Strona startowa Ludzie pragnÄ… czasami siÄ™ rozstawać, ĹĽeby mĂłc tÄ™sknić, czekać i cieszyć siÄ™ z powrotem.Drugi, Franciszek Czarnecki, czeĹ“nik i poseÂł woÂłyñski na sejmie w roku 1746, zatamowaÂł activitatem izbie poselskiej przez dwa dni, Âże Wielkopolanie podali projekt...z von Papenem na czele, jak również politycy, którzy otaczali prezydenta orazodgrywającego zakulisową rolę jego syna Oskara, sądzili, że nowy kanclerz bę-dzie...ż# Polonżu orc#żnatus est, et obżżt DCCCCLXXXIll1 (Rokuskiego 968 został ordynowany Jordan, pierwszy biskup wsce; zmarł on w roku 984)Rocznik...osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej,etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jejbezwyznaniowości, podlega...ByĹ‚o to w roku 1860 i 1861, kiedy mĂłj stryj rozpoczÄ…Ĺ‚ wĹ‚aĹ›nie praktykÄ™ lekarskÄ… i przed wyruszeniem na front sporo usĹ‚yszaĹ‚ o tych wydarzeniach od swoich...Włodkowic podjął w swym traktacie główne wątki rozważań Stanisława ze Skarbimierza, nadając im jednak wymiar konkretności i przesycając politycznymi realiami...Swoistą nieoficjalną działalność polityczną wznowił także Necmettin Erbakan, który założył Partię Dobrobytu, zdecydowanie proislamską, będącą kontynuacją...Odpowiedzialność polityczna realizuje się poprzez różnego rodzaju sformalizowane procedury parlamentarne, wśród których najdłuższą tradycję przypisać można wotum...DecyzjÄ™ zorganizowania PolenlagrĂłw powziÄ…Ĺ‚ w poĹ‚owie roku 1942 Hein-rich Himmler, a administrowanie obozami zlecono Volksdeutsche Mittelstelle (VoMi) jako...W drugim przypadku w ciÄ…gu dnia TET /jest to ĹšwiÄ™to Nowego- Roku chiĹ„skiego/ JeĹĽeli nie ma nic innego tylko wiatr północno-zachodni tez deszczu, bÄ™dzie...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

rocznicy mordów woByDskich. Wychodzcy w Ostrogu na WoByniu katolicki dwumiesicznik  WoBanie z WoBynia", w numerze z lipca/sierpnia 2003 roku opublikowaB trzy, zwizane z tym wydarzeniem, dokumenty:  List Papie|a w 60. rocznic wydarzeD na WoByniu",  Homili biskupa polowego Wojska Polskiego, ks. SBawoja Leszka GBódzia" oraz  Wspólne o[wiadczenie Prezydenta Ukrainy i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej O pojednaniu - w 60. rocznic tragicznych wydarzeD na WoByniu". W |adnym z tych dokumentów ich autorzy nie nazwali powszechnie znanych sprawców masowych mordów na ludno[ci polskiej WoBynia. Mo|na przypuszcza, |e Papie| i biskup GBodz nie znaj faktów historycznych dotyczcych tego wydarzenia, ale nie mo|na tego powiedzie o prezydentach Polski i Ukrainy.
Nie nazywajc po imieniu organizatorów i sprawców planowych, zorganizowanych, doktrynalnych mordów masowych na ludno[ci polskiej, Prezydenci Polski i Ukrainy dopu[cili si zatajenia prawdy. I nie jest to tylko grzech wyraznie majcy na celu niedopuszczenie do ujawnienia prawdy o sprawcach zbrodni ludobójstwa, jest to jednocze[nie grzech pocigajcy za sob niesprawiedliwe, nieuzasadnione obarczenie odpowiedzialno[ci za t zbrodni narodu ukraiDskiego, przede wszystkim ukraiDskiej ludno[ci WoBynia. Jest to, co najwa|niejsze, grzech, który umo|liwia jawne odradzanie si ukraiDskiego nacjonalizmu typu faszystowskiego na Ukrainie oraz w Polsce.
Skoro takie autorytety, jak Prezydenci Polski i Ukrainy, zataili prawd o sprawcach zbrodni ludobójstwa, to jego sprawcy otrzymali przez to po[rednio rozgrzeszenie, mog teraz z otwart przyBbic mówi o swoich  bohaterskich" czynach. I mówi o nich, pisz, chwal si nimi. Nie nazwani po imieniu, nie potpieni sprawcy zbrodni ludobójstwa otrzymali carte blanche do ubiegania si o wBadz na Ukrainie. Ju| j posiadaj na WoByniu i w Halicji - w administracji terenowej na szczeblach obwodów, rejonów, w miastach i na wsi. Nie nazwani - w nastpstwie grzechu zatajenia prawdy - organizatorzy i sprawcy ludobójstwa mogli wej[ do struktur ogólnopaDstwowych - do Parlamentu Ukrainy, do ogólnoukraiDs-
32