Ludzie pragnÄ czasami siÄ rozstawaÄ, Ĺźeby mĂłc tÄskniÄ, czekaÄ i cieszyÄ siÄ z powrotem.
Ulepszenie to wymagało j genialnego pomysłu i żadnych narzędzi, z wyjštkiem tych do wy- j kopania dołu. Suchy dół można było ogrzać kamieniami, żeby za- i mienił się w piec. Dół wykopany pod naturalnym zbiornikiem i i ogrzewany w taki sam sposób tworzył urzšdzenie do zagotowania j wody albo do gotowania we wrzštku. Było to udoskonalenie j o ogromnej wadze, nieprzecignione przez żadnš następnš tech- ; nicznš innowację w dziejach gotowania aż do naszych czasów: uła- Ś twiało ono zagotowanie wody, umożliwiało nowy sposób gotowania lub przynajmniej udoskonalało sposób, który wczeniej mógł je przypominać i polegał na użyciu pęcherza albo skóry wypełnio- j nej wodš, zawieszonych nad ogniem niczym garnek do gotowania. Pochodzšce z póniejszego okresu, ale reprezentatywne przy- \ kłady zostały odnalezione w roku 1952 w Irlandii, w Ballyvourney w hrabstwie Cork, gdzie ten wodny zbiornik" był wystarczajšco wysoki, aby woda nie zdšżyła się zeń przesšczyć. W drugim tysišcleciu p.n.e. dršżono tu otwartš rynnę w kawałku torfu i obudowywano jš drewnianymi listwami. W pobliżu znajdował się piec wy-
40
WYNALAZEK PIECZENIA W OGNIU
konany z kopca suchej ziemi przez wydršżenie w nim pustej przestrzeni i wyłożenie jej kamieniami. (35) W samej tylko Irlandii sš co najmniej cztery tysišce takich miejsc. (36) Dowiadczenia przeprowadzone na miejscu wykazały, że wielkie połcie piekły się zadowalajšco w cišgu kilku godzin, jeli tylko regularnie podmieniano goršce kamienie pod darniowš pokrywš. Metodš tš można doprowadzić do wrzenia w około pół godziny trzysta litrów wody. W glinanej ziemi wewnętrzne wyłożenie dołu mogło się wypalać i zamieniać w terakotę, dzięki czemu boki stawały się wystarczajšco nieprzepuszczalne dla wody, którš wlewano do pieca, jeli nie zbierała się w nim w sposób naturalny. Wnętrze każdego pieca można było zresztš wysmarować glinš i wypalić do utwardzenia.
W nowoczesnym, zachodnim wiecie niełatwo jest znaleć jedzenie pieczone w piecach dołowych, z wyjštkiem eksperymentów w tej dziedzinie (czasem można spotkać tradycyjny, otwarty rożen dołowy w południowo-zachodniej częci Stanów Zjednoczonych). W swych kowbojskich czasach, które przecišgnęły się do pierwszych dziesięcioleci ubiegłego wieku, James H. Cook uważał to za zabawę, przy której można było posmakować wińskiego łba w stylu indiańskim", zagrzebywanego między węglami na kilka godzin w dołku głębokim na 75 cm. Przy wyjmowaniu z dołka przypominał osmalone polano, ale wydawał się wymienity takim smakoszom z krzewiastej okolicy, jacy zwykle ucztowali przy nim". (37) Doły do pieczenia majš nadal wzięcie u tradycyjnych kucharzy w wiejskich okolicach na większoci wybrzeży Pacyfiku i częci Oceanu Indyjskiego. Trzeba jednak stwierdzić, że cywilizacja je marginalizuje. Ich wielkš wadš jest to, że dla wszystkich potraw, z wyjštkiem niedużych albo prostych dań, które wymagajš małej iloci żaru, trzeba nawet do suchego pieczenia rozniecić ognisko na zewnštrz dołka i przenosić do niego goršce kamienie. Identyczny albo podobny wynik, jak przy pieczeniu w dołku, można
41
WOKÓŁ TYSIĽCA STOŁÓW
uzyskać przy użyciu glinianego pieca zwanego najczęciej tandoor albo tego używanego w Indiach i na Bliskim Wschodzie. Kuchnia tandoor jest z pewnociš ulepszeniem kuchni dołkowej. Tandoor^ jest w zasadzie dołkiem do pieczenia, tyle że wykonanym na powierzchni ziemi. Ogień roznieca się wewnštrz: górny otwór musi być doć szeroki, żeby umożliwić podsycanie ognia powietrzem, ale na tyle wšski, żeby można go było zamknšć ciężkš pokrywš, która chroni przed większym spadkiem temperatury, gdy ogień zostanie już wygaszony. Podczas nagrzewania pieca kładzie się na ] zewnętrzne cianki ciasto, z którego piekš się płaskie chleby. Gdy j ogień wyganie, w utrzymujšcym się żarze można upiec mięso, ry- \ by i warzywa albo ugotować potrawkę.