Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
nie miały planu operacji ofensywnych na zachodzie. Hitler bowiem był przekonany, że mocarstwa zachodnie do wojny nie przystąpią.
Przeróżne dyrektywy naczelnego dowództwa sił zbrojnych (OKW) świadczą wprawdzie o tym, że Hitler przygotowywał się do działań ofensywnych na zachodzie i że starał się zarazić otoczenie duchem optymizmu. Równocześnie padały zastrzeżenia, iż działania ofensywne na zachodzie zostaną podjęte wówczas, gdy jego propozycje „pokojowe", równające się żądaniu nowej kapitulacji politycznej, zostaną odrzucone przez mocarstwa zachodnie. Szef sztabu OKH, Halder, odnotował w dzienniku działań bojowych przebieg rozmowy, którą Hitler odbył 27 IX z nim i von Brauchitschem. Hitler przypuszczał, że mocarstwa zachodnie ograniczą się do demonstracji swej gotowości do wojny i że rozsądek przemówi za poniechaniem jej. Nie wykluczał jednak, iż uderzenie może
nowany jego ideami — do wątpliwości tych nie powrócił. (Nat. Arch. T - 84, rolka 229, Aktenvermerk z 4 XI 1939, niepaginowane). 8 Halder, Kriegstagebuch, t. I, zapis ż 27 IX 1939.
przyjść od strony Belgii. Należałoby je uprzedzić i ta ewentualność właśnie była przedmiotem rozmowy4.
30 IX Hitler, przyjmując dowódców wojskowych i dziękując im za postawę wykazaną w Polsce, wyrażał gotowość pokoju. Natomiast w wypadku odrzucenia jego propozycji zapowiadał „całkowite zdecydowanie". W memoriale z 9 X Hitler stwierdził co prawda rzecz, co do której nie miał wątpliwości, że prędzej czy później trzeba będzie uderzyć na Francję i Anglię, które dążą do zniszczenia 80-milionowego państwa niemieckiego. Zastrzegł się wszakże, że wielkie sukcesy pierwszego miesiąca wojny w wypadku natychmiastowego zawarcia pokoju mogą pod względem psychologicznym i materialnym posłużyć wzmocnieniu Rzeszy na taką skalę, iż z niemieckiego punktu widzenia nie będzie obiekcji przeciw zakończeniu wojny pod warunkiem, że zawarcie pokoju nie podważy sukcesu militarnego. Celem memoriału nie było jednak ani rozważanie możliwości istniejących w tym względzie, ani branie ich pod uwagę. Chodziło wyłącznie o ewentualność konieczności kontynuowania wojny5. Jeżeli wojna będzie kontynuowana, to — rzecz oczywista — najlepsze rozwiązanie upatrywał kanclerz Rzeszy w ofensywie na zachodzie i w zniszczeniu sił francuskich i angielskich. Nie był jednak pewien, czy w takim wypadku nie nastąpi wcześniejszy i niespodziewany atak francuski na terytoria Belgii i Holandii. Wówczas — zdaniem jego — należałoby co najmniej osiągnąć dogodniejszą linię obronną na północ od Akwizgranu i w Holandii6.
Data memoriału pokrywa się z datą dyrektywy OKW nr 6 o prowadzeniu wojny („Weisung nr 6 fur die Kriegsfiihrung"), w której Hitler polecił przygotować działanie zaczepne poprzez Belgię i Holandię w celu zniszczenia sił angielskich i francuskich7. W punkcie l tej dyrektywy Hitler wojowniczo zapowiadał, że „o ile Anglia i Francja nie będą skłonne zakończyć wojny, to on niezwłocznie zdecyduje się rozpocząć ofensywę".
W późniejszych wystąpieniach Hitler nie uzależnia już ofensywy na zachodzie od stanowiska mocarstw zachodnich. Negatywne odpowiedzi na jego propozycje zawarcia pokoju — Daladiera z 10 i Chamber-laina z 12 X — uważa za ostateczne, jest zdecydowany zaatakować w niedalekiej przyszłości. 16 X Hitler w krótkiej rozmowie zwierzył się na-
4 „Daher nicht abwarten, bis Gegner kommt, sondern wenn friedliche Rege-lung nicht móglich, Schlag nach Westen fiihren. Je eher, umso besser. Nicht warten, bis Feind uns zuvorkommt, sondern selbst augenblicklich zum Angriff iibergehen. Gilt auch fur Marinę...".
5 Denkschrift und Richtlinien uber die Fiihrung des Krieges in Westen 9 X 1939, w: Dokumente żur Vorgeschichte des Westfeldzuges 1939 - 1940 wyd. przez Hansa Adolfa Jacobsena, Baden - Frankfurt a/M. 1-956, s. 5.
6 Ibidem, s. 21.
7 Ibidem....... , . - . ...:'..
czelnemu dowódcy wojsk lądowych, że stracił już wszelką nadzieję na porozumienie z W. Brytanią. Odpowiedź Chamfoerlaina na jego propozycje z 6 X miała go przekonać, że Anglicy skłonni będą do porozumienia dopiero po ciężkiej wojskowej porażce8. Tu dodajmy, że z inicjatywy Hitlera następnego dnia odbyła się rozmowa z gen. Keitlem, w czasie której ten ostatni zrzekł się wykonywania zarządu wojskowego w GG. 21 X przyjął Fuhrer w Kancelarii Rzeszy czołowy aktyw NSDAP — Reichsleiterów i Gauleiterów, wygłaszając przy tej okazji 4,5-godzin-ne przemówienie. Poinformował o rozmowie odbytej 16 X ze Svenem Hedinem, który przybył z upoważnienia króla szwedzkiego, by mu donieść, że w intencjach Chamberlaina leżało, by przemówienie jego z 12 X pozostawiło drzwi otwarte dla dalszych pertraktacji i że premier brytyjski jest gotów wziąć udział w konferencji pokojowej pod warunkiem jakiegoś ustępliwego gestu w sprawie polskiej, czeskiej lub innej. Odpowiedzią Hitlera były pogróżki, zapowiedź, że już wkrótce pokaże Anglikom, co potrafi9. Na spotkaniu tym zapowiedział rozpoczęcie za 2 tygodnie ofensywy na zachodzie. Liczył na szybkie pokonanie Francji i Anglii, a następnie zamierzał ponownie zwrócić się ku wschodowi i uderzyć na Związek Radziecki. W związku z przygotowaniami do nowej ofensywy Fuhrer upoważnił Gauleiterów do stosowania jak najostrzejszych sankcji przy zwalczaniu defetyzmu10.
Do gorących orędowników uderzenia na zachodzie należał szef oddziału operacyjnego naczelnego dowództwa sił zbrojnych gen. Jodl i min. spraw zagranicznych Rzeszy von Ribbentrop.
Walther Warlimont — w 1939 r. szef oddziału obrony kraju w OKW —' w powojennej publikacji wyraził pogląd, że trudno ustalić pod czyim wpływem i którego dnia Hitler zdecydował się przejść do ofensywy na zachodzie. Pierwsze dyrektywy OKW nastawiały Wehrmacht na prowadzenie działań obronnych ma zachodzie. 20 IX szef sztabu OKW, gen. Keitel, oświadczył poufnie płkowi Warlimontowi, że Hitler myśli
8 H. Greiner, Za kulisami OKW, Warszawa 1959, s. 64.