Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Opierał swe oceny na bohaterstwie armii francuskiej i narodu francuskiego, przejawionym w pierwszej wojnie światowej, gdy Francuzi, walcząc na własnej ziemi i obficie przelewając krew, w przeciągu czterech lat odpierali ataki przeważających sił niemieckich. Natomiast w drugiej wojnie światowej, która okazała się wojną przewidywaną przez Hitlera w "Mein Kampf, a przynajmniej w pierwszej jej fazie, Francuzi nie potrafili przeciwstawić niemieckiemu Wehrmachtowi potężnej armii ani nie wykazali bohaterstwa. Historycy, zarówno francuscy, jak i wielu innych krajów, dotychczas nader szczegółowo badają przyczyny tak ogromnej różnicy postawy rządu i narodu francuskiego w obu wojnach światowcyh.
Na koniec zwróćmy uwagę na pewien fakt, który może się wydać paradoksalnym. W "Mein Kampf Hitler z nieporównanie większą złością potraktował Francję niż Polskę (choć, jak wiemy, także dla Polski bynajmniej nie był łaskawy). Mówiliśmy, że Słowianom w ogóle, a Polakom w szczególności, przypadła tylko drobna część tych przekleństw, które spadły na głowy Francuzów. Można było się spodziewać, że niemiecka okupacja, której w kilkanaście lat po napisaniu przez Hitlera "Mein Kampf doświadczyli zarówno Francuzi, jak Polacy, okaże się o wiele sroższa dla tych pierwszych. Przecież to Francję, a nie Polskę, Hitler wielokrotnie nazywał "śmiertelnym wrogiem Niemiec", do Francji, a nie do Polski, stosował epitet "hydra, której należy zmiażdżyć głowę". To Francję, a nie Polskę oskarżył o najgorszy ze wszelkich możliwych grzechów: o prowokowanie stosunków płciowych między murzyńskimi żołnierzami okupacyjnej armii francuskiej
158. Op. cit., s. 755-757.
126 Rozdział XII
a niemieckimi dziewczętami i bezczeszczenie w ten sposób po wsze czasy niemieckiej krwi i niemieckiego honoru.
Można nie wątpić, że warunki okupacji zarówno dla Francji, jak dla Polski, jak i dla innych zagarniętych przez Wehrmacht krajów, ustalał Hitler osobiście, a przynajmniej że z nim te warunki szczegółowo uzgadniano. W tych okolicznościach wydawałoby się, że niemiecka okupacja dostarczyła Hitlerowi świetnej okazji zemszczenia się przede wszystkim na bardziej znienawidzonych Francuzach, a dopiero w dalszej kolejności na Polakach. Tymczasem stało się odwrotnie. Los ludności francuskiej pod okupacją hitlerowską był znacznie lżejszy niż los Polaków. Podczas gdy społeczeństwo polskie było prześladowane i poniżane jako całość z wyjątkiem nielicznych zdrajców, agentów gestapo i jawnych kolaborantów, ludność Francji znajdowała się w zasadzie w odwrotnej sytuacji. Tam okrutnym prześladowaniom ulegali partyzanci, osoby z partyzantami współpracujące, no i oczywiście Żydzi. Reszta mogła jakoś żyć, natomiast tej części francuskiej arystokracji i bogatej burżuazji, która życzyła sobie stosunków towarzyskich lub handlowych z oficerami armii okupacyjnej, urzędnikami hitlerowskiej administracji lub przyjeżdżającymi zza Renu niemieckimi biznesmenami, władze okupacyjne w zasadzie nie czyniły przeszkód. Było to tym dziwniejsze, że przy tego rodzaju kontaktach zawsze możliwe są dorywcze stosunki seksualne, a Hitler już w""Mein Kampf' orzekł, że społeczeństwo francuskie stopniowo zamienia się w Mulatów.
Hitlerowcy nie zbudowali też we Francji masowych obozów zagłady, jakie z takim zapałem budowali w Polsce, schwytanych zaś we Francji Żydów i uczestników ruchu oporu przeważnie właśnie do tych obozów zagłady w Niemczech wywozili do zamordowania.
Hitler, nakazując łagodniejsze traktowanie Francuzów aniżeli Polaków, a tym bardziej aniżeli Rosjan i przedstawicieli innych narodowości na okupowanych obszarach Związku Radzieckiego, wykazał się jako "pragmatyk". Przyczyny tego pragmatyzmu były z pewnością znane jemu i zbliżonym do niego wielmożom narodowosocjalistycznym i widocznie uwzględniając je odstąpił od swych teoretycznych priorytetów.
Z drugiej strony należy wspomnieć i o tym, że wielu Francuzów, oddając hołd bohaterom francuskiego ruchu oporu i dzielnym żołnierzom działając poza ojczyzną armii Wolnej Francji, jednak nie zalicza okresu hitlerowskiej okupacji do szczytnych w aspekcie moralnym kart historii ojczystego kraju.
Rozdział XIII Hitler o Habsburgach i Hohenzollernach
A. Habsburgowie
Wolelibyśmy nie rozpoczynać każdego niemal rozdziału książki opisem kolejnej nienawiści Hitlera do takiej czy innej zbiorowości ludzkiej, ale cechy charakterologiczne naszego bohatera nas do tego zmuszają. Jeśli spośród wszystkich narodów świata najbardziej nienawistni byli Żydzi, to najbardziej znienawidzoną rodzinę (a znienawidzonych przez Hitlera rodzin było także niemało) stanowiła rodzina Habsburgów. Habsburgowie od wielu stuleci i aż do roku 1918 mieli swą siedzibę w Wiedniu, będąc najpierw dynastią panującą Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, od początku XIX wieku - Cesarstwa Austriackiego, a od roku 1867 - Cesarstwa Austro-Węgier.