Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
Jednym z bardziej znanych jest Albert Bandura, który skonstruowa³ wiele metod s³u¿¹cych eliminowaniu niepo¿¹danych zachowañ. Na przyk³ad wykaza³, ¿e ludzie cierpi¹cy na fobie - silne lêki przed jakimœ rodzajem przedmiotów - mog¹ w zadziwiaj¹co prosty sposób zostaæ z nich wyleczeni. W jednym z wczesnych badañ Bandury i jego zespo³u (Bandura, Grusec i Menlove, 1967), cierpi¹ce na silny lêk przed psami dzieci ogl¹da³y przez 20 minut dziennie ch³opca weso³o bawi¹cego siê z psem. Pomimo prostoty tego zabiegu, ju¿ po czterech dniach jego
* Program badawczy zrealizowany przez Kennetha Craiga i jego wspó³pracowników wykaza³, ¿e nawet coœ tak osobistego, jak si³a odczuwanego bólu, pozostaje pod wp³ywem zasady spo³ecznego dowodu s³usznoœci. W jednym z tych badañ wykazano na przyk³ad, ¿e osoby maj¹ce okazjê obserwowaæ innego cz³owieka dzielnie znosz¹cego ból wywo³any szokami elektrycznymi, same odczuwa³y s³abszy ból, co wykaza³y nie tylko ich subiektywne oceny, ale równie¿ psychofizyczne miary wra¿liwoœci czuciowej, elektrycznego przewodnictwa skóry czy tempa akcji serca (Craig i Prkachin, 1978).
50 milionów amerykanów nie mo¿e siê myliæ
Rysunek 4. l.
stosowania a¿ 67% dzieci godzi³o siê zostaæ z psem sam na sam i próbowa³o siê z nim pobawiæ. Pomiary lêku przed psami, wykonane w miesi¹c póŸniej wykaza³y przy tym, ¿e zmiana ta nie tylko nie zanik³a wraz z up³ywem czasu, ale wrêcz przeciwnie - sk³onnoœæ dzieci do kontaktowania siê z psami nawet nieco wzros³a. Wa¿nego odkrycia praktycznego dokonano w nastêpnym badaniu z udzia³em dzieci wyj¹tkowo silnie boj¹cych siê psów (Bandura i Menlove, 1968). Okaza³o siê, ¿e dla pomniejszenia tych lêków nie by³a konieczna obserwacja na ¿ywo - podobny wp³yw wywiera³o ogl¹danie jedynie filmu przedstawiaj¹cego zabawê innego dziecka z psem. Przy tym najskuteczniejsze okaza³y siê filmy przedstawiaj¹ce kilkoro innych dzieci bawi¹cych
Szukaj¹c wiêkszego (i jeszcze wiêkszego) sensu
Rysunek 4.2.Nacisk t³umu jest ogromny.
siê z ró¿nymi psami. Spo³eczny dowód s³usznoœci zdaje siê wiêc najsilniejszy, kiedy pochodzi od wielu ró¿nych osób.*
Silny wp³yw sfilmowanych przyk³adów jakiegoœ zachowania mo¿e byæ spo¿ytkowany jako metoda terapeutyczna tak¿e przy innych problemach. Robert O'Connor (1972) uzyska³ na przyk³ad uderzaj¹ce rezultaty w badaniach nad przedszkolakami cierpi¹cymi na zahamowania spo³eczne. Ka¿dy z nas mia³ okazjê zaobserwowaæ takie dzieci - strasznie nieœmia³e, stoj¹ samotnie na uboczu poza krêgiem czy grup¹ bawi¹cych siê rówieœników. Ten wczesny wzorzec zachowania mo¿e byæ pocz¹tkiem d³ugotrwa³ej izolacji pogarszaj¹cej przystosowanie spo³eczne w póŸniejszym, doros³ym ju¿ ¿yciu. Próbuj¹c zaradziæ wczesnym oznakom takiego wzorca izolacji, O'Connor nagra³ film, zawieraj¹cy jedenaœcie scenek z przedszkola, z których ka¿da przedstawia³a samotne dziecko przygl¹daj¹ce siê najpierw zabawie innych, a nastêpnie w³¹czaj¹ce siê w tê zabawê ku zadowoleniu w³asnemu i innych. Nastêpnie wyœwietla³ ten film najbardziej zahamowanym spo³ecznie dzieciom, wybranym z czterech przedszkoli. Skutki tego zabiegu okaza³y siê godne uwagi - bezpoœrednio po filmie,
* Czytelnik trapiony w¹tpliwoœciami, czy oceny poprawnoœci jakiegoœ dzia³ania s¹ rzeczywiœcie tak dalece uzale¿nione od liczby innych ludzi wykonuj¹cych to dzia³anie, mo¿e przeprowadziæ prosty eksperyment. Stañ na ruchliwym chodniku, wybierz sobie puste miejsce na niebie lub wysokim budynku i wpatruj siê w nie bez ruchu przez minutê. Niewiele siê podczas tej minuty wydarzy - wiêkszoœæ ludzi minie Ciê bez zwracania uwagi ani na Ciebie ani na punkt, w który patrzysz. Nastêpnego dnia weŸ ze sob¹ czworo znajomych i wszyscy zróbcie to samo - zacznijcie patrzeæ w wybrany pusty punkt na niebie. W ci¹gu 60 sekund zbierze siê wokó³ was spory t³umek ludzi z zaciekawieniem zadzieraj¹cych g³owy. Nawet ci przechodnie, którzy przy was nie przystan¹, zwykle jednak spojrz¹ w górê, w ów tajemniczy pusty punkt. Je¿eli wyniki waszego eksperymentu bêd¹ podobne do tego, co uzyskali trzej psychologowie spo³eczni w Nowym Jorku (Milgram, Bickman i Berkowitz, 1969), to spowodujecie, ¿e 80% wszystkich przechodniów podniesie wzrok na wasz pusty punkt na niebie.
wycofuj¹ce siê dot¹d dzieci zaczê³y podejmowaæ kontakty z rówieœnikami równie czêsto, jak dzieci "normalne". Jeszcze bardziej zadziwiaj¹ce okaza³y siê rezultaty powtórnych obserwacji dokonanych na terenie przedszkoli w szeœæ tygodni póŸniej. Choæ wycofuj¹ce siê dzieci, które nie mia³y okazji ogl¹daæ filmu O'Connora, pozostawa³y równie izolowane jak przedtem, ci niegdysiejsi samotnicy, którzy obejrzeli film, okazali siê wrêcz liderami w zakresie liczby nawi¹zywanych z rówieœnikami kontaktów. Nawet jednokrotne obejrzenie tego 23-minutowego filmu wystarcza³o do odwrócenia biegu wydarzeñ, mog¹cych doprowadziæ do trwa³ego defektu w kontaktach spo³ecznych dziecka i póŸniejszego doros³ego. Tak wielka jest moc przekonywania spo³ecznego dowodu s³usznoœci*.
Po koñcu œwiata
Chcia³bym teraz opisaæ mój ulubiony przyk³ad badañ, ilustruj¹cych niezwyk³¹ moc spo³ecznego dowodu s³usznoœci. Badania te pos³u¿y³y siê, doskona³¹, choæ zbyt rzadko u¿ywan¹ przez psychologów metod¹ "obserwacji uczestnicz¹cej" (polegaj¹cej na uczestnictwie badacza w jakimœ naturalnie wystêpuj¹cym procesie spo³ecznym). Uzyskane w nich wyniki mog¹ byæ przedmiotem zainteresowania nie tylko psychologów, ale nawet historyków i teologów, a co najwa¿niejsze - pokazuj¹ one, jak sami, z w³asnej woli pos³ugujemy siê spo³ecznymi dowodami s³usznoœci, aby uwierzyæ w to, w co wierzyæ pragniemy.