Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się z powrotem.
"
W ślad za tym 27 marca opracowano instrukcję dla (irup Operacyjnych
działających na Ziemiach Odzyskanych, która głosiła, że za własność państwa
polskiego na terenach tych należy traktować tylko te obiekty, które odpowied-
nie komendy Armii Czerwonej "zdały" władzom polskim. W efekcie Armia
Czerwona demontowała i wywoziła do ZSRR urządzenia ważniejszych i war-
tościowszych zakładów przemysłowych, tory kolejowe, urządzenia portowe.
Wyznaczeni przez rząd polski pełnomocnicy musieli walczyć niemal o każdy
zakład z osobna.
Szczególną rolę spełniały w tym względzie Grupy Operacyjne KERM.
Kierował nimi kpt. Alfred Wiślicki. Operowały one w 111 powiatach i 20
województwach. Przejęły znaczną liczbę obiektów. Początkowo, gdy brak było
kadry do ich obsadzenia, posługiwano się masowo fachowcami i robotnikami
niemieckimi. Po uciążliwych pertraktacjach min. Rabanowski podpisał 11 VII
1945 r. w Moskwie umowę z rządem ZSRR w sprawie przekazania Ministers-
twu Komunikacji RP zarządu nad kolejami w Polsce. Faktyczne przejęcie ich
nastąpiło dopiero 15 VIII 1945 r. Brakowało wagonów, które nie wracały
z ZSRR, gdzie próbowano je zatrzymać jako zdobycz wojenną. Różne komisje
polskie prowadziły przewlekłe dyskusje i rokowania w ZSRR w sprawie
65
majątku poniemieckiego, kolei, taboru kolejowego, portów. Niekiedy odwoły-
wano się do interwencji prezydenta Bieruta. Ostateczne decyzje podejmował
Państwowy Komitet Obrony ZSRR ze Stalinem na czele. Decyzje w sprawie
144 kluczowych obiektów przekazano delegacji polskiej dopiero po ostatecznym
rozstrzygnięciu sprawy granicy zachodniej w Poczdamie. Do lipca 1945 r.
ZSRR zdemontował i wywiózł z Ziem Odzyskanych urządzenia przemysłowe
wartości około 500 mln dolarów. Latem 1945 r. akcja ta uległa ograniczeniu,
jednak Armia Czerwona blokowała nadal porty morskie, linie tranzytowe, za-
kłady benzyny syntetycznej (Blachownia, Police) oraz niektóre zakłady przemy-
słu lokalnego (młyny, browary, gorzelnie, piekarnie, fabryki włókiennicze).
Rokowania trwały. Prowadził je wiceminister przemysłu H. Różański. 14 IX
1945 r. podpisał on umowę z dowódcą tyłów Północnej Grupy Armii Czer-
wonej gen. F. Łogunowem o przejęciu przez stronę polską obiektów gospodar-
czych znajdujących się w ręku wojsk radzieckich oraz regulującą problemy
związane z pobytem wojsk radzieckich w Polsce. Na mocy tego porozumienia
wojska radzieckie zachowały w swym ręku 158 zakładów przemysłu lekkiego
w postaci bezpłatnej dzierżawy. W dniu 8 X 1945 r. wicepremier S. Mikołajczyk
podpisał z gen. Łogunowem umowę w sprawie przejęcia blokowanych przez
wojska radzieckie majątków poniemieckich na Ziemiach Odzyskanych. W czasie
polsko-radzieckich rokowań w Moskwie w sierpniu 1945 r. rząd ZSRR wystąpił
z propozycją utworzenia mieszanych polsko-radzieckich przedsiębiorstw wydo-
bycia węgla. Strona polska propozycje te odrzuciła. W tej sytuacji na wniosek
Stalina ustalono, że Polska będzie dostarczać ZSRR połowę węgla wydobywane-
go na niemieckiej części Śląska w 1938 r. W 1945 r. było to 8, a następnie 13
mln
ton rocznie w cenie po 1,2 dolara za tonę. Dostawy te realizowano do 1953 r.
Ponieważ Polska miała partycypować w reparacjach wojennych (15"" reparacji
uzyskanych przez ZSRR), powołano do życia Polsko-Radziecką Komisję Repara-
cyjną. Stronę polską reprezentował min. H. Różański.
Już w maju 1945 r. opracowano projekt powołania Biura Rewindykacji
i Odszkodowań Wojennych (BROW). Tworzono je początkowo przy ministers-
twie przemysłu. W październiku 1945 r. utworzono Centralny Urząd Planowa-
nia (CUP). Dyrektorem CUP zostal dr Czesław Bobrowski, a jego zastępcą
wiceminister Różanski. BROW, którym kierował kpt. A. Wiślicki przeniesiono
do CUP. Statut BROW przyjęto dopiero 8 II 1946 r. Do tego czasu Biuro
działało w sposób improwizowany. Podlegało Różańskiemu, a poprzez niego
Mincowi. Powołano jego placówki krajowe w Gliwicach i w Poznaniu oraz
delegatury zagraniczne w Berlinie, Pradze i Wiedniu. Biuro odegrało wielką
rolę w rewindykacji dóbr polskich wywiezionych przez okupanta.
Współdziałało z Biurem Odszkodowań Wojennych Prezydium Rady Mi-
nistrów, które założył i początkowo nim kierował dr Emil Sommerstein.
W sierpniu zapadła decyzja o likwidacji Grup Operacyjnych KERM.
Uznano, iż wypełniły one swoją rolę. Akcja likwidacyjna trwała do końca roku.
66
GO zatrudniały 2 938 ludzi, w tym 1 607 na Dolnym Śląsku, 796 na Śląsku
Opolskim, 275 na Pomorzu Zachodnim, 260 na Mazurach. Z grupy tej zde-
zerterowało 131 osób, natomiast aresztowano za nadużycia 33 osoby. Koszty
działania szacowano na 42,8 mln zł, z czego bezpośrednia działalność terenowa
kosztowała 35,3 mln zł. Przejęto 9 255 zakładów przemysłowych zabezpieczając
cenny majątek i miejsce pracy dla setek tysięcy osób. Większość tych zakładów
(6 727) była częściowo zniszczona lub pozbawiona urządzeń przemysłowych,
które wywieziono do Niemiec albo do ZSRR. Odbudową ich zajęły się tworzone
w poszczególnych okręgach jesienią 1945 r. Delegatury Ministerstwa Przemysłu.
H. Minc w czasie Zjazdu Przemysłowego Ziem Zachodnich w Jeleniej
Górze w dniu 29 VIII 1945 r. stwierdził, że Armia Czerwona zdemontowała
i wywiozła z Ziem Odzyskanych 25 , urządzeń przemysłowych i 6o ;,
ogólnego majątku. Potwierdził istnienie układu w tej sprawie pomiędzy ZSRR
i Polską dowodząc jednocześnie, że wobec "kolosalnych zniszczeń dokona-
nych przez Niemców w Rosji, zniszczeń wobec których nasze zniszczenia
bledną i maleją, mamy prawo i obowiązek zawrzeć taki układ". Minc
dowodził, że okres demontażu skończył się i wzywał aparat ministerstwa
przemysłu do zwalczania odosobnionych wypadków demontażu realizowa-