Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Uważają, iż fundamentalne nakazy sprawiedliwości domagają się, by
wszystkich traktować w ten sam sposób. Wszyscy ludzie są „braćmi,
potomkami Zeusa", przypominał Epiktet (Diatryby).
III. Epikureizm
Epikur (342/41 - 270 p.n.e.) był filozofem związanym z Atenami,
tam właśnie powstała jego szkoła. Większość prac Epikura zaginęła.
Tematem dociekań, które podejmował, było ludzkie działanie. Uważał, iż
zadaniem filozofii jest zalecanie właściwych sposobów postępowania.
Jego koncepcje dość szczegółowo przedstawił Diogenes Laertios w
Żywotach i poglądach slynnych filozofów.
Źródłem wszelkiej wiedzy o rzeczywistości są, wedle Epikura, wra-
żenia. Jasność spostrzeżeń to jedyne kryterium prawdy. Epikur odwra-
Grecja w epoce hellenistycznej i Rzym
ca więc niejako nauki Platona. Rozum nie może działać niezależnie,
czyste konstrukcje pojęciowe są bezużyteczne. Pojęcie jest tylko utrwa-
lonym w pamięci obrazem rzeczy. W punkcie wyjścia zawsze mamy do
czynienia z ujawnionym przez zmysły konkretem. Za probierz mądrości
ludzkiej należy uznać doświadczenie.
Epikura interesuje człowiek autentyczny. Jako cel główny widzi wy-
zbycie się wszelkich złudzeń, wszystkiego, co jako urojenie niweczy praw-
dziwy smak życia, co może się stać źródłem strachu bądź żałosnej fascy-
nacji. Chce cofnąć życie niejako ku jego źródłom, odebrać władzę
chimerom. Elementarną miarą prawdy pozostają dla Epikura „czucia czyli
doznania" (Diogenes Laertios). To one przesądzają o charakterze naszego
postępowania. Ból i przyjemność sprawują nad nami nieograniczoną
władzę. Ludzie postępują zawsze w ten sam sposób: starają się unikać
bólu i potęgować przyjemności. „Twierdzimy, że przyjemność jest po-
czątkiem i celem życia szczęśliwego - nauczał Epikur. Ona to bowiem
stanowi pierwsze i przyrodzone dobro oraz punkt wyjścia wszelkiego
wyboru i unikania; do niej w końcu powracamy, gdy odwołujemy się do
czucia jako kryterium wszelkiego dobra" (Diogenes Laertios). Przyjemność,
jeśli rozważymy jej źródła, związana jest z ciałem; początek dają jej zawsze
doznania zmysłowe. Utrwala się wszakże - i jest to niezmiernie ważne -
jako stan ducha. Nie można jej kojarzyć z automatyzmem zmysłów.
Autentyczna przyjemność jest dobrem trwałym; pojawia się wraz ze
zdolnością dokonywania wyboru. Nauka Epikura akcentuje zatem wagę
etycznego wysiłku. Dążenie do szczęścia wymaga wielkiej przemyślności:
„Nie uganiamy się bynajmniej za wszelką przyjemnością, lecz nieraz
rezygnujemy z wielu - wywodził Epikur - postępujemy tak zwłaszcza
wtedy, gdy spodziewamy się z ich powodu doznać więcej przykrości. A bywa i
tak, że wiele przykrości stawiamy wyżej od przyjemności" (Diogenes
Laertios). Epikurejski hedonizm nie polega zatem na żywiołowym
zaspokajaniu pragnień. Ku szczęściu wiedzie kręta, pełna przeszkód
droga i, jak podkreślał Epikur, tylko „jasno sprecyzowany pogląd na te
sprawy pozwoli skierować wszelki wybór i wszelkie unikanie na
korzyść zdrowia ciała i spokoju duszy" (Diogenes Laertios). Epiku-
rejczycy utożsamiają przyjemność z brakiem bólu i cierpienia. „Gdy
przeto twierdzimy, że przyjemność jest naszym celem najwyższym -
63
Historia myśli polityczno-prawnej
wyjaśniał Epikur - to bynajmniej nie mamy na myśli przyjemności pły-
nącej z rozpusty ani przyjemności zmysłowych" (Diogenes Laertios).
Pojęcia przyjemności nie można ostatecznie oderwać od pojęcia
cnoty. „Szlachetny człowiek cieszy się doskonałym spokojem ducha,
natomiast człowiek zły żyje w ciągłym niepokoju" (Diogenes Laertios).
Hedonizm Epikura jest zatem koncepcją uznającą władzę rozumu. Ra-
cjonalistyczna etyka pochwala w istocie wyrzeczenia. Ograniczanie potrzeb,
hamowanie namiętności, powstrzymywanie pożądliwości - oto najprostsza
droga do szczęścia. Naturę przyjemności pozwała przeniknąć „trzeźwy
rozum", a najważniejszą cnotą pozostaje roztropność (frone-sis). Ona też
podpowiada, iż źródłem przyjemności mogą być kontakty z innymi
ludźmi. Epikur mocno podkreślał znaczenie przyjaźni. Twierdził,
że „przyjaźń jest największym ze wszystkich dóbr, jakimi nas mądrość
obdarza dla zapewnienia szczęścia przez całe życie" (Diogenes Laertios).
Nie był to wszakże pogląd, który można utożsamiać ze stanowiskiem
Arystotelesa. Epikur nie traktował życzliwego współdziałania,
urzeczywistniającego ideę przyjaźni, jako czynnika formuj ą -c e g o
człowieka. Człowiek Epikura czerpie z przyjaźni przyjemność, natomiast
uformować musi siebie sam. Różnicę widać najwyraźniej w ocenie
działań o charakterze publicznym. Najtrafniejszym wyborem było, wedle