Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Marka"
Dziś odwiedził mnie o. Marek z powstającej Odnowy w Duchu Świętym
do, któtej nie należałem i, rzekomo zostałem wydalony.
Opowiedziałem mu o Paulince i darze, który otrzymałem do Boga na
Ewangelizacji Krakowa 20.10.2012r. Stwierdził, że nie widzi w mojej i
Paulinki Miłości nic złego, dodając tylko , abym czasem nie przychodził
do Niego o unieważnienie małżeństwa.
Zapytałem też o modlitwy uwolnienia, które przeprowadziłem, czy widzi
w nich coś złego, albo nie zgodnego z Pismem Świętym. Odpowiedział,
że nic do nich nie ma, oraz jak twierdzą inni : NIE ZAKAZYWAŁ MI
DALSZEJ MODLITWY, ANI NIE PRZEKAZYWAŁ MI TAKIEJ INFORMACJI
OD RZADNEGO Z KAPŁANÓW
Jak twierdzi Tomasz, administrator forum MIMJ.
Na spotkania prowadzone przez Niego sam mnie zapraszał, abym grał na
gitarze.
Jedynym powodem dlaczego przestałem uczestniczyć w spotkaniach
Odnowy to:
Po pierwsze, że moja wiedza na temat rozważań Pisma Świętego
wykraczała po za świadomość grupy, która nie rozumiała tego co
przekazywałem w Duchu Świętym, czyli to co Bóg chiał, abym przekazał,
a nie wiedział o tym nikt z grupy oprócz tylko jednej osoby. Ukryty sens,
który Bóg przekazywał przezemnie nie mogła zrozumieć, ani przyjąć
reszta grupy z góry zakładając, że tego Bóg nie chciał przekazać i, że to
nie możliwe.
Podam przykład:
Gdy rozważaliśmy co się stało z Pawłem, którego oślepił blask
Chrystusa.
Wszystkie nasze interpretacje były zgodne i jednomyślne do momentu
kiedy podałem jeszcze jedno znaczenie tego co się z nim stało.
Cała grupa twierdziła, że ślepota Pawła to choroba fizyczna oczu...
Ja dodałem, że to że Paweł nie widział to znaczy, że coś innego było tego
powodem. Oznajmiłem, iż Paweł był pod wpływem działania demonów, i
że to zaślepienie to nie jest choroba fizyczna tylko jak mi podpowiada
Duch Święty, choroba Duchowa. Nie chodziło tu o utrate wzroku, tylko
zaślepienie złem spowodowanym działaniem szatana. Paweł był
zamknięty w iluzji, którą stworzył szatan. Wydawało mu się, że to co robi
jest dobre. W momęcie gdy Jezus przekazał Ducha Świętego i moc, która
uwalnia, Paweł przejrzał na oczy i zobaczył, że jego czyny były złe. Od tej
pory Paweł stawał w obronie chrześcijan gdyż moc Jezusa Chrystusa
przekazana uwolniła Go od wpływu uroku, iluzji. Jego oczyszczenie
trwało trzy dni. Post, który przechodził był walką ze złym duchem, który
mieszkał w Nim i dlatego nic nie widział, nie jadł, ani nie pił. Po
modlitwie Ananiasza i wylaniu Ducha Świętego Paweł przejrzał i został
ochrzczony. Moc Jezusa uwolniła go spod wpływu szatana.
Dzieje Apostolskie 9.
A oprócz tego, że tylko jedna osoba rozumiała i potwierdzała, że to jest
prawdziwy ukryty sens, więcej sporów ani kłopotów ze mną nie było.
Gdy na spotkaniu pojawiły się osoby ze wspólnoty MIMJ to wiedziałem,
że zaraz coś będzie nie tak. Miały one nie potwierdzone informacje na
mój temat, o tym , że jestem zły i opętany, które przekazywała im
Justyna i mój szwagier. W momencie gdy kończyliśmy wieczór
uwielbienia, o. Marek i jedna z osób należących do wspólnoty MIMJ
rozpoczęli modlitwę wstawienniczą. Moja znajoma, która modliła się
wspólnie z ojcem trzymała się odemnie z daleka do momentu, kiedy sam
przyszedłem, aby się pomodlili na demną skoro jest tak ze mną źle. Gdy
skończyli modlitwę, znajoma z radości, że jest ze mną wszystko
wporządku przytuliła mnie z uśmiechem na twarzy. Między czasie
zaczęłem pakować gitarę i gdy już miałem wychodzić podeszła do mnie
jedna pani z prośbą o modlitwę nad nią. Odpowiedziałem: " Patrz tam się
modli o. Marek i osoba z diakoni uwolnienia ze wspólnoty o. Daniela i stoi
tam do nich 10 osób, idź tam" Ona popatrzyła mnie w oczy i powiedziała,:
jestem taka zmęczona, że nie mam siły nawet wyjść po schodach na
górę". Ja dalej namawiałem ją, żeby poszła do nich, ale Ona uparła się i
powiedziała: " Nie , ja chcę do Ciebie"
Wyciągnąłem swe ręcę i położyłem jej na ramionach zaczynając głośno i
wyraźnie prosić Ducha Świętego, aby przyszedł w Imię Jezusa Chrystusa
przez serce Niepokalanej Matki Miłosierdzia Bożego Maryji, dodając
Boże, który jesteś w moim sercu przyjdź i uzdrów... Nagle słyszę
"dziękuję" Czułem jak gorąc Ducha Świętego przenika me ciało,
widziałem radość, szczęście i moc Ducha, która spłynęła na tą panią.
Odzyskała pełni sił. Podziękowałem Bogu za tą wielką łaskę, którą okazał
mnie i tej pani.
Wracając do wizyty o. Marka opowiedziałem mu także o uzdrowieniu ,
którego dostąpiłem podczas pracy przez wstawiennictwo Maryji
28.05.2012r i słowach, które między czasie usłyszałem, które nie
pamiętam już, czy przekazałem o.Markowi
Posłuchajcie:
28.05.2012r Był to Poniedziałek, pracowałem na koparko-ładowarce w
Krakowie nieopodal Zakopianki. Około godz. 17 zadzwoniła do mnie
mama i zapytała co może oznaczać to, że Pismo Święte spadło przed
chwilą z półki, a ja odpowiedziałem, że się zastanowię i dam odpowiedź
jak będę wiedział. Pracowałem już 11 godzin i nagle zaczął strasznie
boleć mnie kręgosłup, poczułem się strasznie słaby, czułem ból głowy i