X

Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.– Jak ci na imię, pięknotko?Odpowiedziała mi niskim głosem:– Na imię mi Merit i nie jest tu w zwyczaju nazywać mnie pięknotką, jak to robią...Tak więc upoiła mnie moja miłość i czułem się silniejszy w wieku męskim, niż byłem w młodości, bo młodość błądzi i miłość jej pełna jest mąk z powodu...Sternau uścisnął go, mówiąc: – Poznajesz mnie, Antonio? – Kto by was nie poznał, was dobroczyńcę hacjendy del Erina...plenipotentem, a mnie bardzo rzadko Kaziem albo Leśniewskim, ale dość często urwisem, dopóki byłem w domu, albo osłem, kiedym już poszedł do szkół...Kiedy znowu spotkałem się z Marią, doznałem dziw­nego i tajemniczego uczucia, wiedząc, że Herminę tak samo tuliła do serca jak mnie, że tak samo dotykała,...38 Jan z Gischali próbuje usunąć Józefa Jan, syn Lewiego, któremu moje sukcesy spędzały sen z oczu, pałał coraz większą nienawiścią do mnie...— Pan się ze mnie naśmiewa…— Myli się pani...– Z pewnością jesteś bardzo bogata – powiedziałem i ogarnęło mnie przygnębienie, bo zląkłem się, że nie jestem jej wart...– Zala Embuay? – spytałem, najbardziej oficjalnym tonem, na jaki mnie było stać...Kiedyś miałem sposobność obserwować go przez cały wieczór podczas koncertu symfonicznego; ku memu zdziwieniu, siedział w pobliżu, wcale mnie jednak nie...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Akceptuje ka�dy rodzaj
muzyki pod warunkiem, �e jest dobra. We�my na przyk�ad Beatles�w. Kiedy
zdobyli s�aw�, odnotowa�em to tylko gdzie� w g��bi �wiadomo�ci, poniewa�
bardziej zajmowa�y mnie studia. Nie mia�em czasu zainteresowa� si� ich
muzyk� - byli dla mnie jedn� z grup muzyki pop. Dopiero p�niej odkry�em
niezwyk�o�� Beatles�w, nauczy�em si� ich nale�ycie ocenia�. Niekt�re ich
piosenki nale�� do najpi�kniejszych kompozycji jakie znam i s�, praktycznie
rzecz bior�c, klasyk�.
Naturalnie nasuwa si� tutaj pytanie, dlaczego nie mieliby�my �piewa�
r�wnie� takich piosenek. W przerwie mi�dzy Verdim, Puccinim i Bizetem
nagra� jedn� p�yt� z muzyk� rozrywkow� lub jakimi� szlagierami, a mo�e
nawet da� koncert. Przecie� to wspania�e. By�by to niejako dop�yw �wie�ego
powietrza. Nawiasem m�wi�c, tenorowe wycieczki w inne regiony muzyki nie s�
niczym nowym. Nagrywali co� takiego Caruso, Gigli, Schipa i wielu innych.
Oni potrafi� to robi�, ale nie wszyscy tenorzy brzmi� w prostych przebojach
jak prawdziwi piosenkarze - niekt�rzy pozostaj� tenorami. Chocia� - jak��
przyjemno�ci� s� pie�ni neapolita�skie w wykonaniu Giuseppe di Stefano!
Wielk� rado�� sprawi�o mi nagrywanie dw�ch p�yt z musicalami: "South
Pacific" i "West Side Story" - bardzo popularnymi w Ameryce. Dodatkowej
atrakcyjno�ci doda� tej pracy fakt, �e dyrygowa� sam tw�rca - Leonard
Bernstein.
Jest wiele przyczyn, dla kt�rych �piewam tak zwan� muzyk� rozrywkow�.
Lubi� j� tak samo jak miliony ludzi na ca�ym �wiecie: relaksuj� si� przy
niej, a tak�e mam nadziej� zrobi� w ten spos�b dodatkow� reklam� operze.
Mo�e si� zdarzy�, �e jaki� amator muzyki rozrywkowej zainteresuje si�
interpretacjami Carrerasa i w ten spos�b odkryje pi�kno i fascynuj�ce
strony opery.
-------------------------
Ulubione opery
Cz�sto stawiano mi s�ynne "wyspiarskie" pytanie, czyli jakie nagrania
p�ytowe wzi��bym ze sob� na bezludn� wysp�. Gdybym m�g� wybiera� spo�r�d
najwi�kszych kompozytor�w �wiata i ich dzie� operowych, najprawdopodobniej
by�yby to: Mozarta "Wesele Figara" lub "Don Juan"; Rossiniego "Cyrulik
sewilski" (niestety nie dosz�o do skutku nagranie po dyrekcj� Claudia
Abbada z Placidem Domingiem w roli Figara i ze mn� jako Almaviv�);
Belliniego "Norma"; Donizettiego "Nap�j mi�osny" lub "Robert Devereux";
Wagnera "Tristan i Izolda", a jako uzupe�nienie ostatnie dwadzie�cia minut
pierwszego aktu "Walkirii"; Bizeta oczywi�cie "Carmen"; Pucciniego
"Cyganeria" lub "Manon Lescaut"; Straussa "Kawaler srebrnej r�y".
Najtrudniej by�oby mi podj�� decyzj� przy Verdim - "Traviata", "Rigoletto",
"Trubadur", "Bal maskowy" - wszystkie s� arcydzie�ami. Je�li chodzi o
"Bal...", w gr� wchodz� wzgl�dy emocjonalne: dzie� po wyst�pie w Parmie
(Ryszard), przyszed� na �wiat m�j syn, Alberto. Pi�� lat p�niej nagrywa�em
t� sam� oper� w londy�skim studiu, a poniewa� sko�czyli�my prac� nad p�yt�
dzie� wcze�niej ni� przewidywali�my, mog�em wr�ci� do domu. Tego samego
dnia urodzi�a si� moja c�rka, Julia. I w ko�cu "Bal..." by� moj� pierwsz�
oper� w mediola�skiej La Scali. Ale mimo wszystko moim "wyspiarskim"
nagraniem by�aby - po m�cz�cych rozmy�laniach - p�yta z "Don Carolsem".
Chcia�bym tu przedstawi� bli�ej dwie role nale��ce do moich
najukocha�szych, ze wzgl�du zar�wno na mo�liwo�ci g�osowe, jak i g��bi�
charakteru. S� to Rudolf z "Cyganerii" i Don Jose z "Carmen".
Podczas studi�w najbardziej fascynowa�a mnie "Cyganeria", ze wzgl�du na
cudownie oddan� w niej poezj� paryskiej codzienno�ci artystycznej. Nie
dziwota, bo przecie� identyfikowali�my si� poniek�d z tym biednym, ale
weso�ym kwartetem �yj�cym na mansardzie. Marzycielski poeta Rudolf by�
"moim typem". Aby lepiej zrozumie� oper� i przedstawione w niej charaktery,
postara�em si� nawet o powie�� Henri Murgera "Sceny z �ycia cyganerii", na
podstawie kt�rej powsta�o arcydzie�o Pucciniego. Autor sam by� zagadkow�
postaci� - pragn�� zosta� malarzem, najmowa� si� jako �urnalista, do chwili
kiedy swoj� ksi��k�, b�d�c� zbiorem reporta�y, nie zbi� sporej, jak na
�wczesne warunki, sumy. Podoba� mi si� romantyzm jego opowie�ci i zgrabnie
przeb�yskuj�ca ironia. Czytaj�c, czu�o si�, �e autor mia� to wszystko -
albo przynajmniej co� podobnego - sam prze�y�. Bardziej kronikarz ni�
poeta. I tak rzeczywi�cie by�o.
Cudem samym w sobie by�o perfekcyjne oddanie przez Pucciniego paryskiej
atmosfery, kt�rej w og�le nie zna�. Ponadto zachwyca�o mnie, m�odego
studenta, to jak uda�o mu si� wyrazi� muzyk� wzruszaj�cy los m�odych
artyst�w �yj�cych w n�dzy, ale nie pozbawionych nadziei.
Pod wzgl�dem stylu muzycznego "Cyganeria" jest bardzo eleganck� oper�;