Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Była ona nadzwyczaj korzystna dla
państwa, gdyż import miedzi podlegał ocleniu. Nadto płacili kupcy dziesię-
cinę dla świątyni bogini Ningal w Uró.
Obok Ur ważnym ośrodkiem handlowym było miasto Sippar, ponieważ
tędy wiodła droga kupców z Assur, handlujących cyną. Znamienne, że kupcy
z Larsy płacili złotem za srebro i cynę, niezbędną do wyrobu brązu.
Liczne dokumenty z tego okresu a przede wszystkim korespondencja
handlowa, dostarczają danych o wartości poszczególnych metali. Stosunek
wartości złota do srebra miał się jak 1 : 5V2 i w ciągu wielu lat nie
podlegał żadnym wahaniom. Dopiero pod koniec okresu Hammurapiego
wartość złota w stosunku do srebra minimalnie się podniosła (1:6). Rów-
nie stała i bardzo wysoka była wartość cyny. Jej stosunek do srebra wy-
nosił w Mari 15:1, w Larsa zaś wartość jej była jeszcze wyższa — 10:17
6 W. F. Leemans, Foreign Trade in the Old Babylonian Period as Revealed by
Texts from Southern Mesopotamia, Leiden 1960, s. 50 nn.-; Bibby, op. cit., s. 197 nn.;
H. Limet, Le Travail du metal au pays du Sumer au temps de la III* dynastie d'Ur,
Paris 1960, s. 82 nn.
7 Utarł się pogląd, że uzyskiwany w Mezopotamii brąz był stopem miedzi i ołowiu.
W rzeczywistości był ten rodzaj stopu zjawiskiem niezwykle rzadkim; powszechnie stosowano,
już w czasach III dynastii z Ur, połączenie miedzi i cyny w stosunku 9:1. Najlepszy stop
do prac kowalskich (chłodne kucie) dawała jednak proporcja 6:1 — zob. Limet, op. cit.,
s. 110 nn., 197 nn.; Leemans, op. cit., s. 77; tenże, Old Babylonian Letters and Economic
History, JESHO, 11, 1968, s. 181 nn. Metalurgia, jak się wydaje, pozostawała domeną
państwa i rozwijała się przede wszystkim w trzech ośrodkach: Ur, Lagasz i Umma. Limet, op.
cit.. s. 165 nn.
180
świątynia \~ r_ " _._
portowa \\ v--
\?firEnunmach forteca1
kasycka "\
port zachodni
100
200 m
mury miejskie z nasypem
54. Plan miasta Ur.
Bardzo ożywione kontakty łączyły kupców starobabilońskich z terenami
syryjskimi, stąd przywożono drewno, kamień, wino i prawdopodobnie także
purpurę; niemniej częste były też z terenami irańskimi, źródłem kamienia
i drewna budowlanego. Z handlem bardzo ściśle związane były rzemiosła
babilońskie. Wraz z upadkiem państwa Ur, gdzie stanowiły one domenę
pałacu lub świątyni, zaszły w tej dziedzinie pewne zmiany. Ludzie bogaci
bowiem, którzy majątek swój pragnęli inwestować w handlu, rozpoczynali
przede wszystkim od zakładania własnych warsztatów rzemieślniczych, naj-
częściej tkackich. Pracę przeważnie wykonywały niewolnice.
' Naturalną konsekwencją tych przemian był gwałtowny wzrost prywatnej
własności gruntowej. Zjawisko to daje się zaobserwować już na początku 20 w.
Zarówno kupcy, jak też ich zleceniodawcy lokowali swe bogactwa najchętniej
w gruntach, lecz jednocześnie pozostawali mieszkańcami miast, w których
rozwijali swą działalność. Nowo powstałe majątki ziemskie nie tworzyły
zwartego areału, gdyż najczęściej znajdowały się obok nich grunty pałacu, 181
a połowa ludności wiejskiej składała się z pracowników majątków królewskich.
Na tym tle pojawiła się całkowicie nowa kategoria ekonomiczna, a mia-
nowicie dzierżawa prywatnych gruntów. Wśród dzierżawców naturalnie była
pewna grupa, która utrzymywała się wyłącznie z uprawy wynajętego pola.
Zdecydowanie przeważali jednak ludzie bogaci, którzy za pomocą dzierżawy
rozszerzali własne gospodarstwa. U schyłku okresu starobabilońskiego był to
zresztą jedyny sposób powiększenia majątków prywatnych, ponieważ zakup
gruntów, stopniowo ograniczany przez władzę królewską, stał się prawie nie-
możliwy8. Passus w prawach Lipitesztara dotyczący dzierżawy sadu odzwier-
ciedlał więc nowe i tak istotne zjawisko, że prawodawca uznał za stosowne
je unormować (§7 — 8).
Jest sprawą oczywistą, że dzierżawcy sami nie uprawiali pól. Pracowali
na nich przeważnie ci ludzie, którzy nie mieli innych źródeł egzystencji,
lub też niewolnicy, którzy osadzeni na gruntach uzyskali pewną swobodę
gospodarczą. Rozwój inicjatywy prywatnej był więc jedną z przyczyn poja-
wienia się w obrębie majątków prywatnych (głównie za pośrednictwem dzier-
żawy) kategorii niewolników samodzielnych ekonomicznie.
Godzi się podkreślić, że w tym okresie w ogóle znacznie wzrosła rola
niewolników w gospodarstwach prywatnych. Regułą było posiadanie co naj-
mniej jednego niewolnika; często jednak było ich znacznie więcej — nawet
do dwudziestu. Świadczy to bez wątpienia o rozwoju tej kategorii społecznej,
której siłę coraz szerzej wyzyskiwano w produkcji. Warto jednak zwrócić
uwagę, że stosunkowo duże skupiska niewolników były zjawiskiem wyjątko-
wym, i to raczej na gruntach pałacu niż w obrębie majątków prywatnych.
Praca niewolników w tych warunkach dawała określone wyniki wyłącznie
przy zachowaniu odpowiednich bodźców, jak samodzielność pracy, własne
rodziny i prawdopodobnie również niewielkie pole lub kilka owiec, z któ-
rych dochód był niejako wynagrodzeniem za pracę.
Cena niewolników w okresie starobabilońskim podlegała niewielkim waha-
niom, prawdopodobnie w zależności od podaży i popytu. Zapewne też była
ona uzależniona od wieku, kwalifikacji i stanu rodzinnego niewolnika.
Korespondencja kupców wyjaśnia, że za 1 niewolnika płacono od 10 do 20
szekli, co znajduje potwierdzenie w zbiorach praw starobabilońskich. Prawa
Lipitesztara wyceniają niewolnika na 25 szekli (§ 13), w prawach z Esznunny
z początku 18 w. cena niewolnika wynosi 15 szekli (§55, 57), w świetle
praw Hammurapiego płacono za niego 20 szekli (§250 —252)9.
8 Szczegółowo o kwestii dzierżawy i rozwoju wsi — zob. W. F. Leemans, The Role of
Landlease in Mezopotamia in the Early Second Mili. B.C., JESHO, 18, 1975, s. 137 nn.
O identycznym zjawisku świadczy materia! źródłowy dotyczący rodziny Balmunamche w Larsa
za czasów Waradsina i Rimsina. Zob.H. Klengel, Die Geschdfte des Babyloniers Balmunamche,
..Das Altertum". 19. 1973. s. 199 nn. O strukturze wsi w okręgu Larsa w 19-18 w. p.n.e.
zob. N. W. Kozyriewa, SieFskaja okruga w gosudarstwie Larsa, WDI, 1975, 2, s. 5 nn.
« W. Schwenzer. Zum altbabylonischen Wirtschąftsleben. MV AG, 19. 1913. s. 110 nn.
182
Obok niewolników, zwłaszcza w sezonie spiętrzenia się prac rolniczych,
bardzo często w gospodarstwach prywatnych oraz w pałacu posługiwano się
najemną siłą roboczą. Jej źródłem byli ludzie rozporządzający swą osobą
i pracą, np. biedota, która nie miała dostatecznej ilości ziemi, by wyżywić
swą rodzinę. Również półkoczowników poza sezonem wypasu chętnie wy-
zyskiwano przy oprzecie owiec. Wśród najemników odnaleźć można wszakże
ludzi zniewolonych, oddawanych do pracy przez ich rodzinę lub zwierzchni-
ka. W każdym jednak wypadku pracodawca i najemnik (indywidualny lub
zbiorowy) zawierali umowę. Sprawy te dosyć wcześnie już były przedmiotem
prawodawstwa, które dokładnie regulowało kwestię wynagrodzenia, szkód
itp. Wynajmowano zresztą nie tylko ludzi, lecz także bydło robocze
i sprzęt10.
Problem pracy najemnej unaocznia, jak daleko odeszło społeczeństwo