Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.plenipotentem, a mnie bardzo rzadko Kaziem albo Leśniewskim, ale dość często urwisem, dopóki byłem w domu, albo osłem, kiedym już poszedł do szkół...Hrabina przyja mnie bardzo askawie, yczliwie podaa mi rk i potwierdzia, e od dawna ju pragna mnie widzie* niebawem [wrcimy do te) rozmowy]930u...Przekonania Jak już mówiliśmy, dzieci próbują sobie radzić kształtując bardzo głębokie, podstawowe przekonania na temat własnej osoby i innych ludzi -...— I ja, proszę pana, i moja żona mamy takie same odczucia, ale, mówiąc szczerze, byliśmy oboje bardzo przywiązani do sir Karola, a jego śmierć była dla nas...– Z pewnością jesteś bardzo bogata – powiedziałem i ogarnęło mnie przygnębienie, bo zląkłem się, że nie jestem jej wart...zono dlatego, iż karty DVB-S wydzielają pełną nazwę w cudzysłowach lub numer, dać strumień MPEG TS, możemy go łatwo sporo energii, bardzo...Po incydencie ze skórzaną kurtką bardzo się bałam powie­dzieć Bankowi o tym, co wydarzyło się pomiędzy mną a Webe-rem Gregstonem, i o nowych przygodach na... Jesteś niezwykle inteligentnym człowiekiem, ale…To, co powiedziałeś, jest bardzo mądre i interesujące, ale… 3...- Przykro mi, Solomonie, Nawet nie wiesz, jak bardzo mi przykro - powiedział Stanley...Powiedział mi, że jestem osobą, która nie boi się bólu, i że to bardzo dobrze, bo żeby zapanować nad duszą, trzeba również nauczyć się panować nad ciałem...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Nadto, w opowieści tej żadne
istotne niebezpieczeństwo nie zagraża życiu lokomotywy Tootle. Zmiana zaś, o którą chodzi,
dotyczy tylko tego, aby mała lokomotywa mogła się stać lokomotywą dużą i potężną - to
285
jest istotą dorosłą, mającą przewagę zewnętrzną i przynoszącą większy pożytek. Nie wchodzą
tu w grę żadne nasze lęki wewnętrzne ani pokusy stanowiące zagrożenie dla samej naszej
egzystencji. Aby posłużyć się słowami Riesmana, "nie ma tu nic z grozy, jaka pojawia się w
Czerwonym Kapturku", przeciwnie, zastępuje ją "komedia grana przez mieszkańców
miasteczka na rzecz lokomotywy Tootle". W opowieści tej żadna postać nie ucieleśnia
procesów wewnętrznych i problemów emocjonalnych dorastającego dziecka, . co
umożliwiłoby mu ich rozpoznanie, a w konsekwencji łatwiejsze poradzenie sobie z nimi w
życiu.
W zakończeniu tej historii powiada się nam, że lokomotywa Tootle zapomniała, iż
kiedykolwiek lubiła kwiaty. Łatwo temu wierzyć. Nikt natomiast przy największym wysiłku
wyobraźni nie uwierzy, by bohaterka naszej baśni mogła kiedykolwiek zapomnieć o swym
spotkaniu z wilkiem lub by przestała lubić kwiaty i cenić urodę świata. Opowieść o
lokomotywie nie budzi w słuchaczu żadnego wewnętrznego przekonania, toteż musi się tu
wyeksponować morał i dopowiedzieć, jaki na pewno będzie ciąg dalszy wydarzeń^ mała
lokomotywa nie zboczy już ze swej trasy i stanie się potężną lokomotywą aerodynamiczną.
Nie ma tu miejsca na żadną inicjatywę, nie pozostawia się żadnej wolności.
Natomiast to, o czym przekonuje baśń, zawiera się immanentnie w samej baśniowej
opowieści, dlatego też nie musi się tu wcale przesądzać, jakie będą dalsze losy bohatera. Nie
jest konieczne opowiadanie, co Czerwona Czapeczka będzie robiła w przyszłości czy jak
potoczy się jej dalsze życie. Dzięki swym doświadczeniom będzie ona mogła doskonale o
tym sama rozstrzygnąć. A mądrość życiową i wiedzę o zagrożeniach, z jakimi wiązać się
mogą nasze pragnienia, zyskuje wraz z nią każdy słuchacz.
Czerwona Czapeczka, zetknąwszy się z niebezpieczeństwami, na jakie naraziła ją własna
natura oraz świat zewnętrzny, traci dziecięcą niewinność. Zyskuje w zamian mądrość, jaką
osiągają tylko ci, którzy "dwakroć się narodzili", to znaczy nie tylko zdołali wyjść z pewnego
życiowego kryzysu, lecz rozpoznali nadto, że jego źródła kryły się w nich samych. Dziecięca
niewinność Czerwonej Czapeczki
286
znajduje kres w momencie, gdy wilk ukazuje się jej w swej prawdziwej postaci i kiedy
dziewczynka pada jego ofiarą. Wyswobodzenie przez myśliwego, rozcinającego wilkowi
brzuch, to jej ponowne narodziny - początek życia na wyższej płaszczyźnie egzystencji.
Zdolna teraz do nawiązania pozytywnych więzi z obojgiem rodziców, przestaje być
dzieckiem i wraca do życia jako młoda dziewczyna.
Dżek i łodyga fasoli
W baśniach znajdują wyraz zasadnicze problemy życiowe, zwłaszcza zaś to wszystko, co
wiąże się z walką jednostki o własną dojrzałość. Zawierają one przestrogę, że jeśli nie
będziemy rozwijać naszej osobowości, wywoła to niszczące dla nas następstwa, jak w
przypadku starszych braci w Trzech piórkach, przyrodnich sióstr w Kopciuszku, wilka w
Czerwonym Kapturku. Dziecko znajduje w baśniach subtelne wskazówki, dlaczego winno
dążyć do wyższej integracji wewnętrznej i co ona oznacza.
Opowieści te zarazem dają do zrozumienia rodzicom, że powinni zdawać sobie sprawę z
niebezpieczeństw związanych z rozwojem dziecka, tak aby mogli czuwać nad nim i ochraniać
je przed grożącą katastrofą oraz wspierać rozwój osobowości i rozwój seksualny dziecka,
dodając mu w tej dziedzinie odwagi - w odpowiednich momentach i w odpowiedniej mierze.
Cykl baśni o Dżeku, pochodzenia brytyjskiego, rozpowszechniony jest na całym obszarze
kultury anglosaskiej.^ Najbardziej znaną i najciekawszą baśnią z tego cyklu jest opowieść
Dżek i łodyga fasoli. Szczegóły pełniące w tej baśni ważną rolę pojawiają się też w innych
opowieściach z najróżniejszych stron świata. Są to: na pozór niemądra wymiana, dzięki której
bohaterowi dostaje się przedmiot o magicznej władzy, cudowne ziarenko, z którego wyrasta
drzewo sięgające nieba, przechytrzony i zwyciężony olbrzym ludożerca, kura znosząca złote
jajka albo złota gęś, gadający instrument. Jednakże jeśli baśń Dżek i łodyga fasoli ma tyle