Ludzie pragnÄ czasami siÄ rozstawaÄ, Ĺźeby mĂłc tÄskniÄ, czekaÄ i cieszyÄ siÄ z powrotem.
Marks i Engels traktujš człowieka jako istotę historycznš. Koncepcję
niezmiennej natury ludzkiej oceniajš jako naiwne uproszczenie. Od-
rzucajš antropologiczny mit Owiecenia, zawarty w przekonaniu, iż
można odnaleć niezmšconš, fundamentalnš prawdę, która stanie się
podstawš sprawiedliwych stosunków społecznych. Wszelkie interpretacje
pozwalajšce traktować człowieka nie jako wytwór historii, lecz jako
punkt wyjcia historii", uznajš za błędne (Marks, Wprowadzenie do krytyki
ekonomii politycznej). Człowiek jest zatem wytworem historii". Mamy tu
do czynienia z bardzo radykalnym historyzmem. Wedle
Marksa i Engelsa wszystko ulega nieustannym przemianom. Opisujšc
człowieka, nie można mówić o żadnych naturalnych predy-lekcjach.
Nie ma żadnego niezmiennego kodu tożsamoci. Wszelkie
ahistoryczne interpretacje, odwołujšce się do pojęcia natury, zwodzš na
manowce. Człowiek abstrakcyjny/bohater eposu filozoficznego, który
stworzyło Owiecenie, jest fikcjš. Formułujšc swe Tezy o Feuerbachu,
Marks stwierdzi: istota człowieka to nie abstrakcja tkwišca w poszcze-
gólnej jednostce. Jest ona w swojej rzeczywistoci całokształtem sto-
sunków społecznych". Człowiek ma więc siebie niejako poza sobš. Po-
zostaje konfiguracjš danych", splotem obiektywnych tendencji. Akt
cogito nie może mieć konstytutywnego charakteru. Samookrele-nie
nie odgrywa żadnej roli, a personifikacja nie oznacza wyodrębnienia.
Marks neguje pryncypia kartezjańskiej antropologii. Koncepcja
317
316
Historia myli polityczno-prawnej
wyodrębnionego podmiotu upada - abstrakcyjna jednostka należy w
rzeczywistoci do okrelonej formy społeczeństwa".
Cala zwišzana z rewolucjš burżuazyjnš koncepcja emancypacji była
więc chybiona. Należy jš potraktować jako przejaw wiadomoci
fałszywej. W rozumowaniu Marksa i Engelsa pojęcie to
odgrywa niesłychanie istotnš rolę. Materializm historyczny atakuje
idealizm, a więc wszelkie poglšdy, które wyrastajš z opacznego
pojmowania rzeczywistoci, które negujš prymat materii. Marks i
Engels nawišzujš do owieceniowego materializmu, bezporednio od-
wołujšc się do koncepcji niemieckiego materialisty Ludwika Feuerbacha.
Twierdzš, iż wszystko, co istnieje, jest zawsze jednš z modalnoci m a-t e
r i i . Swój materializm (dialektyczny) oddzielajš jednak od mecha-
nistycznego materializmu Wieku wiateł. Materii nie traktujš jako ab-
solutu, osnowy, niezmiennej podstawy. Ujmujš jš jako proces, w którym
mamy do czynienia z nieustannš grš przeciwieństw. wiadomoć jest
wytworem tego procesu. Filozofia dopuciła się mistyfikacji rze-
czywistoci, absolutyzujšc wiadomoć, uznajšc wiadomoć za
czynnik niezależny. W ten sposób rodziły się najróżniejsze fantazje w
rodzaju wiary w wiat nadprzyrodzony.
Marks i Engels zamierzajš postawić na nogach to, co wczeniej stało -
jak twierdzš - na głowie". W Ideologii niemieckiej (1846) występujš w roli
kapłanów nowej prawdy, sprawujšcych sšd nad filozofiš. Odrzucajš całš
tradycję filozoficznš. Podkrelajš, że filozoficzne spekulacje były
przejawem wiadomoci fałszywej, a sama filozofia ideologiš-
projekcjš prawd majšcych oparcie jedynie w ideach, pojęciach żyjšcych
swoim własnym życiem, przedstawiajšcych iluzoryczny obraz wiata.
Marks i Engels chcš stworzyć teorię wiadomoci fałszywej, ukazać,
jak rodzš się błędy, co je warunkuje. Dowodzš, iż struktury myli sš
powišzane ze strukturami ekonomicznymi, że prawdziwym duchem
opiekuńczym filozofii był w istocie interes ekonomiczny. Filozofia
zawsze sankcjonowała okrelony układ stosunków własnociowych
(choć filozofowie sami sobie z tego nie zdawali sprawy, sšdzšc, iż służš
prawdzie). Unicestwienie filozofii umożliwić ma prawdziwš emancy-
pację rozumu. Według Marksa i Engelsa każda głębsza refleksja winna
koncentrować się na syntetycznym ujęciu najogólniejszych wniosków,
Wiek XIX
dajšcych się wyabstrahować z rozważań nad historycznym rozwojem
ludzi".
Autorzy Ideologii z zapałem demaskujš" Hegla. W heglowskiej idei
samorealizacji ducha widzš typowš iluzję, podtrzymujšcš fałszywš kon-
cepcję emancypacji. Tak jak wszyscy socjalici uważajš, iż formalnie ujęte
prawa obywatelskie nie wyznaczajš kręgu emancypacji autentycznej.
Wedle Marksa i Engelsa musi się ona dokonać w sferze stosunków
produkcji. Ma oznaczać przemianę obiektywnych struktur histo-
rycznego bytu, które sš zawsze zwišzane z okrelonym poziomem roz-
woju sił wytwórczych i okrelonymi stosunkami
własnoci. To nie filozofia (jak chciał Hegel czy pisarze epoki
Owiecenia) winna być polem dyskursu dotyczšcego wolnoci, ale
ekonomia polityczna (Marks był wielbicielem klasycznej
ekonomii brytyjskiej, podziwiał dokonania Adama Smitha). Koncepcja
wolnoci musi wyrastać z wiedzy o prawach rzšdzšcych stosunkami
produkcji.