Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Okaza�o si�, �e istniej� r�wnie� czynniki charakteryzuj�ce ma��e�stwa nie odczuwaj�ce
zadowolenia w okresie emerytalnym. Na przyk�ad w tradycyjnych formach �ycia na
emeryturze �ony nieraz nie akceptuj� w��czania si� m�a w sprawy gospodarstwa
domowego. Mo�e to by� dla �ony stresuj�ce i denerwuj�ce. W takich przypadkach codzienna
nieobecno�� pracuj�cego zawodowo m�a w domu, z wyj�tkiem weekend�w, by�a
akceptowan� form� �ycia takiego stad�a, sta�y za� bli�szy kontakt budzi� niech��. Inne
badania (Lee i Shehan, 1987) ujawni�y, �e dla rodzinnego ekologicznego przej�cia jedyny w
swoim rodzaju stres stwarza fakt, kto pierwszy ko�czy prac� zawodow�. Na przyk�ad
pracuj�ca zawodowo �ona, kt�rej m�� jest emerytem, cz�sto do�wiadcza mniejszego
zadowolenia w ma��e�stwie, ni� wtedy, gdy oboje ma��onkowie s� na emeryturze lub gdy to
�ona pierwsza przesz�a na emerytur�,
M�� emeryt maj�cy czynn� zawodowo �on� mo�e - cho� z op�nieniem
; - zdobywa� umiej�tno�ci domowe, by� u�ytecznym w domu i docenianym. Dla wielu takie
ustawienie jest satysfakcjonuj�ce i daje poczucie spe�nienia si�. Ale gdy m�� jest zale�ny,
niezdolny do troszczenia si� o siebie lub nie lubi by� sam, mo�e nak�ania� sw� �on� do
przej�cia na emerytur� i przej�cia na siebie zadania opiekowania si� nim przez ca�y czas
(�ywienia i dostarczania rozrywki). Sprawy si� komplikuj�, je�li �ona jest m�odsza od swego
partnera i w�a�nie osi�ga szczyt swej kariery zawodowej. Mo�e czu� si� ura�ona jego
582 Rozdzia� 11. P�na doros�o��
naciskiem tak dalece, �e b�dzie sk�onna, co jest zupe�nie zrozumia�e, przed�o�y� karier�
zawodow� nad ma��e�stwo (Pittman, 1987).
W tym ostatnim stadium cyklu �ycia ma��e�skiego wa�ne jest, by stad�o
przystosowa�o si� do nowych zasad prowadzenia gospodarstwa domowego (J.P.
Robinson, 1991). Gdy m�� przechodzi na emerytur� i wi�kszo�� swego czasu sp�dza w
domu, cz�sto u�wiadamia sobie nowe obowi�zki i oczekiwania (jak ju� wcze�niej
wykazano, jest to szczeg�lnie wa�ne wtedy, gdy �ona jeszcze pracuje). Na przyk�ad m�� i
�ona cz�sto zajmuj� r�wnorz�dne pozycje w domu. Jednak nie zawsze tak by� musi.
Zmieniaj�ce si� role i relacje w ma��e�stwach emeryt�w mog� te� wp�ywa� na wzgl�dn�
si�� niekt�rych m��w i �on. Jest mo�liwe, �e sita m�a s�abnie, gdy traci on wp�yw, jaki
mia� w roli �ywiciela rodziny. Wydaje si�, �e to samo jest s�uszne w odniesieniu do
zarabiaj�cych kobiet, cho� bie��ca literatura na ten temat jest uboga.
W wielu ma��e�stwach emeryt�w dzielenie si� niekt�rymi obowi�zkami domowymi nadaje
ich relacjom posmak emaglitaryzmu. Badania (Brubaker i Ade-Ridder, 1986;
Keith i in., 1981; Rexroat i Shehan, 1987) wskazuj� na wzrost udzia�u m��w-emeryt�w w
pracach domowych. Jednak w tradycyjnych ma��e�stwach nadal jest widoczny podzia� prac
(Ade-Ridder i Brubaker, 1988; Brubaker i Hennon, 1982; Brubaker i Kinsel, 1985; Keating i
Cole, 1980). Sk�oni�o to Timothy Brubakera (1980b) do stwierdzenia, �e w wi�kszo�ci
przypadk�w ma��e�stwa emeryt�w utrzymuj� takie formy odpowiedzialno�ci za czynno�ci
domowe, jakie zosta�y wcze�niej ustalone w ich ma��e�stwie, nawet wtedy, gdy wiele os�b
po przej�ciu na emerytur� oczekuje bardziej wyr�wnanego w nich udzia�u. Na formy
przystosowania, na poziom satysfakcji i szcz�cia mog� r�wnie� wp�ywa� zmiany w stanie
zdrowia ma��onk�w. Gdy jeden partner z powod�w zdrowotnych potrzebuje pomocy, drugi
staje si� opiekunem (Johnson, 1983; Martens i Davies, 1990; Stone, Cafferata i SangI,
1987; Wenger, 1990;
Zarit, Birkel i Malone-Beach, 1989). Jednak w miar� rozwoju sytuacji ujawniaj� si� r�nice
zwi�zane z p�ci�. Z literatury wynika, �e opiekuj�ce si� m�ami �ony zwykle prze�ywaj�
wi�kszy stres i bardziej odczuwaj� ci�ar tej opieki ni� m�owie, kt�rzy, gdy musz� si�
opiekowa� swymi �onami, korzystaj� cz�sto z pomocy innych krewnych (Fitting, Rabins,
Lucas i Eastham, 1986; Johnson, 1985; Zarit, Birkel i Maleno-Beach, 1989).
Takie zwi�zane z p�ci� r�nice w opiece nad wsp�ma��onkami ujawni�y si� w
interesuj�cych badaniach dwu grup starszych os�b pozostaj�cych w stanie ma��e�skim.
��cznie zbadano 431 ma��e�stw (Yinokur i Yinokur-Kaplan, 1990). W pierwszej grupie
badanych zbierano dane od m��w i ich �on. Potowa tych �on to kobiety, kt�re przed laty
chorowa�y na raka piersi, a druga potowa dobrana jako grupa kontrolna nie wykazywa�a
�adnych objaw�w choroby. Druga grupa obejmowa�a dane od ma��e�stw, w kt�rych u
�ony niedawno stwierdzono raka piersi. Kobiety te podawa�y, �e udziela�y wi�kszego
psychicznego wsparcia swym m�om ni� otrzymywa�y. Podobnie uwa�ali te� m�owie, �e
otrzymywali wi�cej psychicznego wsparcia od swych �on ni� ich �ony od nich. Wyj�tek
stanowi�a grupa os�b, u kt�rych ostatnio postawiono diagnoz� raka piersi.
Zaawansowany wiek korelowa� z podawanymi przez m��w informacjami o otrzymywaniu
wi�kszego psychicznego wsparcia, a w dwu grupach z rakiem piersi, te� z dawaniem
wi�kszego psychicznego wsparcia i anga�owaniem si� w spo�eczne wspieranie.
Badacze stwierdzili, �e kobiety nie wykazuj�ce objaw�w choroby, nale��ce do grupy