Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Na polecenie mojego nauczyciela spędzam sporo czasu na rysowaniu insygniów widniejących na mundurach niskich istot. Mają one kształt serca walentynkowego ze zwiniętym w środku wężem.
Obramowanie serca jest złote, wewnętrzne tło – białe, a głowa węża – czerwona.
MONITOR: “Dobrze. Teraz przejdź do matrycy Fazy 6".
C.B.: “Wyczuwam dwa różne typy istot. Sami Marsjanie uważali tych ludzi za inne marsjańskie plemię, a nie przybyszów z kosmosu".
“Kiedy przybyły małe istoty, zapanowała panika i rozpacz. Marsjanie postrzegali je jako bogów.
Widzę czerwony płyn. Małe istoty wykorzystują go w jakiś sposób. Tak czy inaczej Marsjanie pakują się, przygotowując na jakąś zmianę. To dziwne. Wygląda na to, że małe istoty planują dokonać jakichś fizycznych zmian w ciałach Marsjan i w tym celu na pewien czas umieszczają ich w zimnej przechowalni."
“Te małe, niskie istoty wyglądają jak Szarzy."
MONITOR: “W porządku, Courtney. Kończymy sesję. Zapisz czas zakończenia".
Komentarz
Wskazówka, jakiej udzielił mi mój nauczyciel, abym poszukał symbolu, zaprowadziła mnie –
poprzez czas – w zupełnie niespodziewanym kierunku, do insygniów na mundurach Szarych. Od tamtej pory miałem wiele takich doznań. Uczucie to przypomina gwałtowny ruch fizyczny, ale w istocie jest to całkiem co innego. Czuje się nagłe przyspieszenie, po którym następuje spokój i chwilowe poczucie dezorientacji.
U szczytu swego rozwoju społeczeństwo Marsjan dorównywało pod względem technicznym
starożytnemu Egiptowi. Byli to ludzie, którzy egzystowali w ciężkich warunkach. Ale potrafili wyżywić swoje rodziny, żyli w miastach, tworzyli społeczności. Kobiety i mężczyźni pełnili odmienne funkcje w społeczeństwie. Nie było ono egalitarne. Kobiety na ogół pozostawały w domach z dziećmi. Co ciekawe, wydaje się, że ten aspekt ich kultury pozostał nie zmieniony do dnia dzisiejszego.
Społeczeństwo Marsjan doświadczyło jakiejś wielkiej katastrofy. Wielu Marsjan umarło, a niektórych uratowano, chociaż nie jestem pewny, czy warunki owego ocalenia przypadły im do gustu.
Wybawcami były istoty, które znamy jako Szarych. Przybyli oni w ostatnich chwilach upadku cywilizacji Marsjan. W jakiś sposób udało im się zachować genetyczną strukturę ginącego gatunku.
Wszystko to wydarzyło się miliony lat temu. Po tej sesji, zastanawialiśmy się z moim nauczycielem, w jaki sposób Marsjanie przybyli na Ziemię. Bowiem wszystkie dane z teleobserwacji wskazują, że Marsjan poddano genetycznej “przebudowie" właśnie w celu umożliwienia im życia w cięższej grawitacji i innych warunkach na naszej planecie.
Rozważaliśmy też postęp techniczny Marsjan. Dzisiejsi Marsjanie dysponują nowoczesną techniką, ale nie dorównuje ona technice Szarych. Obecnie wiemy, że Szarzy posiadają technikę, umożliwiającą ich statkom przekraczanie czasu i ogromnych odległości, to znaczy, odległości na skalę galaktyczną.
Marsjanie nie mają takich statków – gdyby tak było, wróciliby na swoją planetę, cofając się do czasu przed katastrofą. Ich statki wykorzystują nowoczesną technikę napędową, która umożliwia im przenikanie przez materię stałą.
Z tamtej sesji wyciągnęliśmy parę wstępnych wniosków:
(1) Marsjanie zostali uratowani przed całkowitym wyginięciem przez Szarych.
(2) Marsjanie zostali odtransportowani do czasów współczesnych po dokonaniu w ich organizmach zmian genetycznych, okazały się one jednak niedoskonałe, powodując śmierć wielu ich dzieci.
(3) Marsjanie zostali wyposażeni w technikę, która wyprzedza naszą o jakieś 150 lat.
(4) Obecnie, Marsjanie poza Ziemią nie mają innego miejsca schronienia.
W tym punkcie moich badań zacząłem się zastanawiać, czy istnieje powód, dla którego Marsjanie mają nad nami pewną przewagę techniczną. Można odnieść wrażenie, że ktoś celowo tak
zaaranżował sytuację, aby pomiędzy ludźmi a Marsjanami nastąpiła współpraca. Bowiem wzajemnie siebie potrzebujemy.
Przypomnijmy, że Szarzy przyszli Marsjanom na ratunek dopiero w ostatniej chwili. Jeżeli mielibyśmy przepowiadać przyszłość, opierając się na danych z przeszłości, można by przewidzieć katastroficzny kryzys na Ziemi. Kryzys taki zmusiłby ludzi do wyciągnięcia ręki po pomoc, skądkolwiek by miała nadejść. W takiej sytuacji technika Marsjan mogłaby stać się naszym ratunkiem.
ROZDZIAŁ 8:
Pomocnicy z Subprzestrzeni
Tego samego dnia, 1.30 po południu. Właśnie wróciliśmy z moim nauczycielem z lunchu.
Odwiedziliśmy wyśmienitą, niedrogą restaurację chińską ze zdrowym jedzeniem wegetariańskim. Był
to dobry sposób na oderwanie myśli od intensywnej sesji z Marsjanami, jaką odbyliśmy rano.