Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Wskazuje się, że nie można łączyć zagadnienia skuteczności orzeczenia zagranicznego z problemem jego kwalifikacji, albowiem ta ostatnia odnosi się jedynie do tego, czy orzeczenie to może zostać uznane, i nie wpływa w żadnym wypadku na to, jakie skutki dane orzeczenie może wywołać po jego uznaniu. Nie ma więc obaw, że odmienna kwalifikacja orzeczenia w świetle prawa państwa uznającego spowoduje, że orzeczenie to wywoła odmienne skutki, aniżeli te, które przypisuje mu prawo państwa jego pochodzenia. Zaletą kwalifikacji według legis fori jest to, że w każdym wypadku pojęcie orzeczenia będzie jednolicie rozumiane, niezależnie od tego, o rozstrzygnięcie sądów jakiego państwa będzie chodziło w konkretnym wypadku.
Na gruncie art. 1145 k.p.c. w doktrynie polskiej panuje pogląd, że pojęcie orzeczenia należy kwalifikować według polskiego prawa procesowego, czyli legis fori^. K. Piasecki opowiada się jednak co do zasady za podwójną kwalifikacją pojęcia orzeczenia w postaci kwalifikacji wstępnej, dokonywanej na podstawie obcego prawa procesowego i obejmującej określenie cech orzeczenia zagranicznego jako aktu prawnego oraz kwalifikacji właściwej według prawa polskiego, czy dany akt można zaliczyć do jednej z klas aktów przewidzianych we własnym systemie prawnym. W każdym jednak wypadku ma chodzić o funkcjonalną wykładnię opartą na ekwiwalentności pojęć prawnych45.
41 O problemie kwalifikacji w międzynarodowym postępowaniu cywilnym por. rozdział I pkt 4.
42 E. Riezler, Intemationales Zivilverfahrensrecht..., s. 116.
43 Tak R.A. Schutze, Die Anerkennung und Yollstreckung ausiandischer Zivilurteile in der BRD als verfahrensrechtliches Problem, Bonn 1960, s. 9; D. Martiny, [w:] Handbuch des IZPR, s. 216.
44 Tak J. Jodłowski, Kilka kwestii z teorii międzynarodowego postępowania cywilnego, PiP 1974, nr 2, s. 104; tenże. Uznanie i wykonanie zagranicznych orzeczeń..., s. 9. Odmiennie E. Wierzbowski, Międzynarodowy obrót..., s. 62, który opowiada się za kwalifikacja, według prawa państwa pochodzenia orzeczenia.
45 K. Piasecki, [w:] Komentarz do k.p.c.. Warszawa 1997, t. II, s. 1351.
316 XI. Uznawanie orzeczeń zagranicznych
Wydaje się, że pogląd K. Piaseckiego w części odnoszącej się do podwójnej kwalifikacji nie może być zaakceptowany46. To, co autor ten określa mianem kwalifikacji wstępnej orzeczenia, w istocie nie jest kwalifikacją, albowiem stanowi jedynie określenie cech danego aktu jurysdykcyjnego, a nie wskazuje na znaczenie pojęcia orzeczenia, którym posługuje się art. 1145 k.p.c.
Należy zatem opowiedzieć się za stanowiskiem, zgodnie z którym interpretacja pojęcia orzeczenia dokonywana być powinna według prawa państwa uznającego, czyli prawa polskiego. Państwo uznające samo rozstrzyga bowiem o tym, jakie akty jurysdykcyjne obcych organów gotowe jest uznać i w związku z tym jego normy prawne winny również stanowić wyłączną postawę do kwalifikacji prawnej rozstrzygnięć, o których uznanie chodzi w konkretnym wypadku.
Co do zasady, pojęcie orzeczenia, o którym mowa w art. 1145 k.p.c., powinno być wykładane w nawiązaniu do znaczenia tego pojęcia, jakie przypisuje mu się na gruncie innych przepisów k.p.c. (poza częścią III k.p.c.). Nie oznacza to jednak, że sposób rozumienia i wykładnię pojęcia orzeczenia na gruncie przepisów części I i II k.p.c. można mechanicznie przenosić na grunt międzynarodowego postępowania cywilnego. Uwzględnić tu bowiem trzeba, że mamy do czynienia z regulacją dotyczącą międzynarodowego obrotu prawnego, w którym zderzają się różne systemy prawne. Przemawia to za elastycznym podejściem do wykładni art. 1145 k.p.c. Stanowisko takie zajął również SN w orzeczeniu z 25 listopada 1977 r., I CR 9/7747, w którym stwierdził, że przez pojęcie orzeczenia, o którym mowa w art. 1145-1146 k.p.c., należy rozumieć nie tylko takie rozstrzygnięcia sądu obcego, które co do swej formy odpowiada pojęciu orzeczeń przewidzianych w prawie polskim, lecz wszelkiego rodzaju rozstrzygnięcia, które według prawa państwa, w którym zostały wydane, wywołują pozaprocesowe skutki prawne. SN wskazał nadto, że odmienność prawa obcego nie uzasadnia pozbawienia dokumentu wystawionego przez obcy sąd cech orzeczenia sądowego, jeżeli dokument ten ze względu na zawartą w nim treść pociąga za sobą skutki, jakie według prawa polskiego pociąga za sobą orzeczenie sądowe.
Nieistotna jest zatem forma i nazwa, jaką zagranicznemu rozstrzygnięciu nadaje prawo państwa jego pochodzenia, o jego kwalifikacji decyduje natomiast treść orzeczenia.
Według art. 1145 k.p.c., uznaniu podlegają orzeczenia charakteryzujące się skutecznością, pochodzące od sądów zagranicznych. Nie budzi wątpliwości, że chodzi przede wszystkim o orzeczenia sądów powszechnych. Jeżeli jednak według prawa obcego kompetentny jest sąd szczególny, uznaniu podlegają również jego orzeczenia. Problem sądownictwa szczególnego jest bowiem problemem wewnę-
46 Odstępuję tym samym od aprobaty tęgo poglądu wyrażonej [w:] J. Ciszęwski, T. Ereciński, Komentarz do k.p.c., cz. III, Warszawa 1998, s. 204.
47 OSNCP 1978, nr 9, póz. 162.
3. Zakres orzeczeń podlegających uwaniu 317
trznym danego systemu prawnego. Z faktu, że obecnie sądy szczególne nie rozpatrują w Polsce spraw cywilnych nie wynika wniosek, że wobec tego nie podlegają uznaniu zagraniczne orzeczenia sądów szczególnych.
Nie mogą być natomiast przedmiotem uznania orzeczenia zagranicznych sądów karnych, chociażby dotyczyły kwestii cywilnoprawnych (wyrok zasądzający powództwo cywilne, orzeczenie sądu karnego pozbawiające praw rodzicielskich lub opiekuńczych, orzeczenie o przepadku majątku).
Ponieważ nie powinno być wątpliwości, że również orzeczenia merytoryczne, wydawane w postępowaniu nieprocesowym, cechuje skuteczność, mogą one być uznawane w Polsce. Wynika to z równorzędnej ochrony jurysdykcyjnej przyznawanej przez oba rodzaje postępowania cywilnego.