Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
27 X 1953 r.).
99 APL, KM PPZR, 621IV19, k. 4, Protokół z posiedzenia Egzekutywy KM w Lublinie z do.
5 IX 1951 r.
zoo ApL, KW PZPR, 621iV17, k. 94, Protokół z posiedzenia Egzekutywy KM w Lublinie z do.
16 V 1951 r,
20 APL, KM PZPR, 62JIV/6, k. 25, Sprawozdanie.
2fV113, k. 7, Sprawozdanie KM PPR w Lublinie, 1945 r. (b.d.).
2os ApL, KW PPR llIXll6, k. I 10.
2oa ApL, KM PPR, 8/V/13, k. 16, Sprawozdanie organizacyjne KM PPR za październik 1946 r.
2os APL, KW PZPR, 51/IV/29, k. 248, Analiza aparatu partyjnego organizacji Lubelskiej prze-
prowadzona na podstawie rocznej ankiety 1953 ( 27 X 1953 r.).
Funkcjonowanie stalinowskiego aparatu partyjnego na Lubelszczyźnie 167
W KW doskonale zdawano sobie z tego sprawę. Podczas dyskusji na posiedze-
niu Egzekutywy KW w zasadzie trafnie oceniano te nastroje "po co [...] mam
pójść do pracy w aparacie, kiedy tam trzeba pracować długo, a przecież jest 8-go-
dzinny dzień pracy, albo mówią w ten sposób: ja pójdę do pracy w aparacie, po-
pracuję parę miesięcy, dostanę po krzyżu i z powrotem pójdę tam, skąd przysze-
dłem"z06. Wśród przyczyn patologii szerzących się wśród funkcjonariuszy wy-
mieniano złe warunki mieszkaniowe, trudną sytuację materialną, zanik życia
rodzinnego, brak miejsca na wypoczynek i naukęzatu "nie ma
miejsca na spędzanie wolnego czasu, nie ma się gdzie wyżyć", styl pracy komi-
tetów stoi na przeszkodzie w rozrywkach kulturalno-oświatowych. Postulowa-
no, by nawet instruktorzy mogli znaleźć czas na lekturę, wyjście do kina czy
teatruzutywy KW zagwarantowano jej członkom dwa wolne
popołudnia w tygodniu, zaś kierownikom Wydziałów, ich zastępcom i sekreta-
rzom komitetów powiatowych jedno wolne popołudnie. Rzecz jasna nie po to,
by wypoczywali, lecz by mogli przygotowywać się do narzuconych im zajęćz09.
Wszystko to było oczywiście myśleniem życzeniowym. Demoralizacja była funk-
cją składu społecznego i charakteru aparatu. Dla ludzi tego pokroju inne formy
rozrywki były niedostępne. Nie mając wolnego czasu, "Pracownicy aparatu nie
czytali nawet prasy partyjnej i nie orientowali się w zagadnieniach politycz-
nych"zali "nawet ŻNotatnika agitatora®zu. (Na to akurat znale-
ziono radę - potrącając z pensji sumę na prenumeratę "Sztandaru Ludu" i "Trybu-
ny Ludu"). Nie uczestniczyli w życiu kulturalnym, stronili od uprawiania sportuziz.
Święta partyjne i państwowe.
Problem uczestnictwa w obrzędach religijnych
Pracownicy aparatu żyli w rytmie świąt komunistycznych. Na przygotowa-
niach do nich trawili ogromną ilość czasu. Do prac organizacyjnych nad obchoda-
206 ApL, KW PZPR, 51/1V/46, k. 3, Protokół z posiedzenia Egzekutywy KW PZPR w Lubli-
nie z do. 2 V 1956 r.
zo7 ApL, KW PZPR, 51/1V/29, k. 248-249, Analiza aparatu partyjnego organizacji Lubelskiej
przeprowadzona na podstawie rocznej ankiety 1953 (27 X 1953 r.).
2oa ApL, KW PZPR, 51/IV/29, k. 229-232, Protokół z posiedzenia Egzekutywy KW PZPR
w Lublinie z do. 27 X 1953 r.
209 ApL, KW PZPR, 51/IV/15, k. 5-6, Uchwała Egzekutywy KW PZPR o samokształceniu
wojewódzkiego aktywu partyjnego.
zo ApL, KW PZPR, 51/IV/46, k. 21, Materiały do oceny z pracy z aparatu partyjnego w wo-
jewództwie lubelskim po III Plenum.
z APL, KW PZPR, Sl/IV/16, k. 193.
zz APL, KW PZPR, 51/IV/13, k. 146, Sprawozdanie z działalności POP PZPR Poczty w Lu-
blinie (III 19515 I 1951 r.).
168 Dariusz Libionk.a
mi największych świąt, 22 Lipca, a zwłaszcza 1 Maja, mobilizowano wszyst-
kich pracowników komitetów, przydzielając każdemu konkretne zadania i obo-
wiązki, z których wykonania surowo później rozliczano. Omijało to tylko szczę-
śliwców przebywających akurat na urlopach. Przygotowywano uroczystości z oka-
zji urodzin Józefa Stalina i Bolesława Bieruta, obchody kolejnych rocznic
rewolucji październikowej, powstania Armii Czerwonej, Święta Kobiet itp. Z każ-
dym wiązały się dziesiątki, jeśli nie setki akademii, odczytów, zebrań masówek,
które musiał zorganizować aktyw pod czujnym okiem aparatu partyjnego. Każ-
de święto poprzedzały wielodniowe, a niekiedy nawet wielomiesięczne przygo-
towania, absorbujące wszystkie siły całego aparatu i aktywuzl. Po raz pierwszy
aparat i aktyw PZPR zostały zmobilizowane na siedemdziesiąte urodziny Stali-
na. W dniach 17-20 grudnia 1949 r. w jednej tylko dzielnicy Lublina powstało
18 kółek samokształceniowych, w ramach których studiowano życiorys przywód-
cy Związku Sowieckiego. W całym mieście odbyło się 95 akademii okoliczno-
ściowychzl4.
Był też inny rytm, zgodnie z którym żyło najbliższe nawet otoczenie pocho-
dzących ze wsi pracowników aparatu. Wielu z nich, z różnych zresztą powodów,
dostosowywało się do niego. W mąju 1949 r. odkryto, że członek Egzekutywy
KW, delegat Lubelszczyzny na Kongres Zjednoczeniowy, przewodniczący Okrę-
gowej Komisji Związków Zawodowych, okazał się praktykującym katolikiem,
a od 1946 r. z nominacji biskupa lubelskiego Stefana Wyszyńskiego zasiadał
w lubelskim zarządzie "Caritasu". Co więcej, 3 maja 1949 r. wziął udział