Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Totalizm stwierdza, Ŝe osiągnięcie spokojnej, prawej i uczciwej
cywilizacji JEST moŜliwe! RóŜnica pomiędzy Nami – a rzeczywistymi
politycznymi populistami i „cudotwórcami” jest olbrzymia i oczywista.
Kłamcy demagogiczni twierdzą, Ŝe jak tylko przyjdą do rządu i władzy –
wszystko zmieni się bardzo szybko – a przynajmniej w ciągu 2-3 lat, będzie się
Ŝyło lepiej i wyliczają „cuda” – na które nie ma pieniędzy.
Totalizm zdaje sobie sprawę – Ŝe aby osiągnąć minimalny sukces,
potrzebne jest morze pracy, wyrzeczeń i potu – tylko, Ŝe to jest medialnie nie do
przełknięcia – bo ludzie chcą słyszeć cuda, Ŝeby było szybko, od razu fajnie, bez
wysiłku lub przy minimalnym wysiłku.
KaŜdy totalizta jest świadom, Ŝe proces przemiany państwa,
społeczeństwa to mozolna praca i aby osiągnąć pierwsze efekty ekonomiczne
w przypadku tak biednego państwa jak Polska – wymagają one minimum ok. 10
lat wytęŜonej pracy wszystkich komórek i struktur Państwa, spręŜenia się
obywateli – a pierwszy długofalowy sukces ekonomiczny będzie dopiero
widoczny po około 20-30 latach – dopiero wówczas społeczeństwo moŜe
ocenić, Ŝe przyjęty kierunek jest dobry. I właśnie do tych 20-30 lat nie chcą
Na krawędzi prawdy 2: Wszechświat i Ziemia
WERSJA OFICJALNA
133
Autor: © Dominik Myrcik (totalizm@tenbit.pl)
Aktualizacja: 14 październik 2008
www.angelus-silesius.pl
w Polsce dopuścić określone siły – aby ludzie nie zobaczyli przepaści nad tym
co było a nad tym co moŜna osiągnąć. Zresztą tak jest na całym świecie.
Ludzie wnoszący idee równości i sprawiedliwości oparte na cięŜkiej pracy
od pokoleń są pokazywani w mediach jako oszołomy i wariaci – zaś atrakcyjne
jest tylko bycie kurewskim gnuśnym, złym, cwaniakiem, który szybko dorobił
się kasy! O! To jest wzór do naśladowania – a nie jakiś idiota, który mówi, Ŝe
trzeba pracować i kształtować cywilizację. Skóra, fura i komóra. Szybko, kasa,
luksus. Praca i pot – a fuj…
Nie chodzi tutaj o biadolenie i lamentowanie nad jakimś wydumanym
tematem – to powaŜny problem kaŜdego Człowieka, który czyta te słowa – to
Ty masz zastanowić się, czy mam rację – a jeśli tak – uczyć następne pokolenia
dokonywania wyborów trudnych, ale sprawiedliwych. Jeśli zaś nadal uwaŜasz,
Ŝe nie obchodzi Cię przyszłość leŜąca w Twoich rękach – to i tak nic
nie zrobisz.
Rozdział 20. Dlaczego nauka i religia nie chce prawdziwego (tj. rzetelnego i
naukowego) wyjaśnienia Boga?
Częściowo odniosłem się do tego tematu w poprzednich rozdziałach.
Jednak chciałbym, aby Czytelnik nie tylko kiedyś powiedział stanowcze nie
temu, co wyprawiają z Nami politycy i ekonomiści – ale takŜe przestał dawać
wiarę zakłamanej nauce i niektórym fragmentom religii (obojętnie jakiej).
Ze względu na waŜność poruszanego tutaj tematu, jeszcze raz chciałem
podkreślić powody, dla których politycy, władcy, moŜni tego świata religia
i nauka tak bardzo nie chcą prawdy o otaczającym Nas świecie – a szczególnie
o Bogu?
RóŜne grupy, z róŜnych powodów. Politycy, jak to politycy – jak dla nich
będzie lepsze, Ŝe Bóg istnieje, to się przyssają do tej grupy, która tak twierdzi,
a jak koniunktura będzie na nie – to się przylepią do ateistów (dzisiaj w modzie
jest udawany i sztuczny motel „tolerancji” – gdzie tolerancja obowiązuje
wszelkich dewiantów, sodomię, ateizm – a wszelkie „nietolerancyjne oszołomy”
to wszyscy, którzy widzą ewidentny upadek społeczeństwa i mają odwagę
o tym mówić).
Chodzi mi teraz o dwie główne grupy, które starają się przeciągać na
swoją stronę 2 grupy ludzi: wierzących i rzekomo naukowych.
Wspomniałem juŜ, Ŝe obydwie strony i nauka i religia właśnie chcą utrzymać
i utrzymywać obecny stan, gdyŜ bardzo im na tym zaleŜy. Niestety, kiedyś
Na krawędzi prawdy 2: Wszechświat i Ziemia
WERSJA OFICJALNA
134
Autor: © Dominik Myrcik (totalizm@tenbit.pl)
Aktualizacja: 14 październik 2008
www.angelus-silesius.pl