Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Zdominowali przedstawicieli wcześniejszej kultury tj. lud Wzgórza Wiatracznego, który pozostał wszakże gdzieniegdzie, to powieściowi Donbaksho. Jakieś to lat po tych wypadkach przybywa na wyspę Ason. Nowa Lultura kwitnie już i z wolna przeradza się w kulturę Vessex, która z kolei odpowiedzialna jest za rozbiórkę Stonehenge II i wzniesienie Stonehegne III z kręgiem głazów niewątpliwie miejscowego pochodzenia). I to widzimy dzisiaj. W okolicznych kurhanach spoczywają wojownicy obu wspomnianych kultur. Cmentarzysko jest nieodłączną częścią Stonehenge.
***
Same kamienie i sposób ich ustawienia są silnie związane z okolicznym cmentarzyskiem, jednak nie oznacza to jeszcze, aby Stonehenge było tylko czymś na kształt “kaplicy cmentarnej". Trylity kojarzą się z wewnętrzną budową grobów, ale mogły równie dobrze służyć plemiennym politykom. Wystarczy przypomnieć sobie chrześcijańskie kościoły, w których koronowano królów. Biskupi i królowie są wiernym odbiciem dawnych druidów i wodzów, ostatecznie kultura Zachodu wykorzystuje wciąż jeden i ten sam wzór. Pomniki pogrzebowe (w kategoriach architektonicznych) mogły być równocześnie symbolami władzy i potęgi wodzów, świadectwem ich nadnaturalnej mocy, którą ich eksperci od spraw religijnych, druidzi, wiązali zawsze z duchami przodków.
Trylit - kamienna struktura składająca się z dwóch filarów i łączącej je belki poprzecznej - nazwę swą zawdzięcza Williamowi Stuckeleyowi. Pięć takich wielkich konstrukcji stoi pośrodku kamiennego kręgu Stonehenge. Możliwe że reprezentują one trójcę indoeuropejskich bogów: kreacji, zniszczenia i posiadania. Jak wspomniałem, społeczeństwa owe dzieliły się na kapłanów, wojowników i producentów rolnych, a mędrcy od Irlandii po Indie przypisywali każdej z tych warstw stosownego boga, by w ten sposób dodać istniejącemu społeczeństwu nadprzyrodzoną sankcję i ułatwić rządzenie takim tworem. U Ariów bogiem tamtejszych kapłanów (którzy zresztą pierwsi rzecz sformułowali, głosili i objaśniali) był Brahma. Wojownikom odpowiadał Siwa, wieśniakom Wisznu. Brahma to kreator, twórca, Siwa to niszczyciel, a Wisznu, jedyne w tej trójcy bóstwo żeńskie, symbolizowało pierwiastek życia i erotyzmu. W północnej Europie takież role odgrywali Odyn, Thor i Freja. Symbolika ta powtarza się zawsze w podobnym kontekście: mądrość, siła i bogactwo. Użyteczna wiedza kapłanów (braminów lub druidów), destrukcyjna siła wojowników i płodność tego, co było w posiadaniu neolitycznych rolników, czyli zwierząt i roślin. Wodzowie tamtej epoki zniknęli wraz ze swymi społeczeństwami, ich bogowie przetrwali tylko jako mityczne twory, ale porządek symboli pozostał. Odnajdujemy go w średniowiecznym podziale na stany: kapłański, rycerski i chłopski.
Mitologia zawsze pełniła funkcję “protezy ontologicznej", zatem Stonehenge służyło zapewne i temu celowi. Tutaj, w jednym z okrągłych dołów grzebalnych znaleziono buławę wodzowską stylizowaną na topór bojowy z głowicą ze szlachetnego kamienia i drewnianym, (obecnie już kompletnie przegniłym) styliskiem. Uchwyt ten obejmowały kościane pierścienie tak wycięte, by przypominały błyskawice. Młot Thora! W całej indoeuropejskiej mitologii gromowładny bóg sam był wojownikiem znanym pod wieloma imionami: Thor, Donar, Jowisz, Tauranos (celtycki Zeus), Teshub (bóg pogody Hittów), Indra. Sławny młot Thora, Mjóllnir, był symbolem niszczącej siły niebios, czyli gromów i błyskawic i mitycznym przetworzeniem topora bojowego. Oto jak druidzi podsuwali wojownikom kultury Wessex symbole z ogólnej kosmogonii.