Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
W formie złożonej mimika rozwinęła się tylko u nielicznych grup ssaków -u wyższych naczelnych, koni, psów i u kotów. Nie jest przypadkiem, że pięciu spośród czołowej dziesiątki faworytów należy do tych właśnie grup. Zmiany w wyrazie twarzy wskazują na zmiany nastroju i ten właśnie ich aspekt stanowi cenne ogniwo pomiędzy zwierzęciem a nami, pomimo że właściwa istota tych wyrazów nie zawsze jest dokładnie rozumiana.
Jeśli chodzi o zdolności manipulacyjne, panda i słoń stanowią przypadki wyjątkowe. Panda ma wydłużoną i ruchomą jedną z kości nadgarstka, co pomaga jej chwytać cienkie pędy bambusa, którymi się to zwierzę żywi. Budowy takiej nie spotyka się nigdzie poza tym w świecie zwierzęcym. Pozwala to płaskostopej pandzie na trzymanie małych przedmiotów i podnoszenie ich do ust, podczas gdy siedzi ona w pozycji pionowej. Z antropomorficznego punktu widzenia przemawia to w znacznym stopniu na jej korzyść. Słoń również jest zdolny do "manipulowania" drobnymi przedmiotami za pomocą trąby (także unikalnej struktury) i podnoszenia ich do ust.
Postawa spionizowana, tak charakterystyczna dla naszego gatunku, daje każdemu zwierzęciu, które potrafi tę pozycję przyjąć, natychmiastową przewagę w sensie antropomorficznym. Prymaty z pierwszej dziesiątki, niedźwiedzie oraz pandy -wszystkie przyjmują często pionową pozycję siedzącą. Czasem potrafią nawet pionowo stać lub też posuwają się do poczynienia kilku chwiejnych kroków w tej pozycji, co pomaga im w gromadzeniu cennych punktów. Żyrafa, dzięki swym unikalnym proporcjom ciała, zachowuje w pewnym sensie stale pozycję pionową. Pies, który osiąga tak wysoką punktację antropomorficzną za swe społeczne zachowania, stanowił dla nas zawsze źródło pewnego rozczarowania, jeśli chodzi o postawę. Jest on bowiem zwierzęciem zdecydowanie poziomym. Nie godząc się z tego rodzaju klęską, pomysłowość ludzka zaczęła działać i wkrótce rozwiązała ten problem -nauczyliśmy psa siedzieć pionowo na tylnych łapach i "służyć". W naszej potrzebie antropomorfizowania tego biednego stworzenia poszliśmy jednak jeszcze dalej. Sami pozbawieni ogonów, zaczęliśmy i psom obcinać ogony. Posiadając płaskie twarze, zastosowaliśmy wobec psa selektywny chów idący w kierunku zredukowania struktur kostnych w okolicy jego pyska. W rezultacie spora liczba psich ras charakteryzuje się obecnie nienormalnie płaskimi twarzami. W swych antropomorficznych pragnieniach jesteśmy tak wymagający, że zaspokajamy je nawet za cenę pozbawienia psa sprawności jego zębów. Musimy jednak pamiętać, że takie podejście do zwierząt jest czysto samolubne, nie patrzymy bowiem na nie jak na zwierzęta, lecz jak na nasze własne odbicia, a jeśli lustro zbytnio obraz wypacza, to albo naginamy je do pożądanego kształtu, albo też odrzucamy.
Dotychczas rozważaliśmy miłość do zwierząt u dzieci wszystkich grup wiekowych między czwartym a czternastym rokiem życia. Jeśli teraz reakcje na faworyzowane zwierzęta prześledzimy w poszczególnych grupach wiekowych, to stwierdzimy występowanie pewnych logicznych trendów. Niektóre zwierzęta tracą systematycznie popularność wraz z rosnącym wiekiem dzieci, dla innych zwierząt notuje się natomiast stały wzrost tej popularności.