Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Ale również dlatego, że pewien człowiek,
nazwiskiem Waldemar Monkiewicz - który był prokuratorem w bialostockiej filii Komisji Badań
Zbrodni Hitlerowskich, ale nie znal prawdy o tym, co zaszło w Jedwabnem, pisał o mordzie w
Jedwabnem w latach osiemdziesiątych, przypisując go działaniom niemieckich batalionów
operujących w tym czasie w rejonie Białegostoku. Tamtego dnia setki niemieckich żandarmów nie
przybyły w kolumnie ciężarówek do
Jedwabnego, by mordować Żydów. Natomiast hordy polskich wieśniaków z okolic nadciągnęły na
wozach zaprzężonych w konie i razem z mieszkańcami Jedwabnego okaleczały i zabijały swoich
żydowskich sąsiadów (...) Polska nigdy nie zapłakała (nad żydami
J- H.P.) jako naród. Nigdy nie było demonstracji zbiorowego żalu z powodu holokaustu - nie mówiąc
już o catharsis.
Pytanie:
-Czy teraz mają nastąpić jakieś reparacje?,
1 Catharsis - oczyszczenie, odkupienie, zadośćuczynienie -H.P.
2. Tu już wyjaśnia się ich rozumienie tego greckiegosłowa Catharsis; forsa!
Gross:
-Instytut Pamięci Narodowej podjął na nowo śledztwo w sprawie mordu w Jedwabnem (...) W każdym
razie, szef tego Instytutu profesor Leon Kieres, który był w lutym w USA oświadczył publicznie, że
żydzi w Jedwabnem zostali zabici przez ich polskich sąsiadów.
"Der Spiegel" -5 marca 2001.
To artykul publicystyczny, dokładnie w stylu Grossa.
- Od ich odpowiedzialności (Jerzego i Zygmunta Laudańskich -H.P.) zależy czyste sumienie całego
narodu. Do tej pory Polacy bowiem widzieli się wyłącznie w roli ofiar historii, nie w roli sprawców...
- W Jedwabnem szerzy się lęk w związku z roszczeniami restytucyjnymi...
- Wiele osób dało świadectwo zbrodni, między innymi pewien ocalały żyd (ubek Wasersztajn - H.P.) z
Jedwabnego, który po wojnie spisał swoje wspomnienia...
- Także wśród historyków fakt, że w Jedwabnem Polacy dopuścili się dokładnie tego, czego Niemcy
rutynowo dokonywali w setkach innych miejscowości, uznany został za niepodważalny...
Autor publikacji - niejaki Claus Christian Malzahn ustalił na miejscu, że:
- Jednak ziemia (pod stodołą,. - H.P.) jest własnością
prywatną, należy do córki gospodarza, który przed 60 laty oddał swoją stodolę do dyspozycji
morderców. "Chcemy odkupić ziemię, ale oni nie chcą nam jej sprzedać" - mówi Godlewski
(burmistrz Jedwabnego -H.P.). By jakoś przemówić do potomków sprawców, burmistrz udał się po
pomoc do proboszcza. Ten jednak działa przeciwko niemu. "Napis na kamieniu powinien pozostać
taki, jaki jest" - mówi Orłowski.
"Newsweek" -5 marca:
-Polacy dowiadują się, że nie mogą już dłużej myśleć o sobie tylko jako o ofiarach. Ponadto, nie mogą
już dłużej twierdzić, że w przeciwieństwie do Ukraińców, Litwinów, Węgrów i innych - nigdy nie byli
zamieszani w masowe zabijanie żydów...
27
-Podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich w Nowym Jorku w ubieglym miesiącu,
Kieres przyznał, te to Polacy ponoszą odpowiedzialność za te morderstwa...
- Gross ma oczywiście krytyków. Najczęściej powtarzanym przez nich argumentem jest to, te
zminimalizował niechęć wielu Polaków do Żydów, którzy kolaborowali z władzami radzieckimi.
"To antysemicka bzdura!" - odpowiada Gross. Mówi, że Żydzi nie współpracowali bardziej niż nie-
Żydzi ze znienawidzoną tajną policją radziecką...
Ale "Die Welt" z 5 marca nie wdaje się w drobiazgi, przypadki jednostkowe, takie jak Jedwabne ,,Die
Welt" - formalnie pismo niemieckie, a więc nalezące do syna1i narodu morderców Żydów i Polaków,
zapomina o tym, co zrobili z Żydami ich tatusiowie
i dziadkowie w Polsce. Dla nich prześladowania Żydów w Polsce zaczęły się po wojnie:
- rok 1945 przyniósł nową sytuację: wyniszczenie Żydów (w Polsce, by nie było wątpliwości gdzie -
H.P.), wypędzenie członków wielu narodowości i przesunięcia granic (...)
Bardzo zgrabnie skonstruowane oszustwo!
Jednym tchem pismak "Die Welt" - niejaki Gerhard Gnauck (przedruk z "Forum" 25 marca 2001)
wymienia wyniszczenie Żydów obok "wypędzenia członków wielu narodowości i przesunięcia
granic". Te okropności działy się więc po 1945 roku, po klęsce Niemiec, zamienionych w krainę