Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.---------------{t_lucretius_carus} Lukrecjusz{t_lucretius_carus_desc}Wiedza o naturze i jej aspektach, jak rwnie| swoboda w poezji, czyni z tego przedstawiciela epikureizmu miBego towarzysza dla my[lcego czBowieka************************************************************************************************************************************************************************************** Changes made after 01/03/2004 5:11:34 PM*********************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************** Changes made after 21/04/2004 9:00:00 AM*********************************************************************************************************************************************************************************{actor_effects_desc}WpBywy +1{aged_retainer_effects_desc}Zarzdzanie +1, +1 do osobistego bezpieczeDstwa (zwiksza szanse odkrycia i zapobiegnicia prbie zabjstwa){agriculturalist_effects_desc}+1 do produkcji rolniczej{animal_trader_effects_desc}WpBywy +1{architect_effects_desc}10% zni|ki do kosztw budowy, -1 do ndzy (zwiksza porzdek publiczny i wzrost populacji){armourer_effects_desc}+1 do morale dla wszystkich |oBnierzy na polu bitwy{artist_effects_desc}WpBywy +1, 10% zni|ki do kosztw Bapwki{astrologer_effects_desc}Dowodzenie +1, Zarzdzanie -1---------------{barbarian_slave} BarbarzyDski niewolnik{barbarian_slave_desc}"Drobna pamitka z podr|y za granicJeeli maonkowie nie maj obywatelstwa tego samego pastwa i nie maj miejsca zamieszkania w tym samym pastwie, to wwczas wedug niektrych umw waciwe s sdy obu...— A więc pan Jowett od miesiąca nie wyjeżdżał? Czy pani jest tego pewna?— Czy jestem pewna? Chyba...Tego samego wieczora wędrowny rękopis Szaleństwa Almayera został wypakowany i położony bez ostentacji na biurku w moim pokoju, w gościnnym pokoju, który —...— Nie zniosę tego dłużej! — zawołał cofając się, przewrócona zaś lampa zamigotała, spadła na brzeg lady sklepowej, odskoczyła, rozbiła...„Widzę, iż osiągnięto naukowy konsensus w sprawie tego, że jest jakieś globalne ocieplenie, poza tym większość naukowców uważa, iż emisje wytworzonego...124Odpowiadam wreszcie na drugie pytanie: Jaką korzyśćma z tego zły duch? Nie ma żadnej korzyści, on kieruje się tylko czystą perfidią... Tego samego jeszcze miesiąca, w którym objął rządy Pomorza, dnia 26-go Lipca 1295 roku, koronował się Przemysław w Gnieźnie na króla polskiego, za...30 Zagadnienie, dlaczego Platon wybrał trójkąty o takich kształtach, doczekało się wielu interpretacji, lecz omówienie tej kwestii wykracza poza ramy tego...Tego dnia skaza na saidinie dawała się wyjątkowo we znaki, gęsty, brudny olej, który sączył się z wszystkich porów skóry i plamił aż do kości...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Wszystko w pokoju sugerowało, Ŝe rodzina Banaiów rzeczywiście miała
- Przewodnik po etykiecie autorstwa Para Onthama? - zapytała Leia.
kłopoty finansowe, o których męŜczyzna wspominał przed aukcją, podczas oględzin
- To klasyka! - wykrzyknął C-3PO. MiaŜdŜąc pod cięŜkimi nogami zaśmiecające
wystawianego przez niego holosześcianu. Pośród tandetnych plastalowych sztućców
podłogę odłamki na jeszcze drobniejszy proszek, podszedł do Leii. - Naturalnie, mam w
poniewierały się po podłodze wyszywane durajedwabiem kosztowne obrusy, jaśniejsze
bazach danych ostatnie wydanie, ale nigdy nie zarejestrowałem oryginału tej monografii.
prostokąty na ścianach zdradzały miejsca po obrazach i przedmiotach, które zapewne
Czy mogę?
sprzedał podczas aukcji, a w kącie pokoju musiała kiedyś stać spora rzeźba. Z pewnością
Głośny chrzęst spowodował, Ŝe Tamora ocknęła się i wróciła do teraźniejszości.
to dla pieniędzy męŜczyzna ryzykował Ŝycie, Ŝeby porwać bezcenny mchoobraz. Tamora
Uleciało gdzieś zaufanie, jakie zaczynała czuć do księŜniczki. Kobieta pokręciła głową i nie
nie dała się zastraszyć trojgu Squibom, bo prawdopodobnie obiecano jej wysoką
wyraziła zgody, chociaŜ See-Threepio juŜ wyciągał rękę.
nagrodę. Pragnąc odzyskać Killicki zmierzch, Leia powinna więc ją tylko przekonać, Ŝe
- Dziękuję, Ŝe mi to powiedziałaś. - Leia zwróciła flimsiplastowy tom właścicielce. -
zapłaci więcej niŜ przedstawiciele Imperium - a co najwaŜniejsze, bez naraŜania kobiety
Domyślam się, Ŝe Kitster dobrze wykorzystał zawarte w niej informacje?
na niebezpieczeństwa albo nieprzyjemności. KsięŜniczka musiała się jednak pospieszyć,
Tamora delikatnie wyjęła ksiąŜkę z jej dłoni.
zanim Kitster sprzeda obraz Quentonowi.
- Został potem zarządcą w „Trzech KsięŜycach” i zarobił dość, Ŝeby zapłacić za
Podeszła do transpastalowej półki wiszącej nad dwoma wywróconymi fotelami.
swoją wolność - oznajmiła tonem, w którym ponownie brzmiała nuta przezorności. - Jeszcze
Pokrywała ją cienka warstwa kurzu - prawdopodobnie tego, który wpadł do pokoju przez
później mianowano go marszałkiem dworu w posiadłości Rendali. - Przeniosła
szczeliny podczas ostatniej piaskowej burzy - ale było go na tyle duŜo, Ŝeby zauwaŜyć
zaniepokojone spojrzenie na holosześcian z wizerunkiem męŜa stojącego przed bramą
pośrodku półki puste miejsce. Z kształtu wynikało, Ŝe nieco wcześniej musiał tam
dworu, a potem chyba przypomniała sobie o istnieniu Hana i obróciła się w jego stronę. -
spoczywać jakiś kwadratowy przedmiot.
Ale nie przybyliście tu, Ŝeby rozmawiać ze mną o przeszłości Kitstera, prawda?
- To właśnie tu stał holosześcian? - zapytała.
- Właściwie nie - przyznał Solo. - Posłuchaj, nie chcemy wyrządzić mu Ŝadnej
- Ten z wizerunkiem Skywalkera? - upewniła się Tamora. - Tak. Kitster bardzo go
krzywdy.
lubił. Często się w niego wpatrywał. Tak głęboko pogrąŜał się we wspomnieniach, Ŝe
- Prawdę mówiąc, jesteśmy mu nawet dosyć wdzięczni za ocalenie arcydzieła -
czasami nie słyszał, kiedy wchodziłam do pokoju.
dodała Leia. Nie odbiegała daleko od prawdy. Po rzekomym ocaleniu Killickiego
- Naprawdę? - zapytała zdziwiona Leia. Nie bardzo mogła sobie wyobrazić, Ŝe ktoś
zmierzchu zapanowało zamieszanie, które jednak pomogło uniknąć konfrontacji z
mógłby wspominać Anakina Skywalkera tak ciepło, iŜ nie potrafił przestać rozmyślać o
pozostałymi przy Ŝyciu funkcjonariuszami imperialnej słuŜby bezpieczeństwa. -
przeszłości. - Chcesz powiedzieć, Ŝe coś ich łączyło? To nie był tylko chwyt reklamowy,
Chcielibyśmy go hojnie wynagrodzić za podjęte ryzyko, ale musimy odzyskać ten
Ŝeby uzyskać większą sumę?
mchoobraz, Tamoro.
Anakin był jego najlepszym przyjacielem - wyjaśniła kobieta. - Nie chciałam, Ŝeby
- Odzyskać? - powtórzyła jak echo kobieta. - Kim właściwie jesteście?
Kit sprzedawał ten hologram, ale... - Urwała, wyciągnęła chusteczkę, odwróciła się i
- To w tej chwili nieistotne - ciągnęła księŜniczka. - WaŜne, Ŝe chcemy za niego
dyskretnie otarła łzę z oka. Kiedy znów spojrzała na księŜniczkę, musiała przygryźć dolną
zapłacić tyle, Ŝebyście ty i Kitster juŜ nigdy nie musieli się martwić o pieniądze.
wargę, Ŝeby nie drŜała. - Po wygraniu Boonty Anakin odleciał z rycerzem Jedi, który
Zatroszczymy się takŜe o wasze bezpieczeństwo.
71
Troy Denning
Zjawa z Tatooine
72
- To bardzo uprzejmie z waszej strony - przyznała Tamora. - Jaka szkoda, Ŝe nie
- Sama musi podjąć decyzję - przypomniała. Ruszyli do drzwi, ale nie zdąŜyli do
wiem, o czym mówicie.
nich dojść.
- Chyba jednak wiesz. - Leia schyliła się, Ŝeby podnieść z podłogi następną
Zaczekajcie! krzyknęła kobieta.
dziecięcą tunikę. - Spieszyłaś się, Ŝeby stąd uciec, ale w pakowaniu rzeczy przeszkodzili
- Wspaniale. - Han odwrócił się i skierował do kuchni. - Chodźmy po dzieciaki.
ci Squibowie. Dobrze wiesz, co wydarzyło się podczas aukcji. Powiedział ci o tym przez
Tamora nie pozbyła się jeszcze resztek wątpliwości. Cały czas stała na progu,
komunikator albo Kitster, albo ktoś inny.
jakby nie zamierzała ich wpuścić do kuchni.
Nagle rozległ się cichy pisk i Han wyciągnął własny komunikator.
- PokaŜcie mi twarze - zaŜądała.
- Szturmowcy u podnóŜa góry - usłyszał głos zaniepokojonego Gruntsa. - Cały
- Posłuchaj, naprawdę lepiej, Ŝebyś nas nie widziała - odparł Solo. - To tylko
oddział.
moŜe narazić nas wszystkich na jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Tamora zbladła i podeszła do bąbla wypukłego okna we frontowej ścianie, Ŝeby