Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Tak
czyniąosoby, które zgł
ę
bił
y tajniki empatii.
Podsumowanie
Empatia to umieję
tnoś
ćwczuwania sięw ś
wiat myś
li i uczućinnych. Umoż
liwia:
unikanie szufladkowania innych,
zrozumienie mapy ś
wiata innych ludzi,
docenienie róż
nic pomię
dzy ludź
mi.
Doskonal tęumieję
tnoś
ć
, stawiają
c sięw sytuacjach innych - zwł
aszcza tych, których nie
rozumiesz albo tych, którzy zdająsięciebie bać
.
V MÓWIENIE
Jeś
li myś
l zniekształ
ca język, język moż
e równieżzniekształ
caćmyś
l.
George Orwell
WSTĘP
Rozdziałten dotyczy procesu komunikacji. Podczas gdy nasza komunikacja opiera sięna sł
owach, informacje odczytujemy przede wszystkim z intonacji i mowy ciał
a.
Zawsze powtarzam prawnikom, którzy raczej przekazująwszystko w formie pisemnej, że niekorzystanie ze wszystkich dostę
pnych ś
rodków przekazu gwarantuje im wieczne
zatrudnienie. Dziwiąsięniekiedy, ż
e okoł
o dziewię
ć
dziesię
ciu procent sporów, które usił
ują
rozwią
zać
, koń
czy sięich sukcesem. Dzieje siętak gł
ównie z uwagi na mediatora, który
przywraca komunikacjęinterpersonalną
. Nasz sposób mówienia czę
sto decyduje o tym:
jak nas rozumiejąinni,
jakie bę
dąnasze stosunki,
do jakiego stopnia zdoł
amy wpł
yną
ćna innych. Rozdziałten opowiada o tym, jak wiele
zł
a mogąuczynićsł
owa, i prezentuje wiele wskazówek, jak temu zapobiec.
PROBLEMY ZE SŁOWAMI
Czy kiedykolwiek odnieś
liś
cie wraż
enie, ż
e choćuczyniliś
cie wszystko, by przekazać
cośsł
owami, w waszej wypowiedzi moż
na zauważ
yćluki? Albo ż
e znaczenie jakiegoś
doś
wiadczenia blednie w bezpoś
redniej relacji? A moż
e bez wzglę
du na twoje starania,
sł
uchacze nie zrozumieli przesł
ania?
Ze sł
owami jest naprawdęproblem. Choć
byś
my robili wszystko, co w naszej mocy,
zawsze sąone reprezentacjątego, co mamy na myś
li. Sł
aboś
ćsł
ów polega na tym, ż
e
stanowiąjednowymiarowe narzę
dzie sł
uż
ące do przekazania naszych trójwymiarowych
myś
li, emocji, doś
wiadczeń
. Niektórzy radząsobie z puł
apkami ję
zyka lepiej niżinni. Poeci i
pisarze na przykł
ad stająsięwielkimi, ponieważpotrafiąwykroczyćpoza ograniczenia
ję
zyka. Majądo dyspozycji wył
ą
cznie te same symbole co my, lecz zapisująnimi stronice w
sposób, który umoż
liwia nam ujrzenie, odczucie i usł
yszenie tego, o czym mowa.
Jeden z najnowszych systemów studiowania i rozumienia ograniczeń ję zyka nosi
przeraż
ają
cą nazwę programowania neurolingwistycznego4. Prócz innych przydatnych 4
narzę
dzi komunikacyjnych NLP podsuwa równieżsposób na precyzowanie ję
zyka oraz
uniknię
cie czarnych dziur w przekazie. Jego znaczenie jest ogromne zwł
aszcza w sytuacjach,
kiedy precyzyjna komunikacja jest kwestiąnajwyż
szej wagi. Każ
demu, kto poważ
nie
interesuje siędoskonaleniem swoich zdolnoś
ci interpersonalnych, podstawowy kurs w tej
dziedzinie wyszedł
by na dobre. Obecny rozdziałopisuje jednąlub dwie zasadnicze koncepcje NLP mają
ce na celu poprawę sposobu uż
ywania sł
ów. Zastosujmy kolejnoś
ć trzech
najważ
niejszych punktów wymienionych we wstę
pie.
MÓWIENIE UMOŻLIWIAJĄCE ZROZUMIENIE
NLP opiera sięna zał
oż
eniu, iżaby byćfunkcjonalnym, ludzki ję
zyk musi uproś
cić
uczucia lub przeż
ycia, które ma za zadanie przekazać
. Oto trzy uniwersalne sposoby owego
uproszczenia:
Kasowanie - ję
zyk jest selektywny w stosunku do doś
wiadczenia; aby umoż
liwić
komunikację
, należ
y pominą
ćwiele spraw.
Zniekształ
canie - upraszczamy to, co mówimy, w przeciwnym razie komunikacja stał
aby sięniesł
ychanie ż
mudna, ale prowadzi to do nieuniknionych zniekształ
ceń
.
Uogólnianie - czynimy to w celu pominię
cia odstę
pstw od reguł
y.
Mechanizmy te sł
uż
ąpł
ynnej komunikacji oraz umoż
liwiająpewne czynnoś
ci - szkolenie
i kształ
cenie był
oby niemoż
liwe bez uogólnień
. Problem powstaje wówczas, kiedy ludzie
kasują
, zniekształ
cająi generalizująna róż
ne sposoby. Na przykł
ad element pominię
ty przez
jednąosobęze wzglę
du na brak znaczenia moż
e byćdla jej rozmówcy niezmiernie istotny.
NLP proponuje serię pytań mają
cych na celu uzupeł
nienie skasowanych informacji,
przywrócenie zniekształ
ceniom pierwotnej postaci oraz sprecyzowanie uogólnień
. Sł
owo
ostrzeż
enia: te mechanizmy lingwistyczne sąuniwersalne i gł
ę
boko zakorzenione, w zwią
zku
z czym próba dotarcia do ukrytej treś
ci moż
e sprawić
, ż
e zostaniemy odebrani jako
agresywni, pedantyczni bą
dźnatrę
tni. Waż
ne jest, aby kwestionowaćje delikatnie i okrę
ż
nie,
uż
ywają
c zł
agodzeńtypu: „Zastanawiam się
, czy...” lub „Jestem ciekaw, w jaki sposób...”
Poza tym podobne kwestionowanie ję
zyka jest moż
liwe, jeś
li pomię
dzy naszym rozmówcąa
nami istnieje pewna nićporozumienia, co wykluczy ewentualne podejrzenia o chę ćzabawy
kosztem zanegowania jego przyzwyczajeńję
zykowych.
Eliminowanie trudnoś
ci ję
zykowych
Aby zapobiec nieporozumieniom spowodowanym przez kasowanie, zniekształ
canie oraz
uogólnianie, prosi sięo szczegół
y. Czyli jeś
li ktośmówi: „Organizacja nie jest z tego
zadowolona”,
podważ
amy
to
stwierdzenie,
pytają
c:
„A
dokł
adnie
który
czł
onek
organizacji...?” Podobnie, jeś
li ktośstosuje przymiotnik w celu wzmocnienia osą
du, na
przykł
ad: „Ta taktyka jest wyraź
nie bł
ę
dna”, pytamy: „Wyraź
nie, dla kogo?” Z chwilągdy
nabierzecie wię
kszej wprawy w dostrzeganiu problemów powodowanych nieś
cisł
oś
cią
ję
zykową
, zwrócicie uwagę
, jak czę
sto naduż
ywamy wyrazów typu „wszyscy”, „zawsze”,
„nigdy”, „ż
aden”, „każ
dy”. Zastę
pująone myś
l i wsparcie uprzedzeniami.
Okaleczamy sięję
zykiem. Sł
owa takie jak „nie moż
na” i „niemoż
liwe” sąuż
ywane
podczas gdy w istocie chodzi o chę
ćuniknięcia koniecznoś
ci wyboru. Ktośmówi na
przykł
ad: „Nie mogętego zrobić
”, a myś
li: „Wcale nie chcę
”. Sposobem na podważ
enie tego
jest pytanie: „A co by sięstał