Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Zespół wykopaliskowy wyszedł z helikopterów;
czternaście osób podzielonych na trzy podgrupy. Grupa zbierająca:
odpowiedzialna była za bezpieczne zebranie pozostałych dwudziestu-dwóch
artefaktów. Grupa bezpieczeństwa: gwarantowała ukrycie całego miejsca przy użyciu dwunasto-poziomowego Systemu Ochrony. Grupa badawcza: zajmowała
się ustaleniem wszelkiego rodzaju znaków w malowidłach komór, glifach, i
architekturze, które pomogłyby w poznaniu pochodzenia i właściwości całego miejsca.
Zespół był spóźniony pięć godzin, jako że satelitarne zdjęcia rozpoznawcze wykazały obecność turystów w zbyt bliskiej odległości od miejsca odkrycia.
Kolejne zdjęcia potwierdziły, że przesunęli się oni w kierunku zachodnim, co sytuowało ich w odlełości ośmiu mil na północ od miejsca ETC. Evans tym samym upewnił się co do bezpieczeństwa terenu. Ze zdjęć satelitarnych w wysokich rozdzielczościach wyraził też przekonanie, iż turyści nie są pracownikami NSA.
Neruda zawołał do swojego zespołu. "Chodźcie za mną. Mamy około kilometr do przejścia."
Strona 158
© 1999-2006 WingMakers LLC, All Rights Reserved
Ciemnoszare, nieoznaczone helikoptery odleciały niczym gigantyczne szarańcze.
Zespół zabrał cały swój sprzęt i uformował się w rzędzie za Nerudą. Zamierzali rozbić obozowisko w pierwszej pieczarze, tak aby pozostać niewidocznymi dla jakichkolwiek przeszukiwań terenu przez "Oko Przestworzy" NSA.
Zimny, suchy pustynny wiatr dął pomiędzy wąskimi skałami kanionu, ale na
szczęście, wszyscy ubrani byli na taką pogodę, dobrze zdając sobie sprawę, iż wewnątrz komór miejsca było zaledwie 5° Celsjusza.
Gdy doszli do wejścia od pieczary, Evans wyciągnął małe, płaskie pudełko
wyglądające jak pilot z wieloma metalicznymi przyciskami. Po ustawianiu przez kilka sekund urządzenia, umieścił je bezpośrednio na ścianie kanionu, w miejscu gdzie wcześniej znajdowało się wejście, które teraz było całkowicie
zamaskowane.
Po kilku sekundach zaczęła pokazywać się szczelina w ścianie. Czerwone światło zachodzącego słońca rzucało niesamowity blask na przednią ścianę skały, i
czarny otwór wejścia do pieczary rósł niczym wielka rana, wraz ze stopniowym jego się ukazywaniem.
ACIO rozwinęło technologię maskowania obiektów fizycznych. Była ona efektem badań prowadzonych w ramach Programu Transferu Technologii (TTP)
zainicjowanego z Corteum. Technologię tę nazywano w skrócie RICH, czyli
Współfunkcjonujący Hologram Wnioskowania Rzeczywistości. Dawała ona
możliwość dopasowania tego jaką hologram przyjmie teksturę, kolor, oraz
wszystkie pozostałe materialne właściwości wymaganego obiektu -- w tym
przypadku była to ściana kanionu wykonana z piaskowca.
RICH była perfekcyjną technologią maskującą obiekty, i miała ona szerokie
zastosowanie w siedzibie ACIO do maskowania tajnych technologii Grupy
Labiryntu. Owe czysto-stanowe technologie były ściśle chronione, a RICH była właśnie jedną z nich. Jedynie personel z SL-Siedem i wyższym dopuszczany był
do obserwowania pracy technologii RICH, a większość z pozostałych czysto-
stanowych technologii zarezerwowana była jedynie dla Grupy Labiryntu.
Zespół wykopaliskowy wszedł pojedynczo do wnętrza pieczary, po czym rozbił
obozowisko. Wejście na powrót ustawiono w trybie maskowania RICH, tak aby
zespół bezpiecznie ulokował się w miejscu ETC, całkowicie odizolowany od świata zewnętrznego.
* * * *
Strona 159
© 1999-2006 WingMakers LLC, All Rights Reserved
Donavin McAlester szedł długim korytarzem, znajdującym się na szesnastym piętrze, do biura Li-Ching. Miał kiepski nastrój. Nie było nikogo wokoło z kim mógłby porozmawiać, a Neruda zignorował jego kwestionariusz.
"Czy możesz mi poświęcić kilka minut," zapytał Donavin, tuż po tym jak zapukał
uprzejmie w otwarte drzwi.
"Oczywiście, panie McAlester," odparła Li-Ching, spoglądając znad swego monitora komputerowego. Jej zielony, jedwabny ubiór stonowany był niezbyt
silnym światłem lampki stojącej na jej biurku. Preferowała mało intensywne oświetlenie podczas pracy przy komputerze.
"Gdzie wszyscy się podziali?" zapytał. "Próbowałem porozmawiać z Evansem i Nerudą wczoraj wieczorem oraz dziś rano, ale nikt nie jest w stanie mi
powiedzieć gdzie oni są, ani kiedy będą obecni."
"Przebywają na przydzielonym im zadaniu," odpowiedziała spokojnie.
"To wiem. Kiedy zatem wrócą?"
"Myślę, że w piątek popołudniu, może w sobotę, nie jestem pewna. Czy jest coś co mogę zrobić dla ciebie podczas ich nieobecności?"
Donavin wszedł do jej biura i usiadł na niebieskim skórzanym fotelu stojącym przed jej biurkiem. "Jestem tutaj aby zwiększyć efektywność komunikacji pomiędzy naszymi organizacjami, ale nie mogę znaleźć nikogo kto jest
zainteresowany rozmową ze mną na ten temat. Każdy jest cholernie zajęty. Jeśli wypełnię mój poranny raport dla McGavina, to obawiam się, że nie będą
podobały wam się moje wnioski--"
"Panie McAlester, kierujemy najbardziej zaawansowaną technologiczne na planecie organizacją przy udziale jedynie setki naukowców -- jakiekolwiek
rządowe lub wojskowe laboratoria wypadają zgoła mizernie przy porównaniu z nią. Nie jesteśmy tak obficie finansowani jak NSA lub jakakolwiek inna
organizacja wywiadowcza, tak więc nasi ludzie mają napięty harmonogram zajęć.
Bardzo napięty. Nikt naumyślnie nie ukrywa się przed tobą. Wszyscy jesteśmy niezmiernie zajęci. To wszystko. Nie traktuj tego osobiście."
Donavin patrzył na Li-Ching z zakłopotaniem. "Są zbyt zajęci? Czy zdajesz sobie sprawę ze znaczenia mojego raportu?"
"Oczywiście," odparła Li-Ching. "Ale ty niestety nie rozumiesz znaczenia naszej pracy. Jeśli masz problem z naszym zachowaniem, to radziłabym ci porozmawiać bezpośrednio z Piętnastką."
"On jest kolejną osobą, której nie mogę złapać. Jego asystent jest najlepszym kłamcą jakiego słyszałem w życiu. A uwierz mi, że miałem okazję spotkać wiele dobrych w tym osób w czasie mej pracy dla NSA."
"Jestem pewna, że miałeś," powiedziała, uśmiechając się.
Strona 160
© 1999-2006 WingMakers LLC, All Rights Reserved
"Posłuchaj, jeśli mój raport rzuci negatywne światło na ACIO, wasze finansowanie może się znaleźć w poważnych tarapatach, czyż nie to stanowi
priorytet dla waszej organizacji? A może coś przeoczyłem?"
"W świetle faktu, iż Evans i Neruda wykonują przydzielone zadania, co chcesz abym dla ciebie zrobiła?"
Donavin wrzucił aktówkę z dokumentami ma biurko Li-Ching i wskazał na nią
palcem. "Aktówka ta zawiera oryginalne plany tej budowli. Wskazują one na dokładnie dwadzieścia dwa tysiące metrów kwadratowych powierzchni całkowitej.