Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Dopiero wtedy przejawia się w postaci działania. Te trzy etapy
doświadczenia wyznaczaj ą j ego sens w relacji do całości. Odczytanie tego sensu
jest funkcją intuicji. Świat uczuć leży tuż pod powierzchnią świata zdarzeń;
właśnie o nim mówią wodne znaki i domy. Plan astralny symbolizuje „życie
pragnień", uczuciowość ludzkości, a ciało astralne, inaczej mówiąc: natura
emocjonalna pojedynczego człowieka, często jest światem przyczyn kryjących się
za wszystkim, co spotyka go w zewnętrznym świecie. Jednakże większość ludzi nie
uświadamia sobie potencjału własnych uczuć, szczególnie w obecnych czasach, gdy
większy nacisk kładzie się na zewnętrzne formy zachowania niż na jakość
pragnień. Jeśli coś nie jest przyjęte w otoczeniu, człowiek przekonuje siebie
samego, że wcale nie chce tego zrobić; w rezultacie siła jego uczuć wzrasta,
gdyż zostają one zepchnięte pod powierzchnię, w obszar nieświadomości i z tej
pozycji zmuszają go do działania, przyciągając pewne niezrozumiałe dla niego
choroby czy wzorce behawioralne, które mogą go ranić i które na pozór wywodzą
się z jakiegoś zewnętrznego źródła. Energia psychiki, podobnie jak energia
fizyczna, jest niezniszczalna; w gruncie rzeczy jest to ta sama energia i jeśli
zwykły kanał jej ekspresji zostanie zablokowany, skieruje się w inny. Saturn w
domach i znakach wodnych symbolizuje blokady na poziomie emocjonalnym. Energia
psychiczna, która nie może wyrazić się na zewnątrz przez uczucia, musi znaleźć
sobie inny kanał ekspresji - często będzie to ciało fizyczne lub pewnego rodzaju
wydarzenia.
Koncepcja różnych planów czy stanów świadomości składających się na jednostkowe
życie, z których istnienia świadomy umysł może sobie jednak nie zdawać sprawy,
jest niezwykle pomocna w zrozumieniu odpowiedzialności, jakiej domaga się
Saturn. Szczególnie ważne jest to przy interpretacji Saturna położonego w
żywiole wody, bowiem płaszczyzna emocjonalna i motywacje uczuciowe dla
większości ludzi są najważniejsze. Oczywiście nie ma sensu mówić przeciętnemu
człowiekowi, który przyszedł do astrologa po poradę, że zasadniczym celem jego
cierpienia jest rozwój i ewolucja szerzej pojętego życia, którego on sam stanowi
tylko cząstkę; takie postawienie sprawy nie pomoże mu rozwiązać osobistych
problemów w zrozumiałych dla niego kategoriach. Prawdopodobnie nie zainteresuje
go również stwierdzenie, że dusza podczas pobytu na Ziemi przygotowuje się do
inicjacji w wyższą sferę świadomości i że jego indywidualne zmagania mają
bezpośredni związek z większą walką. Ktoś taki po prostu chce wiedzieć, dlaczego
zostawiła go żona albo dlaczego ma reumatyzm, albo dlaczego jego firma upadła.
Jeśli jednak potrafi zrozumieć, że w nim samym istnieje coś jeszcze oprócz
drobnej, słabej iskry świadomości i że właśnie wchodzi w kontakt z tą częścią
siebie, która pragnie się ujawnić, lecz jest zablokowana przez strach, to być
może zaakceptuje swoje doświadczenia jako konieczną, pozytywną fazę wzrostu i
zapobiegnie powtórkom w przyszłości, a tym samym zyska poczucie sensu i celu w
życiu. Może się nawet zdarzyć, że żona do niego wróci.
Saturn obdarzony jest pewną cechą, na którą zazwyczaj nie zwraca się należytej
uwagi, jest ona jednak niezmiernie istotna dla zrozumienia znaczenia tej
planety. Jest to jego zdolność do kamuflażu, pięknie symbolizowana przez egipski
mit o Ozyrysie, który, uciekając przed gniewem Seta, aby uniknąć wyśledzenia,
najpierw zmienił się w węża morskiego, a następnie w krokodyla - pierwotny
zwierzęcy symbol znaku Koziorożca. Pozostałości tego kamuflażu widzimy w postaci
górskiej kozicy z ogonem zwierzęcia morskiego. Naturalnym otoczeniem tej kozicy
są nagie zbocza i granie wysokich gór, ale gdy to konieczne, potrafi pływać w
wodach świata emocji i skutecznie się maskować pod postacią innego stworzenia.
Można znaleźć bardzo wiele odniesień do owej świadomej dwoistości, która w
niczym nie przypomina naturalnej, instynktownej dwoistości czy też elastyczności
znaków zmiennych. Jednym z nich jest postać rzymskiego boga Janusa, władcy bram,
od którego pochodzi nazwa miesiąca stycznia (January), w przeważającej części