Strona startowa Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.— Właściwie… — chłopiec aż się skurczył, zmuszony powiedzieć prawdę — właściwie… jedną czy dwie rzeczy napisałem, jak byłem...— Nimbus — powiedziałem poważnie — zwróć to zdjęcie...— Postanowiłem wreszcie dowiedzieć się — powiedział — co to są powtórne narodziny i uczestniczyć w nich...— Teraz powiedział pan coś interesującego — roześmiał się Faber — nie czytając nawet o tym...– Wejdź – powiedział Pentarn...Grace dała jej swój numer i dodała:- Proszę mu powiedzieć, że chce z nim mówić doktor Grace Mitowski i że zajmę mu tylko kilka minut...Petersburgu biegają Nosy albo Raskolnikowowie z siekierami!” — Mamy tu do czynienia z jakąś formą współdziałania — powiedział...Moss znowu jedzie? Mapa Judyty i jej dzieje, milczenie Arina, mówiące więcej, niż ktokolwiek chciałby powiedzieć na głos, wszystkie demony szalejące w myślach...— Lepiej nie — powiedziała krótko Ewa..."Poczekaj aż zobaczysz co tutaj zobaczyłem, " powiedział z zadowoleniem...
 

Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.

Zamiast tego należy powiedzieć: “Weź ten silny strumień many, który wpływa teraz w kolano, i spraw, by stało się
ono w pełni zdrowe, silne i normalne". Tak więc użyte grona kształtów myślowych nigdy nie mogą zawierać tego, co
chcemy usunąć, lecz jedynie formy myślowe lub formy widmowe zapragnionego, normalnego stanu.
Napływające do mnie relacje o wynikach podjętych prób były wręcz zdumiewające. Wyglądało na to, iż większość z nas
dysponuje o wiele większymi siłami naturalnymi i zdolnościami uzdrawiającymi, niż przypuszczaliśmy. Bóle głowy znikały
za pomocą bezpośredniego leczenia, spadała gorączka, siły powracały, wracał spokój umysłu. Wydaje się, że dar many i
bardzo skuteczne obrazy myślowe zdrowej osoby, pełniącej funkcję uzdrowiciela, bardzo pozytywnie odbijają się na
harmonii wibracji many chorego człowieka i na jego ogólnej kondycji.
Większość ludzi nigdy nie próbowała uzdrawiać; nie mają oni również pojęcia, jak wiele można zdziałać przy
niewielkiej tylko ilości ćwiczeń. Matki i ojcowie powinni pomagać w ten sposób swoim dzieciom lub innym członkom
rodziny. Można usunąć nie tylko choroby fizyczne, lecz również szkodliwe wpływy emocjonalne. Mana idąca w parze z
miłością niweczy niebezpieczeństwa, złość i zmartwienia. W widoczny sposób może poprawić nastrój duchowy, a
psychiczne nastawienie dziecka szybko przekształci się w lepsze. Niezmordowana aktywność i zbytnia ruchliwość mogą
być zneutralizowane, a ich miejsce zajmie odprężenie, błogość i zdrowy sen. Nawet nasze zwierzęta dobrze poddają się
takim zabiegom. Mamy również wspaniałe dowody na to. że miłość i mana. przenoszone z naszych rąk na rośliny i drzewa,
przyczyniają się do ich szybszego rozwoju. Możliwości jest więc nieskończenie wiele.
Również niektórzy lekarze wzięli udział w próbach HRA uzdrawiania tą metodą. Ci lekarze – tacy jak osteopaci czy
chiropraktycy, którzy przy leczeniu dotykają pacjentów rękami – osiągali przy tej bezpośredniej metodzie uzdrawiania
doskonałe wyniki. Często stosowali ją później w codziennej praktyce. Jeżeli pacjenci słyszeli coś o Hunie, bezpośrednia
metoda leczenia przeprowadzana była z obustronną wiedzą i przy współpracy pacjenta. Dochodziło przy tym do o wiele
lepszych rezultatów.
Przy badaniu teorii Huny zwyczajem członków HRA stało się wzajemne informowanie o wszystkim, co inni badacze,
nie znający Huny, wypracowali w podobnych dziedzinach. Później będziemy mówić o niektórych takich sprawozdaniach.
Jeśli chodzi o bezpośrednie uzdrawianie, słyszeliśmy o pewnej szkole uzdrawiaczy, która utrzymuje, że Bóg dokonuje
uzdrowienia, jeżeli uzdrawiacz przekaże mu siłę.
Praktykujący obu najbardziej znaczących szkól tej kategorii próbowali, mocą umysłu, polecić “sile", aby wystąpiła z ich
ciała i “wypromieniowała" w miejsce pacjenta, które miało być wyleczone. Niektórzy z nich umieli nastawiać Stawy bez
ich dotykania; inni trzymali ręce ponad określonym stawem i po pewnym czasie wykonywali tylko lekki nacisk. Często
osiągali rezultaty lepsze niż przy wkładzie większej siły cielesnej. We wszystkich przypadkach “wypromieniowaniu" siły i
“woli" towarzyszyła modlitwa, co świadczy o tym, że być może uzdrawiacze wchodzili w kontakt z Wyższym Ja.
Omówioną metodę uzdrawiania wypróbowałem na sobie. Mam zwichniętą kość krzyżową, która czasem wymaga
Ustawienia. Przyszedł czas, aby znów poddać się zabiegowi. Zwykle stosuję znane ml metody kahunów; tym razem -Jednak
zastosowałem wyłącznie terapię średniego i niższego Ja. Naładowałem się silnie maną i położyłem na łóżku, na lewym