Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.Nie! Nie chcę!Przetoczył się w nim krzyk zrodzony z czarnej głębi ciszy, w której pogrążona była tak znaczna część umysłu Gaynesa - krzyk rozdarł... CZĘŚĆ SZÓSTA ROZWINIĘCIERozdział ten stanowi dodatkowy komentarz, odnoszący się zarówno do jogi śnienia, jak i jogi snu, aby...oraz trzy aksamitne woreczki — jeden z suszonymi liśćmi laurowymi, drugi z kłującymi igłami cedrowymi oraz trzeci pełen ciężkiej soli...W zwizku z tym cz dziaaczy opozycji postanowia rozszerzy dziaalnona walk o prawa czowieka...jeśli nie usuniemy jego otoczki (ramki) będącej rezultatem wstawienia tego elementu w odsyłacz (znacznik <a>) albo po prostu stanowiącej część...rozpoznawane są łatwo na podstawie treści podpowiedzi, których długa część brzmi wtedy (odpowiednio) „Ctrl+V|Memory Recall” oraz „LCD”...Co to za choroba? Plamka żółta to część siatkówki, gdzie skupiają się promienie świetlne po przejściu przez soczewkę i gałkę oczną...Pokój! Dalsza służba w dyplomacji i policji! Lecz czyż nie jest to zmarnowanie dwóch trzecich armii? Po pierwsze, dla nikogo nie było tajnym, że wśród wojska,...Dwudziestego Trzeciego Dnia spostrzegł coś dziwnego — oto kombinezon, który otrzymał od Strażników ciasno opinał jego ciało, a przecież z początku był...Wcisnął drugi, a potem trzeci klawisz, żałując, że nie może się pozbyć zawrotów go robota otoczyła pajęczyna błękitnych wyładowań...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Romanowowie na emigracji
Mordowanie Romanowów nie zaczęło i nie skończyło się na zabójstwie cara i jego rodziny. Pierwszym członkiem rodziny, który zginął po przejęciu władzy przez Lenina, był wielki książę Mikołaj Konstantynowicz, który, skazany przez cara Aleksandra II na banicję, większą część życia spędził w Taszkiencie. W lutym 1918 roku w niewyjaśnionych okolicznościach zginął z rąk bolszewików. Drugim zamordowanym Romanowem był młodszy brat Mikołaja II, czterdziestoletni wielki książę Michał. Aresztowano go w Gatczynie w pobliżu Piotrogrodu razem z osobistym sekretarzem, Anglikiem Brianem Johnsonem, i uwięziono w hotelu w Permie, na Uralu. Przez sześć miesięcy obchodzono się z nim przyzwoicie, przysługiwały mu “prawa obywatela republiki”, mógł spacerować po mieście i chodzić do kościoła. W nocy z 13 na 14 lipca 1918 roku, na trzy dni przed zamordowaniem cara, zupełnie niespodziewanie do jego pokoju wpadli trzej mężczyźni. Pozwali go wraz z sekretarzem, kazali im wsiąść do jednego z dwóch powozów i wywieźli za miasto. Skręcili w las, zatrzymali się i spytali, czy wielki książę ma ochotę na papierosa. Gdy palił, jeden z mężczyzn wyjął pistolet i strzelił Johnsonowi w skroń. Michał z rozwartymi ramionami rzucił się ku niemu, jakby chciał go zasłonić własnym ciałem. Oddano do niego trzy strzały. Ciała ukryto pod stertą gałęzi; później miały zostać pochowane. Następnie Andrzej Markow, przywódca morderców, udał się do Moskwy, gdzie na polecenie Jakowa Swierdłowa zaprowadzono go do Lenina, aby złożył mu ustny raport. W niecałe dwadzieścia cztery godziny po zamordowaniu cara i jego rodziny w oddalonym od Jekaterynburga o sto dziewięćdziesiąt dwa kilometry Ałpajewsku zginęło kolejnych sześciu Romanowów: pięćdziesięcioczteroletnia siostra cesarzowej Aleksandry wielka księżna Elżbieta; czterdziestodziewięcioletni wielki książę Konstanty i jego trzech synów: trzydziestodwuletni książę Iwan, dwudziestosiedmioletni książę Konstantyn, dwudziestoczteroletni książę Igor; dwudziestojednoletni książę Włodzimierz Palej, syn z morganatycznego małżeństwa wielkiego księcia Pawła, wuja Mikołaja II. Wielka księżna Elżbieta, podobnie jak jej siostra, urodziła się w Niemczech, w Darmstadt w Hesji. W 1905 roku, po zamordowaniu jej męża, wielkiego księcia Sergiusza Aleksandrowicza (stryja Mikołaja II), wstąpiła do klasztoru. Po abdykacji cara i przejęciu władzy przez bolszewików odrzuciła wszystkie propozycje ucieczki. W marcu 1917 roku Rząd Tymczasowy nakazał jej opuścić klasztor i schronić się na Kremlu. Elżbieta odmówiła. Na początku 1918 roku cesarz Wilhelm II, który kochał się w niej w młodośći, dyplomatycznymi kanałami wielokrotnie podejmował próby wywiezienia jej do Niemiec. Elżbieta ponownie odmówiła. Bolszewicy przenieśli ją do leżącego po wschodniej stronie Uralu Ałpajewska; zimę 1917 roku spędziła w budynku dawnej podmiejskiej szkoły. W dzień po zamordowaniu jej siostry, Elżbietę i innych Romanowów internowanych wraz z nią, wywieziono chłopskimi wozami w kierunku opuszczonej sztolni. Opisy ich śmierci różnią się. Aż do niedawna za prawdziwą przyjmowano wersję Mikołaja Sokołowa: ofiarom zawiązano oczy i kazano przejść po drewnianym balu przerzuconym nad sztomią głęboką na osiemnaście metrów. Usłuchali wszyscy z wyjątkiem wielkiego księcia Sergiusza, byłego artylerzysty, który opierał się i został zastrzelony na miejscu. Pozostali, tracąc równowagę, wpadali do sztolni. Potem wrzucono do niej granaty i ciężkie drewniane bale. Jednak nie wszyscy zginęli od razu. Pewien chłop, który przyczołgał się na skraj sztolni, gdy mordercy już odjechali, twierdził, że słyszał dochodzące z dołu pieśni religijne. Gdy biali odnaleźli ciała - tak twierdzi Sokołow - rana na głowie jednego z młodych ludzi opatrzona była chusteczką wielkiej księżnej. Według relacji Sokołowa autopsje wykazały, że w ustach i żołądkach niektórych ofiar znajdowała się ziemia, co wskazywałoby na to, że umarli z pragnienia i głodu. Jednak wersji tej przeczą dowody zgromadzone przez śledczego Włodzimierza Sołowiowa. Jego zdaniem wielką księżnę, wielkiego księcia i czterech młodych ludzi ustawiono na skraju szybu, zabito strzałami w głowę i zepchnięto w dół. Sześć miesięcy później, 28 stycznia 1919 roku w Piotrogrodzie, na dziedzińcu twierdzy Pietropawłowskiej dokonano egzekucji kolejnych czterech wielkich książąt, pomiędzy którymi znajdował się Paweł, wuj cara (ojciec księcia Paleja zamordowanego w Ałpajewsku. Ciała wrzucono do masowego grobu znajdującego się w jednym z bastionów twierdzy. (Dokonywano wówczas tak wielu egzekucji, i przemieszało się z sobą tak wiele kości, że do dziś nikt nie podjął się próby ich rozdzielenia. ) Jednym z zamordowanych wielkich książąt był Mikołaj Michałowicz, wybitny historyk. Maksym Gorki próbował wstawić się za nim u Lenina, ale ten odmówił: - Rewolucja nie potrzebuje historyków - powiedział. Oprócz cara Mikołaja II i cesarzowej Aleksandry bolszewicy zamordowali siedemnastu innych Romanowów; ośmiu z szesnastu wielkich książąt, pięć z siedemnastu wielkich księżnych i czterech młodych książąt. Po tej rzezi pozostała tylko cesarzowa-wdowa, ośmiu wielkich książąt i dwanaście wielkich księżnych, z których cztery były cudzoziemkami i swój tytuł otrzymały wychodząc za mąż za rosyjskich wielkich książąt.