Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
A
Ty pamiętasz liczbę 12-cyfrową, przy czym masz ją w głowie praktycznie na zawsze.
Nie pozwalaj, aby inni pomniejszali Twój sukces, że to niby nie fair, bo stosujesz jakiś
system, itp. Mówią tak z zazdrości, bo sami tego nie potrafią, czy z systemem, czy bez.
Zawsze znajdą się tacy, co krzykną: "To nienaturalne, taka metoda, zrób to przy pomocy
własnej pamięci, z głowy!"" A dlaczego taka metoda ma być nienaturalna? Na pewno czymś
bardziej naturalnym jest pamiętać niż zapominać, a przecież każda z moich metod to tylko
pomoc dla tej właśnie pamięci naturalnej . Wiesz już, że cokolwiek zapamiętujesz, kojarzysz
najpierw z czymś, co już znasz, co zapamiętałeś wcześniej. Ludzie robią to zawsze, choć na
ogół nie zdają sobie z tego sprawy; my tylko to porządkujemy. "W tym szleństwie jest
metoda" – jak mówił Szekspir. Jeśli ktoś utrzymuje, że metody usprawniania pamięci są
nienaturalne, znaczy to, że nic o nich nie wie albo nie wie jak je stosować.
Teraz więc, skoro wybroniłem Twoje nowo nabyte umiejętności, pójdźmy krok dalej. Jeśli
zrozumiałeś, na czym polega idea, dlaczego nie wykorzystać wyobraźni i nie ułatwić sobie tej
zabawy jeszcze bardziej? 12 cyfrową liczbę zapamiętasz również łącząc skojarzeniami tylko
cztery wyrazy, a nie sześć. Wymyśl po prostu odpowiednie słowa dla czterech grup 3-
cyfrowych. Np. Lennon (522) (czytaj Lenon, w alfabecie fonetycznym będą tu tylko trzy
znaczące spółgłoski) – nieżyjący już Beatles wchodzi do kopulastego namiotu – jurty (641) a
tam z sufitu wyrastają tysiącami maleńkie jemiołki (631), pomiędzy którymi wiją się jak
robaczki cieniutkie plecione linki (527). Mogą na Lennona spadać, będzie więc dynamika.
A to drugi przykład (skojarz te 4 słowa sam):
941 742 800 195
beret kran wisus debil
Jeśli liczbę wielocyfrową podzielisz na grupy czterocyfrowe, którym da się
przyporządkować konkretne słowa, tym lepiej. Wykorzystaj to! W ten sposób uda Ci się
zapamiętać "na zawsze" liczbę 20 cyfrową przez skojarzenie tylko pięciu słów, np.:
14170947971415825217.
Czy ta liczba nie wygląda wspaniale? Tak, ale spójrz teraz:
1417 0947 9714 1582 5217
trutka spyrka bakteria telefon lunatyk
Połącz trutkę ze spyrką, spyrkę z bakterią, bakterię z telefonem i telefon z lunatykiem – i
zapamiętaj tego tasiemca!
Jeśli w pracy stykasz się z długimi numerami, które warto, abyś znał na pamięć, szybko
nauczysz się wynajdywać słowa pasujące do pewnych 2, 3 lub 4 cyfr. Nie ma reguły, że za
każdym razem muszą to być tylko słowa "dwucyfrowe". Aby szybko zapamiętać dużą liczbę,
można wymyślać słowa dowolnej długości, to sprawa tylko Twojej wyobraźni. Zanim jednak
dojdziesz do wprawy, na razie używaj zakładek krótszych.
Teraz już rozumiesz, jak ważna jest dobra znajomość dziesięciu głosek alfabetu
fonetycznego. Jeśli masz z tym jeszcze kłopoty, wróć do rozdziału 6. Jeśli nie dajesz sobie
rady ze śmiesznymi, bzdurnymi skojarzeniami, cofnij się do rozdziału 5, ale jeśli znasz ten
alfabet i wszystkie zakładki, a skojarzenie przychodzą Ci łatwo do głowy, sprawdź swoje
umiejętności i przerób jeszcze raz test 3 w rozdziale 3.
I porównaj wyniki.
Rozdział 12
Inny rodzaj zakładek – zakładki "doraźne"
Pamięć mamy zawsze obecną, gotową i chętną do pomocy – gdy byśmy ją tylko częściej
o to prosili.
Roger Broille
Bardzo często, kiedy musiałem udowodnić, że da się usprawnić pamięć przy użyciu
czegoś podobnego do zakładek, stosowałem metodę, dzięki której niedowiarek w ciągu 5
minut zapamiętywał w kolejności i na wyrywki 10 różnych przedmiotów.
Wyglądało to tak: na stole układałem w rzędzie dziesięć małych przedmiotów:
pierścionek, popielniczkę, papieros, grzebień, zegarek, itp., po czym mówiłem, że przedmioty
te reprezentują cyfry od 1 do 10. Następnie wymieniałem hasło i numer i polecałem
skojarzyć je z przedmiotem odpowiadającym numerowi. Np. numer 7 odpowiadał hasłu
"maszyna do pisania"; ponieważ siódmym przedmiotem na stole był pierścionek, należało
skojarzyć maszynę do pisania z pierścionkiem. Później, kiedy pytałem, co było siódemką,
mój sceptyk liczył na stole do siedmiu, trafiał na pierścionek, a to przypominało mu maszynę
do pisania.
Na ogół było to wystarczającym dowodem, że potrafimy zapamiętywać lepiej niż nam się
wydaje. Oczywiście nie trzeba zabierać ze sobą od razu całego stołu, wystarczy zapamiętać
te 10 przedmiotów i wykorzystywać je jako zakładki pamięci do późniejszych skojarzeń. Ale
zapamiętanie 10 przypadkowych, nie powiązanych ze sobą przedmiotów może nastręczać
pewne trudności; trzeba więc to sobie jakoś ułatwić.
Wspominam chyba gdzieś o tym, że Simonides pierwszy wykorzystał meble i pokoje
swego domu w roli swoistych zakładek pamięci. Ten system jest dobry i dzisiaj, choć z
pewnymi ograniczeniami. Mylące może być np. podobieństwo między niektórymi sprzętami,
poza tym zapamiętanie wszystkich takich zakładek wymaga czasu.