Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
222
NIEBEZPIECZNY DOPING
Zdarza się, i to nie tak rzadko,
iż do seksuologa zgłasza się pa-
cjent skarżąc się na zbyt słabe
wzwody członka. Podstawą dia-
gnozy seksuologicznej w typo-
wym leczeniu ambulatoryjnym
jest wywiad uzyskany od pacjen-
ta. Lekarz zakłada, że słyszy
prawdę, a w przypadku wątpli-
wości stara się zachęcić do jej
ujawnienia. Istota leczenia po-
lega na wzajemnym zaufaniu.
Jest to dość ważna sprawa, gdyż
rodzaj leków pobudzających,
hormonalnych musi być dostoso-
wany do stanu biologicznego
organizmu. Również analiza
przyczyn rozwoju zaburzeń sek-
sualnych, usiłowanie odkrycia
mechanizmu ich nasilania się
oraz określenie szans uzyskania
poprawy wymagają poznania
prawdziwej sytuacji pacjenta.
Spotyka się jednak przypadki
świadomego ukrywania prawdy
przez pacjenta, w celu uzyskania określonych celów. Posłużę się kilkoma typowymi przykładami.
W niektórych związkach istnieje dość znaczna różnica wieku mię-dzy partnerami, np. partnerka jest młodsza o ponad 20 lał. Zdarza się, że wynika z tego i znaczna różnica w poziomach temperamentów, sprawności seksualnej. Mężczyzna czując się zagrożony faktem trud-ności w zaspokajaniu potrzeb seksualnych wymagającej kobiety, ma-jący trudności z realizacją oczekiwanej częstotliwości kontaktów sek-sualnych, po pewnym czasie współżycia może mieć trudności w uzy-skaniu erekcji. Inaczej mówiąc, jest sprawny seksualnie, ale przy określonej częstotliwości kontaktów, natomiast zmuszając siebie do jej zwiększenia, zaczyna mieć zaburzenia. Zdaje sobie sprawę z tego, że w zasadzie nie jest chory, a jego trudności wynikają z różnic temperamentów i możliwości seksualnych. Pragnąc utrzymać przy so-bie partnerkę dopinguje siebie przez różne diety, ćwiczenia fizyczne itp. Jeżeli metoda ta nie daje oczekiwanych rezultatów, to udaje się do seksuologa i podaje mu inny obraz sytuacji, np. że partnerka jest jego rówieśnicą, że dotąd mieli udane współżycie, ale od pewnego czasu ma trudności i z pobudzeniem się, coraz rzadziej osiąga erekcję
224
i w efekcie współżycie jest rzadkie, raz na miesiąc. W trakcie wy-wiadu świadomie obniża swoje możliwości biologiczne. Wszystko to służy potrzebie uzyskania od lekarza środków dopingujących seksualnie.
Inny typowy przykład, to starszy wiekiem mężczyzna mający udane współżycie z żoną, ale mający jeszcze drugą partnerkę. Znajduje się zatem w sytuacji, kiedy współżyje z dwiema partnerkami, co wy-maga większego wysiłku i potencji. Obawiając się ujawnienia prawdy przed żoną, stwarza pozory, że nic się między nimi nie zmieniło i kontynuuje dotychczasową częstotliwość kontaktów. Zrozumiałe w tej sytuacji obciążenie organizmu może prowadzić do osłabienia spraw-ności seksualnej, przekroczył bowiem poziom swego temperamentu. Początkowo również dopinguje siebie różnymi dietami, lekarstwami uzyskiwanymi od znajomych lekarzy, w końcu udaje się do seksuo-loga i ukrywa przed nim fakt współżycia jednocześnie z 2 partner-kami.
W obu cytowanych przykładach celem wizyty jest uzyskanie leków dopingujących, np. słynnej johimbiny, hormonów itp. Lekarz zaleca stosowanie danych preparatów i w efekcie są one dopingiem sprzecz-nym z prawdziwym stanem organizmu pacjenta. W dodatku niektórzy pacjenci na własną rękę zwiększają sobie dawki w celu uzyskania szybszego i większego efektu. Podczas kolejnej wizyty u lekarza skarżą się, że brak poprawy i oczekują silniej działających leków. Dochodzi do sytuacji, kiedy doping farmakologiczny zaczyna szkodzić organizmowi i np. przedawkowanie johimbiny nadmiernie pobudza układ krążenia, a preparaty hormonalne zakłócają równowagę hormo-nalną. Zaczynają się różne komplikacje wymagające leczenia u inter-nisty, kardiologa, urologa itp. Świadome ukrywanie prawdy zaczyna obracać się na szkodę zainteresowanego.
15 Ś Seks dojrzały
i
ROLA PARTNERKI W LECZENIU IMPOTENCJI
Kobiety dość często uważają, że
przyczyny zaburzeń seksualnych
ich partnerów tkwią w nich sa-
mych. Jeżeli w dodatku czują
się zdrowe, sprawne seksualnie
i prawidłowo reagują, to wszel-
kie problemy seksualne w związ-
ku utożsamiają z winą partnera.
Przyczyny zaburzeń seksualnych
najczęściej tłumaczą sobie tłem
biologicznym (wyczerpanie, za-
burzenia hormonalne, słaba po-
tencja, choroba nerwów) lub też
tłem nerwicowym (,,on jest ner-
wowy"). Podobne interpretacje
występują również i wtedy, kie-
dy to właśnie kobieta odczuwa
zaburzenia seksualne i wówczas
przyczyny, np. anorgazmii, wią-
że jedynie z własną osobą.
Ograniczenie przyczyn zabu-
rzeń seksualnych do czynników
tkwiących w jednym z partne-
rów sprawia, że powstaje rela-
cja:
Ja zdrowa Ś on chory. Re-
lacja ta stwarza dalsze: osoba
zdrowa czuje rozczarowanie
w wyniku niezaspokojenia swych
potrzeb seksualnych, ocenia za-
chowania partnera, dopinguje go
do podjęcia leczenia, darzy go różnymi uczuciami, m.in. takimi, jakimi darzy się człowieka chorego. Natomiast osoba w roli chorego w tak intymnej dziedzinie zazwyczaj przeżywa poczucie dużego zagrożenia, kompromitacji, lęku przed przyszłością, spadku swej wartości w oczach partnera.
W zaburzeniach seksualnych możemy mieć do czynienia z różnymi relacjami:
Partner zdrowy Ś partner z zaburzeniem.
Partner zdrowy Ś więź zaburzona Ś partner zdrowy.
Partner z zaburzeniem Ś partner z zaburzeniem.
Możliwe są również inne kombinacje ww. relacji. Wynika z nich jednakże, ze sam takt zaburzeń seksualnych u jednego z partnerów
226
nic jeszcze nie mówi o ich przyczynach i niekoniecznie tkwią one w chorym. Zdarza się, że istotnie różne choroby czy postawy neuro-tyczne są przyczyną zaburzeń seksualnych i to niezależnie od osoby partnera. W innych przypadkach zaburzenia seksualne są ściśle zwią-zane z osobą partnera i on jest ich przyczyną (np. partner zacho-wujący się stresowe) albo powstają w wyniku zaburzeń więzi, ko-munikacji między partnerami, czyli wina obejmuje obie strony. Warto o tym pamiętać, gdyż wiele przyczyn zaburzeń seksualnych ma wła-śnie charakter interakcyjny, czyli wynika z zaburzeń relacji między partnerami. W takich przypadkach leczenie chorego partnera nic nie zmieni w wi^zi seksualnej związku, konieczne jest natomiast leczenie układu partnerskiego.
Drugi ważny problem Ś to reakcja partnera na pojawienie się za-burzeń lub trudności seksualnych u drugiej osoby. Zachowanie partnera może skutecznie eliminować zaburzenia albo pogłębiać je, podtrzy-mywać. W wielu przypadkach dzięki doświadczeniu, lekturom, in-tuicji czy po prostu zdrowemu rozsądkowi partner potrafi tak się za-chowywać i takie stosować formy stymulacji seksualnej, że zaburzenie seksualne szybko mija i więź seksualna ponownie jest udana.
BRAK WYTRYSKU ___
Brak wytrysku jest rzadko spo-
tykanym zaburzeniem seksual-
nym. Najczęściej występuje
u tych mężczyzn, którzy w trak-
cie długotrwałego samopobu-
dzania ukierunkowali się na
określony typ bodźców doty-
kowych. W trakcie stosunku in-
nego typu bodźce odbierane są
jako luz w pochwie. Może dojść
do zmniejszonej wrażliwości do-