewnym stopniu, ponieważ średni I.I adoptowanych dzieci koreańskich z grupy
"dobrze odżywionej" jest o blisko 10 punktów wyższy niż u ich rówieśników z grupy "niedożywionej". Wyniki dotyczące osiągnięć szkolnych przypominają zależności występujące w przypadku I.I. - są wyższe u dzieci początkowo lepiej odżywionych, we wszystkich zaś grupach są co najmniej równe średniej dla amerykańskich dzieci szkolnych. Co więcej, średni I.I. w grupie "dobrze odżywionych" dzieci, równy 112, jest istotnie wyższy niż I.I. dzieci amerykańskich z klasy średniej. Autorzy przypuszczają, że "osiągnięcia"
(tych dzieci) mogą być odbiciem szczególnie korzystnego wpływu cech przybranych rodziców oraz środowiska, jakie stworzyli oni swym adoptowanym dzieciom".



Wykazano, że drastyczne zmiany w środowisku powodują duże zmiany w
|wynikach testów inteligencji - punkt na korzyść "środowiskowców". Jest tak zwłaszcza w przypadkach, w których dziecko podlegało w przeszłości poważnej deprywacji i kiedy zmiana środowiska następuje wtedy, gdy dziecko jest jeszcze zupełnie małe. Zdaje się nie ulegać wątpliwości, że w takich przypadkach pierwotny wynik testów inteligencji nie był miarą pełnych możliwości dziecka. Niestety, nie wiemy, w jakim stopniu dotyczy to wyników testowych w ogóle, czyli jak często - i w jakim wieku - wyniki innych dzieci wzrosłyby wskutek lepszego zaprogramowania ich środowiska.

Dwa badania podłużne pomogły nam ustalić czynniki odpowiedzialne za stałość lub zmiany w poszczególnych przypadkach. Jedno z badań
przeprowadzonych w "Fels Research Institute of Human Development"
("Instytucie Badań nad Rozwojem Człowieka im. Felsa") w Ohio (Sontag, Baker i Nelson, 1958); kompletowano w nim przez 20 lat dokumentację dotyczącą 200 badanych nie przebywających w instytucjach opiekuńczych. W drugim badaniu, którym kierowała Nancy Bayel (1968) i Marjorie Honzik (1973) oraz ich współpracownicy z University of California w Berkeley, badano 56
"zdrowych" ludzi - od urodzenia do wieku 36 lat. Godne uwagi poświęcenie uczonych, którzy zaangażowali się w długoterminowe, złożone badania tego rodzaju, przyniosło wiele korzyści w postaci nowej wiedzy i wskazówek do dalszych badań. Jednym z najbardziej uderzających wyników było stwierdzenie wielkiego zróżnicowania przebiegu rozwoju poznawczego u różnych jednostek.
Na przykład:

1. W obu badaniach stwierdzono, że u wielu obserwowanych dzieci zmiany w wynikach testów zdolności intelektualnych zachodziły nie tylko w okresie przedszkolnym, lecz w ciągu całego dzieciństwa.

2. |Tempo rozwoju umysłowego u poszczególnych dzieci w ciągu pierwszych lat ich życia było zmienne: rozwój zdawał się wykazywać okresy nagłego
przyspieszenia i okresu zastoju (plateau).

3. U poszczególnych o.b. występowały różne wzorce zmian ilorazu
inteligencji: u niektórych I.I. nie zmienił się, u innych występował jego stopniowy wzrost lub spadek, u jeszcze innych wzorzec ten był różny w różnych okresach ich rozwoju.