ďťż
Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, Ĺźeby mĂłc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.SZARAŃCZA W ZIEMI SIERADZKIEJ, ŁĘCZYCKIEJ I MAZOWIECKIEJ WIELKIE ZRZĄDZA SZKODY [1475] Pod te czasy ukazało się w Sieradzkiem, Łęczyckiem i...Na koszuli noszono suknię-kaftan, przy czym wypada rozróşnić dwie odmiany: zwykłą, prostą tunikę opadającą do połowy łydek, i bardziej wymyślną, ktĂłra...— Nie wygląda na dziewczynę, ktĂłrą chciałbym poderwać w barze — zauwaĹźył Chavez...ROZDZIAł 17DODATKOWE ćWICZENIA WZROKU PRZYDATNE W PRACY PRZY KOMPUTERZEZoom przy uĹźyciu kciukaWyciągnij przed siebie rękę z podniesionym kciukiem...długo klęczała nieruchoma i spokojna, cała oblana cichą błogością, ktĂłra, niby cień drzewa na kwiat więdnący z obecności jego na nią spływała...Irulana, ktĂłra z zamkniętymi powiekami trzymała obie dłonie na czole w transie mnemonicznego zapamiętywania, otwarła oczy i szybko spojrzała na Paula...Stanowisko wszystkich fizykĂłw, ktĂłrych poglądy omĂłwiliśmy powyĹźej, najlepiej moĹźna scharakteryzo­wać powołując się na dyskusję, ktĂłra w swoim...Trzeba tu powiedzieć, że Hitler niestety o wiele przecenił potęgę wojskowš, którš Francja,, według jego obliczeń, wykaże w przyszłej wojnie...MARS W ZNAKU WAGIPomyślnie aspektowany wskazuje na namiętną i kochliwą osobę, ulegającą silnie płci przeciwnej, ktĂłra ciągnie jak magnes Ĺźelazo...Powiedział mi, Ĺźe jestem osobą, ktĂłra nie boi się bĂłlu, i Ĺźe to bardzo dobrze, bo Ĺźeby zapanować nad duszą, trzeba rĂłwnieĹź nauczyć się panować nad ciałem...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Japonii nie skolonizowano, więc nic nie skłaniało jej do odrzucenia tradycji. Indie zostały skolonizowane tylko częœciowo, ale nie doœwiadczyły nigdy upokorzenia porównywalnego z przemianš Chińczyków w naród narkomanów. Dziœ różnorodnoœć religijna w Indiach przypomina tę w dawnych Chinach, lecz nikomu nie przychodzi tam do głowy, że postęp wymaga zniszczenia religii.
Rezultaty chińskiego państwowego antyklerykalizmu nie były wcale zgodne z oczekiwaniami postępowców, wręcz przeciwnie! Owszem, religie doznały znacznego uszczerbku - szczególnie zaœ konfucjanizm, bardziej zależny od zewnętrznych form i rytuałów niż od wewnętrznych przekonań. Ucierpiały także taoizm i buddyzm: utraciły miejsca kultu, zniszczono ich księgi liturgiczne, rozpierzchli się wierni i duchowień-
72 iPF K„k KoSu!ii
stwo. W imię postępu zniszczono pamięć, a kultura chińska przeżyła katastrofę porównywalnš z zagładš kultur prekolumbijskich w Ameryce. Była to także katastrofa społeczna, bo stowarzyszenia taoistyczne były jedynymi chińskimi organizacjami, które uprawiały dobroczynnoœć i w których panowała solidarnoœć. Na ich miejsce nic nie powstało, a biednych, samotnych, starców i bezrobotnych pozostawiono na pastwę losu. W Roku Koguta chiński rzšd zachęcał buddystów, aby na nowo organizowali domy spokojnej staroœci i przychodnie, ale jest już na to za póŸno. Poza tym była to katastrofa gospodarcza, ponieważ stowarzyszenia taoistyczne były bankami finansujšcymi przedsiębiorstwa na kontynencie i poza nim. Ich zniszczenie pozbawiło kontynentalne Chiny całego zespołu praktyk, wypróbowanych przez wieki, dzięki którym pomyœlnie rozwijał się handel.
Czy partia zrezygnowała z wypędzenia bogów z Chin? Nie, zmieniła się tylko metoda. Tak jak w przypadku walki z demokratami stała się subtełniejsza. Chińczycy majš prawo wierzyć, pod warunkiem że nie będš się organizować, a jeœli się już organizujš, to tylko pod nadzorem partii. Legalne sš tylko te Koœcioły, które przestrzegajš instrukcji patriotycznych stowarzyszeń taoistycznych, buddyjskich, katolickich, protestanckich, muzułmańskich. Wszystko to sš agendy partii, które mieszajš się nie tylko do spraw organizacyjnych, lecz także do teologii, jeœli ich zdaniem nie jest dostatecznie racjonalna. W instrukcjach dla mnichów — opublikowanych przez Chińskie Stowarzyszenie Taoistyczne — napisano: „Oczywiœcie nie można się stać nieœmiertelnym, doskonalšc się poprzez wewnętrzne oczyszczenie i alchemię". Z pewnoœciš jest to twierdzenie naukowe, tyle że kwestionuje prawdziwoœć wierzenia leżšcego u podstaw taoizmu.
Inny sposób eliminowania religii polega na zmienianiu ich w obiekty muzealne. Œwištynie taoistyczne, na których ponowne otwarcie zezwolono w 1990 roku, podlegajš kontroli biur podróży i tuiystyki, co pozwala zrozumieć, skšd bierze się zainteresowanie partii religiami: œwištynie sš wyjštkowo malownicze, stanowiš więc dla państwa Ÿródło dochodów. I tak słynny klasztor z Góiy Wudang w prowincji Hubei przyjmował przez pięć stuleci uciekajšcych od œwiata eremitów. Można się tam było dostać, wędrujšc leœnymi œcieżkami i wspinajšc się po tysišcach stopni. Teraz turyœci wjeżdżajš wycišgiem, a mnisi zarzšdzajšcy klasztorem stali się sprzedawcami pocztówek i religijnych gadżetów. Kilku ostatnich pielgrzymów, rozpoznawalnych po żółtym nakryciu głowy, próbuje
Mistycy !!*F- 73
się modlić do bogów w obecnoœci turystów wyposażonych w kameiy. „Zobaczcie, jak religia na nowo cieszy się w Chinach wolnoœciš!" — powiadajš na to komunistyczni przywódcy. Podobnie jest w Pekinie, gdzie za przyzwoleniem władz pozostała tylko jedna taoistyczna œwištynia — zmieniona w muzeum œwištynia Białej Chmuiy; tymczasem przed rewolucjš było takich œwištyń około siedmiuset. Podobnie rzšd zachowuje się w Tybecie, przekształcajšc uczucia narodowe i religijne w turystycznš atrakcję. Powinniœmy się obawiać, że tuiystyka zniszczy tybetański buddyzm sprawniej niż chińska armia!
Bogowie sš zmęczeni
Patrzyłem, jak odbudowujš się dawne œwištynie i powstajš nowe koœcioły, ale oglšdane z bliska wszystkie okazywały się sztuczne: muzea, filie partii komunistycznej, emeiyckie komitety. Bez wštpienia szukałem nie doœć pilnie. Przecież musiał gdzieœ istnieć jakiœ prawdziwy taoistyczny mnich, œwiadectwo oporu, jaki bogowie stawili antyklerykalizmowi i próbie zamknięcia w muzeach? Korzystajšc z informacji pewnego naukowca, dotarłem do miasta Fuzhou, aby tam w końcu spotkać mnicha, który znał taoistycznš kosmologię i liturgię, a nie tylko magiczne gesty.