Ludzie pragnÄ czasami siÄ rozstawaÄ, Ĺźeby mĂłc tÄskniÄ, czekaÄ i cieszyÄ siÄ z powrotem.
Konieczne jest również zdefiniowanie jej produktów, tzn. stwierdzenie, czy produkowane przez danš regułę wyrazowš słowa rzeczywicie znajdujš się w słowniku języka polskiego. Prowadzi to do sprzecznoci, jeli uwiadomimy sobie, że system leksykalny w przeciwieństwie do względnie zamkniętego systemu gramatycznego ma charakter otwarty. Otwarty, tzn. taki, który może być nieustannie wzbogacany o nowe jednostki.
Aby rozwišzać ten paradoks, proponuje się rozróżnianie w obrębie słownika dwu stref: stałej, obejmujšcej słownictwo uzualne, spotykane w tekstach, których pozycja słownikowa jest ustabilizowana, oraz strefę słownictwa potencjalnego, dla którego wprawdzie brak jest powiadczeń tekstowych, ale istniejšcego in potentia na mocy reguł słowotwórczych. Wyraz (derywat) potencjalny to konstrukcja przewidywalna na podstawie znajomoci reguły słowotwórczej. Można by w tym miejscu zapytać, czy cytowane już przez nas goršcoć, beżowoć to wyrazy potencjalne. Odpowied na to pytanie nie jest całkiem jednoznaczna: musimy brać pod uwagę relacje względem innych leksemów w słowniku.
Jak wiadomo, język jest kodem optymalnym, tzn. unika zbędnego nadmiaru rodków. Warto się czasem zastanowić, czy powodem blokady leksykalnej, tj. braku dajšcego się przewidzieć derywatu, nie jest fakt, że miejsce takiego potencjalnego derywatu jest już w słowniku zajęte. Nie ma np. potrzeby powoływania do życia neologizmu *choroć, skoro jest choroba; podobnie miejsce *beżowoci wypełnia z powodzeniem abstractum beż'. Na miano wyrazu poten-
Genetycznie zapożyczenie z franc. beige, synchronicznie derywat od przymiotnika beżowy.
Miejsce slowotwórstwa w systemie języka
161
cjalnego zasługuje zatem tylko taka konstrukcja, która jest potrzebna dla zaspokojenia potrzeb nazewniczych lub innych w języku, która usuwa jakš lukę leksykalnš. Takim potrzebnym derywatem jest np. *goracoć^ jako neutralne okrelenie fizycznego parametru temperatury. Homonimiczny z przysłówkiem rzeczownik goršco oznacza bowiem tylko wysoki stopień temperatury. Możemy sobie wyobrazić sytuację, w której zupełnie normalne będzie zdanie: Sprawd, jaka jest ta woda na goracoć i nie będzie nam chodziło o wodę goršcš (np. przy kšpieli niemowlęcia). Taki derywat byłby więc semantycznie zbliżony do innych okreleń parametrów, np. wysokoć to niekoniecznie 'bycie wysokim'; podobnie rozumiemy długoć, głębokoć itp. W tym miejscu może zrodzić się wštpliwoć, czy derywat goracoć nie oznaczajšcy w sposób konieczny cechy 'bycia goršcym' ma jeszcze motywację słowotwórczš, tzn. czy istnieje jeszcze zwišzek znaczeniowy między wyjciowym przymiotnikiem a derywowanym (formalnie) rzeczownikiem. Tym problemem zajmiemy się w następnym paragrafie.
Od słownictwa potencjalnego należałoby zatem odróżnić tzw. wyrazy okazjonalne. Okazjonalizmy to nie należšce do systemu leksykalnego, nieprzewidywalne z punktu widzenia reguł słowotwórczych okazy tekstowe, tworzone ad hoc przez mówišcego, nierzadko z naruszeniem normy. Okazjonalizmy sš więc elementami parole; bywa, że, z racji swojej zaskakujšcej budowy, nacechowanymi ekspresywnie. Ich ródłem jest analogia. Te, które wchodzš do słownictwa uzualnego, często majš swoich ojców". Wiemy np., że złożenie nastolatek utworzył Władysław Kopaliński na wzór ang. teenager. Abstracta chciejstwo \ kundlizm pochodzš od Melchiora Wańkowicza. Autor zastosował tu co prawda znane z produktywnoci sufiksy -stw(o) oraz -izm, zgodnie z ich funkcjš, jednak łamišc reguły ich łšczliwoci: nie tworzy się nazw abstrakcyjnych na -stw(o) bezporednio od czasowników (podstawa czasownikowa może być tu jedynie dana porednio, por.: plotkarstwo < plotkarz < plotkować), natomiast obcy sufiks -izm łšczy się również z obcymi rzeczownikami na -ist(a), -ik (-yk), por.: rasizm, komunizm, fanatyzm. Efekt zaskoczenia, jaki towarzyszy odbiorowi tych neologizmów, i wynikajšcy stšd ładunek ironii zostały przy tym osišgnięte.
Termin neologizm moglibymy zdefiniować teraz cilej jako odnoszšcy się przede wszystkim do okazjonalizmów wchodzšcych w szerszy obieg społeczny. Towarzyszy im na poczštku poczucie nowoci, wieżoci. Ta subiektywna ocena danej jednostki leksykalnej jako neo-słowa" jest zdecydowanie łagodniejsza w przypadku wyrazów potencjalnych, które nie zaskakujš szczególnie użytkowników języka. Nikt nie będzie się zapewne zastanawiał nad tym, że rzeczowniki kliknięcie (od kliknšc" wcisnšć szybkim ruchem przełšcznik w myszy komputerowej'), rapowanie (od rapować 'piewać w specjalny, zbliżony do recytacji sposób') albo przysłówki skrzydlata, sowio (od przymiotników skrzydlaty, sowi) sš
1 SJPDor. notuje goracoć z kwalifikatorem przestań, jako synonim goršca, a więc w znaczeniu względnym.
11 - Zarys gramatyki polskiej
162
Słowotwórstwo
słownikowš nowociš. Prawdę mówišc, nikomu nie przyjdzie do głowy, by szukać objanień tych wyrazów w słowniku. Sš one zrozumiałe, o ile rozumiemy znaczenie wyrazu-bazy.