X

Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.Niekt�re obowi�zki pracodawcy, a wyj�tkowo tak�e i pracownika, maj� charakter mieszany, to znaczy wi���cy nie tylko wobec drugiej strony stosunku pracy, ale tak�e i wobec...– A obrona?– Obrona to nie cel, to tylko przejściowa forma działań, wymuszona przez przeciwnika...- Szarzy - kontynuował - polują za pomocą zarówno wzroku, jak i węchu, nocne ogary zaś tylko za pomocą węchu...poza tylko sam nie wiem gdzie i poza czym oni są tu ze KWIECIEŃ 2003 CZAPKA mną nie wiem kim są ale nienawidzę ich z całej duszy - Nie, na...Profilaktyka zaburze� emocjonalnych to przede wszystkim uczenie dziecka r�nych sposob�w radzenia sobie w sytuacjach trudnych, a nie tylko ochrona dziecka przed...Twierdzenie o prawdopodobieDstwie logicznym zdania opiera si jednak nie tylko na owej konfrontacji zdaD, m�wicej |e ze wzgldu na nie naszej hipotezie H przysBuguje prawdopodobieDstwo pGrace dała jej swój numer i dodała:- Proszę mu powiedzieć, że chce z nim mówić doktor Grace Mitowski i że zajmę mu tylko kilka minut..."Zar�wno logicznie jak i metodologicznie - stwierdzaj� Noah i Eckstein - pedagog por�wnawcza powinna zajmowa� si� por�wnywaniem nie tylko na poziomie narodu, r�wnie� i...124Odpowiadam wreszcie na drugie pytanie: Jaką korzyśćma z tego zły duch? Nie ma żadnej korzyści, on kieruje się tylko czystą perfidią...- Jesteś uzdrowicielką? Jondalar przyprowadził do domu uzdrowicielkę? - Donier omal się nie roześmiała, ale powstrzymała się i tylko pokręciła głową,...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

B.-R.
William Shakespeare, Naj�alo�niejsza rzymska historia Titusa Andronicusa, Dzie�a w przek�adzie Macieja S�omczy�skiego, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1986,s.ll5-116.
38
strum Szekspira wygrywa tu na punkty, to regu�y gry wci�� dyktuje Marlowe. Agon wybucha na nowo w Kr�lu Janie, gdzie Szekspir na wszystkie sposoby daje do zrozumienia, �e nie odpowiada mu formu�a, jak� odziedziczy� po swoim prekursorze. Wszystkie postaci, z jednym wyj�tkiem, zanudzaj� nas na �mier� marlowia�skimi monologami i lamentami. Szczeg�lnie irytuj�ca jest Konstancja, ze swoj� os�awion� inwokacj�:
Strach przed kontaminacj, strachprzed^ntamina^�_
O �mierci, �mierci, ukochana �mierci! Smrodzie pachn�cy! O kszta�tny rozpadzie!20
Dzi� ten pierwszy wers brzmi jak proleptyczna parodia Walta Whitmana. Drugi -jak parodia Szekspira w wykonaniu Maxa Beer-bohma21. Sztuka pe�na jest okropnej retoryki, ale jakim� cudem znalaz�o si� w niej miejsce dla pierwszego ze wspania�ych orygina��w Szekspira, b�karta Faulconbridge'a, postaci b�d�cej po-wa�no-komicznym odpowiednikiem marlowia�skiego Makiawela i wielkim krokiem na drodze do Falstaffa. Demoniczny j�zyk Szekspira przebija coraz wyra�niej przez wspania�e, weso�e monologi B�karta, w kt�rych "strategia" wymy�lona przez Marlowe'a staje si� tylko "towarem". To odchylenie od Marlowe'a sprawia, �e sztuka staje si� jadowit� komedi�, kt�ra obraca retoryk� przesadni we wspania�o�� szyderstwa. Ludwik, Francuski Delfin, tu� przed zar�czynami z Biank� Hiszpa�sk�, spogl�da na swoj� dam� z narcystyczn� satysfakcj�:
�wiadcz�, �e nigdy siebie nie kocha�em, A� do tej chwili, gdy dostrzeg�em siebie, Nakre�lonego pochlebnie w jej oku.
..,. B�kart chwyta smakowity k�sek i ci�gnie dalej:
20 William Shakespeare, �ywot i �mier� Kr�la Jana, Dziel� w przek�adzie Macieja S�omczy�skiego, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1987, s. 73.
21 Max Beerbohm (1872-1956), angielski humorysta, eseista i karykaturzysta; celne parodie najwi�kszych postaci literatury angielskiej zawar� w A Christmas Garland (1912) oraz w zbiorze karykatur The Poet's Corner (1904).
Nakre�lonego pochlebnie w jej oku! Powieszonego na jej brwiach zmarszczonych! �wiartowanego w jej sercu! Widoku Dziwny: ten zdrajca jest ju� zadurzony. Ten nakre�lony, ten po�wiartowany l powieszony �otr jest zakochany!"
Szekspir przewy�szy� swojego Kr�la Jana w Ryszardzie Drugim, dramacie napisanym dwa lata po �mierci Marlowe'a i b�d�cym bezpo�redni� odpowiedzi� na jego Edwarda Drugiego. W obu sztukach protagonist� jest niebohaterski kr�l. O ile jednak szekspirowski Ryszard - cho� budzi ambiwalentne uczucia - jest poet� lirycznym, o tyle marlowia�ski Edward wydaje si� cokolwiek bezbarwny. Ryszard Drugi, miniaturowa wersja Hamleta, nie wierzy w j�zyk, w siebie ani w innych ludzi. W odr�nieniu od Hamleta, nie ma w nim ani krzty charyzmy, jest za to sporo masochizmu. Cho� z pozoru przypomina Edwarda Drugiego Marlowe'a, w istocie jest psychologicznym labiryntem, kr�lem o duszy poety, natomiast Edward to - jak zauwa�y� Harry Levin - "kr�l o duszy aktora". Szekspir, kt�ry ci�ko pracowa� na status d�entelmena, by� zarazem poet� i aktorem. W swoich sztukach �ci�le oddziela od siebie te profesje, obdarzaj�c Bolingbroke'a, przysz�ego Henryka Czwartego, typowo aktorsk� zdolno�ci� do szybkich przemian. Edward Drugi jest wprawdzie do�� efektowny w swojej teatralno�ci, ale na tle innych g��wnych postaci Marlowe'a jego retoryka zionie pustk�. Trudno oprze� si� wra�eniu, �e Marlowe po prostu zn�ca si� nad Edwardem, nie tylko w straszliwej scenie morderstwa z r�ki potwora Lightborne'a, ale w og�le w ca�ej sztuce. Zdaniem Levina, szekspirowski Ryszard Drugi jest w scenie detronizacji jeszcze bardziej teatralny ni� Edward, ale opinia ta umniejsza wag� metafizycznej poezji, w kt�rej znajduje wyraz rozpacz Ryszarda, i kt�ra odwraca nasz� uwag� od wywa�onej kreacji Bolingbroke'a. Jak interpretowa� odwa�n� aluzj� do Heleny z Faustusa, jak� Szekspir czyni w scenie, w kt�rej Ryszard bada swoje odbicie w lustrze (kt�re nast�pnie t�ucze):
22 William Shakespeare, �ywot i �mier� Kr�la Jana, op. cit., s. 44.
zed kontaminacj�
41
(...) Czy jest to oblicze, ' . � Kt�re ka�dego dnia pod swoim dachem Dziesi�� tysi�cy w�asnych ludzi mia�o?
Wys�anie tysi�ca okr�t�w i spalenie wie� Ilium zupe�nie nie przystaje do sytuacji Ryszarda; jego retoryczne pytanie wydaje si� tu kompletnie nie na miejscu. Zapo�yczenie z Marlowe'a jest wi�c ca�kiem nieuzasadnione i cho� s�dzimy, �e Ryszard m�wi serio, to jego kwestia jest tak naprawd� wyrazem dopiero co uzyskanej wolno�ci samego Szekspira od swojego prekursora. Edward Drugi to esteta, ale nie tw�rca. Tragedia Ryszarda Drugiego jest bardziej przekonuj�ca, poniewa� targaj� nim wewn�trzne konflikty. Edward Drugi uwielbia rozkosz (i Gavestona), ale poza tym brak mu osobowo�ci. Gorliwy w swojej destruktywno�ci Ryszard Drugi jest nies�ychanie dra�liwy i nie zas�uguje na wi�kszy podziw ni� Edward, ale w przeciwie�stwie do niego posiada �ycie wewn�trzne i wie, jak je wyrazi�.
Wyra�nym znakiem uwolnienia si� Szekspira od Marlowe'a jest te� r�nica mi�dzy dwiema postaciami �yd�w: Barabasza i Szaj-loka. Szekspirowskie odchylenie (swerving) od marlowia�skich pocz�tk�w ko�czy si�, dla niego i dla nas, dwuznacznym zwyci�stwem, jakim jest przekszta�cenie Makiawela w bohatera komicznego - takiego jak B�kart Faulconbridge, lub posta� �mieszno--straszn� - tak� jak Szajlok. Wiem, �e dzi�, niestety, nie grywa si� postaci Sz�jloka w ten spos�b, ale powinno si� to robi�. Ren� Gi-rard, w Teatrze zazdro�ci, bezpodstawnie odr�nia Barabasza, b�d�cego podobno uciele�nieniem el�bieta�skiego antysemityzmu, od Sz�jloka, kt�ry mia� by� polemiczn� odpowiedzi� na mit antysemicki. Analiza ta jest ca�kowicie b��dna: Barabasz, podobnie jak sam Marlowe, jest przynajmniej zabawny i pe�en wigoru; wszyscy wyst�puj�cy w sztuce chrze�cijanie i muzu�manie s�, tak jak on, podli, ale pozbawieni jego inteligencji i witalno�ci. Kiedy Barabasz wykrzykuje "Czasem wychodz� i zatruwam studnie!" to nie po to, by rozbudzi� w nas antysemickie uprzedzenia. Barabasz nie jest
23 William Shakespeare, Tragedia kr�la Ryszarda Drugiego, Dziel� w przek�adzie Macieja S�omczy�skiego, Wydawnictwo Literackie, Krak�w 1984, s. 114.

 

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.