Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Tomek lat 7
Matka zgłosiła się z chłopcem do psychologa, gdyż od chwili rozpo-
częcia nauki w szkole zaczął sprawiać kłopoty. Nauczyciele skarżą się, że
jest agresywny wobec rówieśników, stale wszczyna bójki, nie jest aktywny
na lekcjach, zamyśla się i nie wykazuje zainteresowania nauką. Te ostatnie
problemy matka tłumaczyła tym, że Tomek idąc do szkoły już biegle czy-
tał, pisał i widocznie nudzi się na lekcjach. W domu chłopiec miewa we-
dług określenia matki ataki złości. Wykrzykuje wówczas matce, że jej nie
Studia przypadków
223
kocha, bo traktuje go jak dzidziusia, i że jak znajdzie tatusia, to pójdzie
sobie z domu.
Matka w wywiadzie podała, że jest niezamężna i wychowuje syna
sama. Od trzech lat w opiece tej pomagają jej rodzice, którzy przyjeżdżają
do niej z innego miasta i wówczas przejmują opiekę nad domem i dziec-
kiem. Starała się zawsze otaczać Tomka czułością i być dla niego i matką,
i ojcem. Wskutek negatywnych doświadczeń z własnym ojcem (ojciec
przez pewien czas przebywał u innej kobiety, zostawiając żonę i dzieci)
nie wierzy żadnemu mężczyźnie i uważa, że oni nie są zdolni do uczuć
i dla realizacji potrzeb seksualnych mogą nawet zostawić swoje dzieci. Nie
chciała, aby jej dziecko znało ojca, żeby nie było potem przez niego porzu-
cone. Na ojca chłopca świadomie wybrała mężczyznę, który jej zdaniem
dawał gwarancje, że dziecko przez niego poczęte będzie mądre, zdrowe
i urodziwe. Sprowokowała go do kontaktów fizycznych, a gdy okazało
się, że jest w ciąży, szybko zerwała tę znajomość nie mówiąc mu o tym.
Nikt nie wie, kto jest ojcem Tomka, również synowi tego nie powiedziała
i nie zamierza powiedzieć, gdyż uważa, że jest to tylko jej dziecko.
Po urodzeniu Tomka przebywała na urlopie wychowawczym i zajmo-
wała się synem. Poświęcała mu cały swój czas, nie prowadziła życia towa-
rzyskiego, nawet zrezygnowała z czytania książek i oglądania telewizji.
Zamieszkała w małej miejscowości, z dala od miasta, w którym mieszkała
jej rodzina, i nie miała tam żadnych bliskich osób. W tym też czasie nie
utrzymywała kontaktów ze swoją rodziną, ponieważ rodzicom trudno
było zaakceptować fakt, że ma nieślubne dziecko, a także nie mogli zrozu-
mieć ukrywania tożsamości ojca dziecka, który ich zdaniem powinien
płacić na dziecko alimenty.
Gdy Tomek zaczął uczęszczać do przedszkola, często ją wypytywał,
dlaczego nie ma tatusia, tak jak inne dzieci. Tłumaczyła mu, że jest tylko
jej synem. Kiedyś zabrała go do pracy i - najadła się wstydu, ponieważ
przypatrywał się jej kolegom i pytał ich, czy nie chcieliby być jego tatą.
Widząc, że Tomek zainteresowany jest zabawami ruchowymi, których ona
nigdy nie lubiła, zaproponowała rodzicom, żeby z nią zamieszkali. Liczy-
ła, że dziadek chłopca zastąpi mu ojca. Wspólne zamieszkanie z rodzicami
było z jej strony dowodem poświęcenia się dla Tomka, ponieważ do ojca
do tej pory ma żal, a matka traktowała ją i traktuje nadal jak dziecko, stale
poucza i kontroluje.
Agresywne zachowania pojawiły się u Tomka po rozpoczęciu nauki
w szkole. Tłumaczył matce, że musi bić się z chłopakami, bo nie jest ma-
minsynkiem, a chłopcy dokuczają mu i nie chcą go włączać w swoje zaba-
wy. Nikt też nie chce wierzyć, że ma wspaniałego tatę, który wyjechał
daleko, ale wróci i przywiezie mu małpkę i tygryska. Matkę niepokoi nie
tyle jego agresywne zachowanie, co raczej jego fantazjowanie na temat
224
Ewa Milewska, Aleksandra Szymanowska
ojca. Nie wie, jak ten problem załatwić, bo z jednej strony nie chce go
okłamywać, a z drugiej strony nie chce mu powiedzieć, kim jest jego oj-
ciec. Ma też drugi problem: Tomek coraz częściej pyta, skąd się biorą
dzieci i kiedy się dowie, że jest do tego potrzebny mężczyzna, to co ona
mu powie, jeśli dotychczas mówiła, że on nie ma ojca. Nie wie też, jak
tego ojca przedstawić i jak wyjaśnić, dlaczego nie są razem.
Tomek, zdaniem matki, jest dzieckiem inteligentnym, ma bogatą wy-
obraźnię, bardzo lubi czytać, szczególnie książki przyrodnicze. Jest mniej
niż inni chłopcy sprawny fizycznie i według matki z tego powodu chłopcy
mogą go izolować. Mimo to ona nie chce, aby Tomek jeździł na rowerze,
na łyżwach, biegał, ponieważ boi się, że zrobi sobie krzywdę, a ona nie
będzie mogła temu zapobiec. Woli więc, żeby siedział w domu i czytał
książki.
Tomek bez trudu nawiązał kontakt z psychologiem i zaraz na początku
zapytał: „czy zna pani mojego tatusia". Potem zaczął opowiadać, że tatuś
wyjechał daleko, może do Afryki, ale na pewno niedługo przyjedzie i będą
razem podróżować po świecie. Bardzo lubi, jak mu dziadek opowiada
ciekawe historie, np. jak walczył w powstaniu, jeździł na motorze, jak palił
ogniska. Teraz dziadek jest stary, chory i nie może z nim wychodzić. Mama
i babcia na nic mu nie pozwalają - nie może grać w piłkę z chłopakami,
skakać po drabinkach, biegać. Do szkoły nie lubi chodzić, bo na lekcjach
jest nudno, a na przerwach chłopcy śmieją się z niego, nazywają go dziew-
czynką lub maminsynkiem i nie chcą bawić się z nim. Naśmiewają się też,
że nie ma taty i nie wierzą, że tata wyjechał i wróci do niego.
Rysując rodzinę Tomek najpierw na środku kartki narysował dużego
mężczyznę i z dumą powiedział: „to mój tata", obok niego narysował sie-
bie, dalej dziadka, babcię i na końcu mamę. Gdyby mógł się zamienić
w jakieś zwierzątko, to chciałby być dużym, silnym ptakiem, bo mógłby
oblecieć cały świat i znaleźć tatę, albo tygrysem, bo wtedy koledzy prze-
staliby mu dokuczać. Ze swojego wieku nie jest zadowolony, chciałby
być już duży, bo wtedy nie musiałby jeść płatków owsianych i mógłby
sam jeździć daleko na rowerze. Zadowolony natomiast jest z tego, że jest
chłopcem i będzie mężczyzną, bo kobiety nie mogą nigdzie wychodzić,
tylko w domu muszą gotować, sprzątać i opiekować się dziećmi.
Omówienie
Przypadek Tomka to następny obraz zaburzeń u dziecka wychowywa-
nego w rodzinie niepełnej, i to tylko przez matkę. Zaburzenia w funkcjo-
nowaniu chłopca ujawniły się w momencie rozpoczęcia przez niego nauki
szkolnej. Został odrzucony przez innych chłopców - nie chcą się z nim
bawić i nazywają maminsynkiem. Można przypuszczać, że Tomek nie
zachowuje się jak chłopak, a dzieci dość szybko rozpoznały jego zacho-
wania. Tomek reaguje na to agresją, co pogarsza jego sytuację w grupie.
Studia przypadków
225
Zachowania te być może mają również na celu udowodnienie, że jest
chłopcem, a nie dziewczynką. Nie jest wykluczone, że Tomek w pewnym
stopniu zdaje sobie sprawę, że zachowuje się inaczej niż wszyscy chłopcy.
Chciałby to zmienić, ale nie wie, w jaki sposób i dlatego tak silnie ujawni-
ła się potrzeba kontaktów z dorosłym mężczyzną, aż w postaci fantazjo-
wania o ojcu. Chłopiec stale też podkreśla, że będzie mężczyzną, i stara