Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Zarazem jednak — skoro istotą modelu parlamentarnego jest polityczna identyczność większości parlamentu (pierwszej izby) i rządu — istnieją też inne, znacznie bardziej odformalizowane, co nie oznacza, że mniej efektywne, mechanizmy przejawiania się owej od-
L. Garlicki, Parlament..., op. cii., s. 247.
153
Lech Garlicki
powiedzialności. Jak trafnie wskazuje W. Sokolewicz, „w określonych warunkach, stworzonych zwłaszcza odpowiednią kulturą polityczną elit rządzących, formy te w pewnym stopniu mogą zastępować wotum nieufności, stanowić jego substytut",222 jak sama nazwa wskazuje, łączy sieje z negatywną oceną polityki prowadzonej przez rząd (jego ministrów). Stąd, z jednej strony — czysto polityczne formy egzekwowania odpowiedzialności, realizujące się na forum klubów parlamentarnych czy nawet pozaparlamentarnych gremiów partyjnych i znajdujące wyraz w rezygnacji ministra czy udzielenia mu dymisji przez premiera, a z drugiej strony — różnego rodzaju demonstracje niezadowolenia okazywane ministrowi przez parlament (krytyczne debaty, odrzucania sprawozdań i informacji) czy przez komisje, sugerujące potrzebę dokonania stosownej zmiany w składzie gabinetu.
Odpowiedzialność rządowa może przybierać charakter zarówno solidarny (co dotyka losu całego gabinetu, więc w pierwszym rzędzie premiera), jak i indywidualny (gdy ogranicza się do poszczególnych członków rządu). Nie bez racji zwraca się uwagę, że o ile odpowiedzialność solidarna stanowi conditio sine qua non modelu parlamentarnego, to odpowiedzialność indywidualna nie ma tak uniwersalnego charakteru.223 W systemach opartych na silnej pozy-q'i szefa rządu indywidualna odpowiedzialność ministrów może mieć wręcz dysfunkcjonalny charakter, pozwalając na rozbijanie politycznej jedności gabinetu i utrudniając premierowi (kanclerzowi) nadawanie kierunków jego działalności. Z drugiej jednak strony nie można nie zauważyć, że solidarna odpowiedzialność Rady Ministrów ma często charakter iluzoryczny. W aspekcie politycznym jej egzekwowanie musi ograniczać się do drastycznych przypadków kryzysu w stosunkach między parlamentem a rządem. W aspekcie prawnym jej egzekwowanie bywa zaś w różny sposób utrudniane, co jest szczególnie widoczne w zracjonalizowanej wersji parlamentaryzmu. Wykluczenie indywidualnej odpowiedzialności członków rządu przed parlamentem może więc okazać się równoznaczne z wykluczeniem odpowiedzialności rządowej w ogóle.
222 W. Sokolewicz (w:) Komentarz..., op. cit., komentarz do art. 66 m.k., uwaga 10.
223 Zob. szeroka informacja porównawcza: W. Sokolewicz (w:) Konstytucja.,., op. cit., komentarz do art. 159, uwaga 2, s. 1-4.
154
Rada Ministrów: powoływanie — kontrola — odpowiedzialność
2. Polski model odpowiedzialności Rady Ministrów wykazuje pięć cech podstawowych, dobrze plasujących obecne rozwiązania na tle tradycji konstytucyjnej.
Po pierwsze, odpowiedzialność ta jest powiązana wyłącznie z parlamentem, zaś prezydent jest całkowicie wyłączony z porządku jej egzekwowania. Jest to oczywista konsekwencja zarówno polskiej trądyq'i, jak i doświadczeń minionego dziesięciolecia, zresztą odpowiedzialność rządu (ministrów) wobec głowy państwa ma sens tylko w systemie prezydenckim.
Po drugie, w ramach parlamentu odpowiedzialność ta jest powiązana wyłącznie z. Sejmem, zaś Senat jest całkowicie wyłączony z porządku jej egzekwowania. Także w tym zakresie można mówić o polskiej tradycji, która sprzeciwia się przyznawaniu drugiej izbie nawet uprawnień kontrolnych wobec rządu. Za zdecydowanie nietypowe należy też uznać — w wymiarze porównawczym — ustanawianie odpowiedzialności rządu (ministrów) wobec obu izb parlamentu.